Mój facet po wielu latach związku wyznał mi że...

Mój facet po wielu latach związku wyznał mi że... jestem mu TAK BLISKA że nie pragnie seksu jakoś bardzo, że czuje, że jesteśmy dla siebie jak rodzina, potem dodał że kocha mnie najbardziej na świecie i żebym się nie obrażała tylko traktowała to jak komplement :o jak byście to rozumiały/rozumieli

Jak stare, dobre malzenstwo :D :D :D

że coś zaczyna kręcić i przygotowuje Cię na niespodziankę dość niemiłą.

masakra załamałbym się chyba

przeszedł w tzw. braterski. Czasami tak się dzieje i niestety oznacza to, że należy sie rozstać :O

Chodzi o to, że Wasz związek <------- calkowicie popieram

z jednej strony całkowicie zgadzam się z Wami i też się załamałam, z drugiej strony czasem rżniemy się ostro i te uczucia rodzinne jakby gasną :D myślicie że nie da się nic już z tym zrobić na lepsze?

no to już koniec jest.

ja bym sie tym nie przejmowala,moze chce byc z toba rodzina, a z czasem te gorace uczucia namietetnosci zanikaja, nie mozna zyc ciagle na haju. to normalne.

nie jak stare dobre malzenstwo bo tam jest ogien i dobry sex ale ja BRAT Z SIOSTRA :( uciekaj od niego on nie traktuje cie jako kobiete

to nie jest do końca tak, bo jak np.spotkamy się na mieście to non stop patrzy się na moje piersi, mówi że mu się podobam, że super wyglądam, jak juz do czegoś dochodzi, to łatwo się podnieca, czasem on inicjuje, czasem ja... to nie jest tak że na mój widok jest kompletnym flakiem ;) tylko tak palnął o tej bliskości co mnie ostro wk....

dodam też że często się kłócimy a wręcz "żremy" :D potem godzimy i jest dobrze, ale w momencie kłótni lecą pioruny, więc emocje jeszcze do końca nie opadły ;P