poznałam w internecie świetnego chłopaka, problem w tym

że w realu jestem z kimś w stałym związku od 5 lat..nie chcę zdradzać mojego mężczyzny, wiem, że to by go strasznie zraniło ale ten chłopak jest uroczy, czarujący, mówi mi rzeczy, których już baaardzo dawno nie usłyszałam od mojego faceta. Przy nim zmów czuję się kobietą, pożądaną i piękną. Nie wiem co mam zrobić..poradźcie

wez kolo i jebnij sie w czolo

ok, a jakieś poważne uwagi?

Tak ale przypomnij sobie ze na poczatku tego zwiazku w ktorym teraz jestes tez facet tak Ci mowil.. Z tym byłoby tak samo.. Po prostu brakuje Ci tego i dlatego chcesz zaryzykować. Ale skoro Kochasz partnera to nie ma sensu moze spróbuj z nim odbudowac te relacje Ty mów mu cos milego i powiec ze kiedys bylo tak pieknie to moze tez zacznie ci komplementować jak dawniej ..

och ile ja kretynów spotkałam ktorzy ", mówili mi rzeczy, których już baaardzo dawno nie usłyszałam od mojego faceta" a po 2 latach okazywlai się tak jak juz wspominalam - kretynami zajimij sie swoim facetem a nie na necie siedzisz i szukadz dup na boku

Taki urok nowości. Daj sobie spokój. Tylko skrzywdzisz obecnego partnera. No chyba, że jesteś gotowa na zmiany.

wiem na pewno, że mój obecny facet mnie zaniedbuję, myślę nawet, że nie traktuje mnie już jak kobiety tylko po prostu jak przyjaciółkę ale z drugiej strony seks jest nadal fajny, jestem z nim już tyle czasu, że nie wyobrażam sobie jak to jest być z kimś innym. on jest moim pierwszym

czyli widzisz ze inni radza ci jak ja...

zajmij się swoim facetem. tyle ci powiem... reszty nie skomentuje

Dziewczyny może mi któraś pomoże, wystarczy że wygracie grę i się zalogujecie za 1,22 zł. Wtedy będą napływać mi punkty a potem prześlą mi trochę kasy. oto link http://puzz.org.pl/?p=EMpR0gnYtkum Jestem samotną mamą 4 miesięcznego synka i każdy grosz się liczy.

pamiętaj że facet powie wszytko byle tylko osiągnąć swój cel a w tym wypadku pewnie chodzi o sex spotkałaś się z nim w realu ?...czy jest to znajomość tylko internetowa ?

piszemy ze sobą od 4 miesięcy, nie spotkaliśmy się chociaż on nalega ale ja mam opory. Rozmawiamy na gg, skype itp

a ja bym sie z nim spotkala....zobaczysz co to za typ, czy jest miedzy wami chemia.

ale jak mój facet się o tym dowie to mnie zabije

tylko, że ja jestem od 6 lat w zwiazku mamy po 25 lat bedac u przyjaciolki poznalam jej wspolokatora, spedzilam z nim wspanialy weekend, on ma 30 lat ciagle do sibie piszemy i coraj bardziej zaczynam go lubic... na twoim miejscu tez bym sie spotkala z tym kolesiem

mam tylko 21 lat, mój chłopak tyle samo a ten z internetu 20. Wiem, zaraz napiszecie, że jestem pieprznięta itp i że jemu chodzi tylko o seks

oczarowana_k nie mów mu i tyle boja babcia zawsze mi mówi, że od przeznaczenia sie nie ucieknie, kto wie moze to on jest twoim przeznaczeniem

zanim podejmiesz decyzję o spotkaniu może najpierw porozmawiaj ze swoim facetem ....powiedz mu co Ci leży na wątrobie że już się nie stara ...nie czujesz się pożądana itd....

pograj jakiś czas na dwa fronty i wybierz

wow młodzi jestescie i juz tyle lat w zwiazku... wiesz ja ci jedyne co moge napisac to, że za szybko zaczelas byc z kims na dluzej wiem to po sobie,ze to byl blad bo gdybym teraz spotkala sie z moim obecnym facetem, nasz zwiazek wygladal by lepiej a tak ja sie nie wyszalalm on sie nie wyszalal i szukamy czegos u innych czego wczesniej nie zaznalismy a u siebie nie mamy...

No i jest jeszcze jeden problem. Strasznie boję się spotkać z tym chłopakiem. Boję się, że mu się nie spodobam, że nie będziemy mieli o czym gadać, że ogólnie wyjdę na kretynkę

Jan Baptysta Grenouille dobry pomysł, tylko nie kazda dziewczyna tak potrafi...

a zdjęcie mu wysyłałas, on tobie?

powiem ci tyle jestem mężtka od 5 lat,byłam szczęsliwa z nim,ale od pewnego czesu coś się miedzy nami psuje,niewiem dlaczego poszlabym z nim na spotkanie aty sama najlepiej wiesz co masz zrobić dalej TRZYMAM KCIUKI I ŻYCZĘ JAK NAJLEPIEJ.

on mi wysłał zdjęcia, ja jemu też ale tylko takie, na których właściwie niewiele widać więc i tak nie wie jak wyglądam

jak sie nie spotkasz to caly czas bedziesz sie nad tym zastanawiac co by było gdybyś... Mi sie poznany pan P cholernie wizualnie podoba, do tego moge rozmawiac z nim godzinami... jedyne co moze stawac na drodze do lepszego poznania go to kilometry jakie nas dziela

jeśli jeszcze raz zaproponuje spotkanie to się zgodzę myślicie, że w jakim miejscu najlepiej się z nim spotkać? w razie gdyby wyszedł z niego jakis zbok albo coś

domyślam się że jest ci ciężko umow sie zeby mial ze soba róże lub jakis inny kwiat a jezeli to nie przejdze to moze jakas ksiazka gazeta bedziesz mogłago obejrzec i zadecydowac co dalej isc czy nie miejsce;nie wiem deptak park tam gdzie ludzie sa w razie czego?

kawiarnia