Chyba muszę od niej odejść...

Jestem z dziewczyną 7 lat , były plany ślubu i dzieci ale to chyba pójdzie w zapomnienie. Żona od ok. roku stwierdziła że chce rozwijać się zawodowo a mi nie odpowiada taki typ kobiety. Wydaje mi się że będzie taka sama jak jej matka. Kiedyś skromna dziewczyna zapatrzona w swoją miłość a później gdy zaczęła się dorabiać pieniędzy to przestała uprawiać sport , zaczęła źle jeść , stała się gburowata , zaczęła narzekać na męża. Efekt jest taki że babka jest przed 50-tką , jest gruba bo praca dyrektorki więc siedzi non stop na dupie. A to problemy z sercem a to jakieś problemy z brzuchem itd. Mąż musi non stop jeździć z nią do lekarza , a ta jeszcze narzeka że ona jest dyrektorką a on zwykłym budowlańcem. Pierdzielę to ... wolę zwykłą jakąś dziewczynę , przynajmniej może będzie zdrowsza i ładniejsza i nie taka ukąśliwa.

ej no dziewczyna nie musi być taka sama jak matka. Nie panikuj:)

"Żona od ok. roku stwierdziła ..." to zona czy dziewczyna???????????????????????????????????????????????

a ja znam dyrektorki co mają po 3 i 4 dzieci, fakt jedna jest przy kości ;-)

Zwykla, to znaczy nie pracuje? Oooo, masz szanse duzo takich znalezc :P

kurwa ta energiczna jest wpieniająca. Że ja jej jeszcze nic nie napisałam to cud!!!

jak dla mnie to prowo... twierdzisz ze jak kobieta racuje to tyje i dba o siebie? no ciekawe... a energiczna ma racje takich pragnących żyć na koszt faceta jest sporo

7 lat na straty poszło!

chcesz mieć po prostu bezmózgowca do sprzątania , gotowania i posuwania przy którym będziesz się czuł jak mądrala , pan i władca