Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zero asertywnosci

klopoty z matka

Polecane posty

Gość zero asertywnosci

Napisze w skrocie. Jesli jednak komus bedzie chcialo sie przeczytac szczegoly to zapraszam http://abcdepresja.pl/pytania/jak-poradzic-sobie-z-mama Mam problemy z matka, zneca sie nade mna psychicznie, lecze sie u psychologa, nie wiem jak sobie z tym wszystkim radzic. Ostatnio podjelam decyzje ze ide na studia zaocznie i nie chce od niej ani grosza. powiedzialam jej o tym i nie wiem jakim cudem, czarami czy jak, namowila mnie na studiowanie dzienne prywatnie. i ze bedzie mi za wszystko placic.. byloby ok gdyby przestala mnie wyzywac no ale myslalm sobie od pazdziernika stad wywalam i bede miala spokuj. ale ostatnio zrobila cos czego totalnie sie nie spodziewalam. wyjela z portela liste i wyrecytowala mi ile pieniedzy na mnie wydala. co do grosza.. wypomniala wszystko, co z tego ze "pracowalam" u niej w firmie.. to sa jej pieniadze.. boje sie jej jak cholera ale podjelismy z chlopakiem decyzje ze wyjedziemy do anglii, zarobie na studia i za rok wrocimy. tak wszystko cacy, tylko jak jej to powiedziec? az mnie ciarki przechodza jak o tym pomysle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbhygb g
norma;lnie powiedz ze wyjezdzasz zarobic zeby ci nie musiala dawac kasy i nie wypominala wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero asertywnosci
no tak, to powiedziala ze to nie moje zycie i nie ja decyduje.. ja na to 'a ciekawe czyje' rozplakala sie, powiedziala ze jej nie szanuje i jestem bezczelna i poszla. normalnie wyjsc? chyba wyrzuty sumienia mnie zabija..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej hej............
mam podobne problemy, moja mama jest co prawda dla mnie super mila i kochana ale tylko wtedy jak robie po jej mysli, jak nie robie to zamienia sie w kseigowa, wylicza mi sprawy sprzed 15 lat, ze kiedys tam za mnie rachunek zaplacila 120 zl bo jako gowniara nadzwonilam. Teraz sie boje jej powiedziec ze wychodze za maz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej hej............
hmhmhm...przeczytalam ten wpis na innej stronei z linku, u mnie jest troche podobnie gdyby nie to z enie mam ojca (alkoholik odszedl jak mialam 3 latka), i ze moja mama nigdy nie krzyczy i nie przeklina, nigdy tez nie powiedziala ze nie ma corki, jedyne co zrobila tego typu to zakazala mi sie do siebie odzywac, ale zagrozila mi tez odebraniem mi mieszkania ktore juz dawno przepisala na mnie, nie znosi mojego faceta bo uwaza ze jest malo kreatywny, leniwy i biedny. O mnie wyraza sie w samych superlatywach (jaka to ja piekna, wyksztalcona, dobra dziewczyna) ale pozniej kiedy sie klocimy mowi ze to wyksztalcenie to dzieki niej, wychowanie dzieki niej i to piekno tez. Wszystko mam wypomniane co do minutki i zlotowki, nie wpsominajac o tym ze wiecznie slysze jak moja mama miala ceizko w zyciu. (bo miala, nie zaprzeczam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero asertywnosci
jejku jak ja Cie rozumiem.. tylko ze wiesz, np we wrzesniu moj brat sie zeni a na wesele mam isc sama.. serce mi sie kraja a co dopiero mojemu chlopakowi i jego mamie... przed chwila mi powiedziala ze mam isc sie utopic to bedzie mniej problemow.. mam wode z mozgu.. juz bym wolala zeby mnie bila, bo wtedy ludzie widza siniaki i Ci wspolczuja, a jesli w gre wchodzi znecanie psychiczne to nie przygladajac sie blizej sytuacji mysla ze jest sie gowniara ktora wszystko zmysla.. biorac pod uwage to ze za pol roku koncze 21 lat to odechciewa mi sie zyc! a Ty kurcze wiem ze latwo powiedziec ale postaw sie. ja podchodze do kolejnej proby dzisiaj wieczorem. jestes ze mna?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×