Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aziulka

Dlaczego facet mysli tylko o sobie

Polecane posty

Gość Aziulka

Hej licze na wasza pomoc moj chlopak mowil mial do zalatwienia pare spraw wspieralam go bardzo wstawalam wczesnie rano jezdzilam z nim by czul ze ma kogos obok kto go wzpiera. Bylo ok mowil ze po tym wszystkim spedzimy weekend ostatni weekend ten wakacyjny razem. Moi rodzice jada do Gdanska w niedziele pytali sie czy moze z nimi sie zabiore no ale mowie nie przeciez mialam z nim spedzic ten weekend on gra w pilke ma mecz w niedziele rano. Mowil ze w sobote pojedziemy do jego rodziny na noc a w niedziele on pojedzie na mecz. Wczesniej powiedzial ze on moze sobie odpuscic ten mecz ze on nie jest wazny teraz kiedy juz wszystkie sprawy sie dobrze rozwiazaly on jedzie na mecz a jesli on pojedzie to ja bede musiala siedziec sama w domu. dlaczego ja mam ustapic zeby jechal ? Ja odpuszczam sobie gdansk dla niego. co mam zrobic prosze o pomoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżby e-mail A.A zapraszam
za 16 pln robię loda z połykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżby e-mail A.A zapraszam
za 22,50 nadstawie kakaowa dziure

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aziulka, obiecaj mu, że pojedziesz z nim, że spędzicie weekend wg jego pomysłu, a jak już będzie sobota rano - zmień plany. Odpuszczając ten weekend - mozesz zyskac o wiele więcej... Szacunek do wspólnych decyzji. To moze Ci w przyszłości przynieść wiele pięknych weekendów w zamian za ten jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aziulka
on juz twierdzi ze nie jedzie ze jak sie wkurzy to odda buty i stroj ze go z rownowagi wyproawdzam ze potrafie wkurzyc itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki prosty szantażyk emocjonalny? Niech odda, przecież to jego ewidentna strata, nie Twoja. Najwyżej przytyje z lekka, jeśli przestanie intensywnie trenowac i grać. Kiedy zachwiana jest równowaga między partnerami (PARTNERAMI!) to facet mysli o sobie. Bez ustawienia właściwych proporcji tego, czego się oczekuje i tego co jest się w stanie dać drugiemu - nie może być mowy o satysfakcji z udanego związku. Ulegasz szantażowi, robisz tylko to, czego on chce, to prowadzi do coraz większego braku szacunku i przejmowania coraz większej jednostronnej przestrzeni. Im później będziesz próbopwać ustalić odpowiadające ci reguły gry - tym będzie to trudniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aziulka
pol roku temu wyszlam z zwiazku w ktorym bylam obrazana i ponizana teraz chce zeby nie bylo tak .. co ja mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aziulka
????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pozwolic sobie wejsc na glowe, jak chce oddac, niech oddaje, bedzie foch troche, weekend stracisz ale albo go wychowasz algo okaze sie dupkiem i zadnej straty nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aziulka
tylko ze ja nie mam takiego twardego charakteru ja zaraz dzwonie pisze itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aziulka
????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aziulka
chcialabym zrobic cos co sprawi ze on sam przyjdzie ze bedzie jeszcze prosil sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aziulka
wlasnie przeviez my nie jestesmy jakies gorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha. Tak zrobić coś... jednorazowo, tak zaraz, już i czarodziejskim sposobem chcesz zmienić dorosłego faceta? Mogę polecić jedynie wypróbowany sposób: ________________________ Czar Zgody Ten prosty czar przyda ci się, kiedy jesteś uczestnikiem kłótni i chciałbyś, aby wreszcie zapanowała zgoda. Możesz wykorzystać go zarówno w relacjach prywatnych, jak i w sprawach zawodowych. Potrzebujesz: szklankę, fotografię osoby, z którą się kłócisz lub jej imię wypisane na kartce, wodę, cukier. Wykonanie: O zachodzie słońca, najlepiej podczas nowiu Księżyca, wlej do szklanki 1/3 wody. Postaw szklankę z wodą na fotografii lub kartce. Nasyp cukru i mieszaj, aż się w całości rozpuści. Podczas mieszania powtarzaj słowa: "Niech wszystko będzie słodyczą i zgodą między mną i .. (imię)." Powtarzaj ten czar codziennie, aż kłopoty znikną. Nasza rada: Aby kłótnia się skończyła, czasami trzeba pierwszej wyciągnąć rękę na zgodę i puścić to, co było w niepamięć. Możesz wykonać ten czar w przededniu ważnej rozmowy lub przed zadzwonieniem do osoby, z którą się pokłóciłeś. ___________________ źródło: http://www.czary.pl/czardnia/index.php A poważnie... praca nad związkiem i relacjami to PRACA, długa i niewdzięczna. A nie jednorazowe "coś" co sprawi, że Twoje "będzie na wierzchu... choć raz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aziulka
to co ja mam zrovic w tej sytuacji odpuscic powiedziec zeby jechal na mecz ? to pomysli ze ma wladze ze to co jego sie liczy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozmawiam oo tym co mi nie pasuje, nie obrazam sie. problem w tym ze jak juz rozmawiamy to on tak odwraca kota ogonem ze w ogole sie czuej winna ze zaczelam ten temat i mysle sobie ze gdybym sie sie nie odezwala to by bylo wszystko ok. Potem jak juz pogadamy to on stwierdza ze rowniez bez winy nie jest, ale swojego postepowania i tak nie zmienia. I co zrobic z takim typem? jedyne co mi powiedzial ostatnio to to ze jak mi sie nie podoba to czemu nie poszukam innego, ktory sie bedzie inaczej zachowywac niz on :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Porozmawiać jeszcze raz - na sasadzie, że Ty mówisz, czego oczekujesz od niego w ten weekend i co by ci pasowało a potem on - jasno, prosto i wyraźnie. Przypomnieć, ze ustalaliście coś innego, obiecał co innego, a potem się z tego wycofał. Jeśli nie ma porozumienia, kompromisu...itd., to 2. Zgodzić się na wszystko, co on proponuje tak jak on, obiecać, itp. Po czym zrobić dokładnie odwrotnie... czyli cokolwiek innego niż on się spodziewa. Np. umówić się z koleżanką, z rodziną na jakies spotkania, albo sama dojechać do Gdańska czy coś podobnego i wyjaśnić mu potem, że też zmieniłaś wasze wspólne plany nagle, ale i tak go kochasz, Misiaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bo ja jestem jaki jestem" :) Jeden już coś takiego śpiewał...:) i ma trzeci rozwód na koncie:) Chodzi o pokazanie, że też tak mogłabyś nie liczyć się z nim i jego zdaniem, a następnie wspólne wyciągniecie wniosków z tego doświadczenia. Ty możesz być nadal taka, jaka jesteś, czyli miękka i nie podejmować żadnych działań zmierzających do zmiany tego stanu. Doczekasz się wtedy takiego samego postępowania z jego strony jak dotychczas (wygodne sformułowania tłumaczące własną niechęć do porozumienia, stwierdzenia kończące dyskusje, kategoryczne prośby o"niezawracanie dupy", itp. Tylko przybiorą one nieco na sile. Jeszcze jedno... żadne podręczniki w stylu "Zołzy..." czy inne komercyjne nabijacze kasy dla ich autorek - nie zdadzą egzaminu, jeśli nie podejmiesz się próby porozumienia z facetem. Zaczynając go zmieniać, TYLKO jego, a nie również siebie - grając nieczystymi trickami dopuścisz się manipulacji, która podsyca nieporozumienia. Zmiana musi być obustronna (choć może w różnych zakresach) i świadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aziulka
niby bylo ok mial po mnie przyjechac pojsc na trening ja mialam poczekac w domku u niego a teraz mi pisze ze moze sie jutro zobaczymy bo on siedzi teraz z kolegami i w domu jeszcze nie byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×