Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panna Naiwna

Naiwność kobiety w związku nie popłaca.

Polecane posty

Gość Panna Naiwna

Witam! Na forum kafeterii piszę pierwszy raz. Mam, wydawać by się mogło, że mały problem, jednak dla mnie bardzo wiele znaczy. Jestem z chłopakiem od 8 miesięcy (dla jednych krótko, dla drugich długo, bez znaczenia). Świetnie się dogadywaliśmy, byliśmy naprawdę dobraną parą. Wiadomo, że zdarzały się różne problemy, kryzysy, ale zawsze udawało nam się z nich jakoś wybrnąć. Obecna sytuacja jest podobna do poprzednich: partner nie ma dla mnie czasu, nie pisze, nie dzwoni, zachowuje się, jakby naszego związku w ogóle nie było. Ewidentnie widzę i czuję, że mu nie zależy, ten cały związek ma za przeproszeniem w dupie. Wyjście z sytuacji wydaje się być proste - zakończyć ten chory, jednoosobowy związek. Jednak jest małe "ale". Niedawno jeszcze zapewniał, że kocha, że tęskni, że nie mam się o co martwić, ponieważ on nie zerwie, gdyż wiąże ze mną przyszłość, a te wspólne 8 miesięcy, to jedynie mały ułamek tego, co nas czeka. Jednak gdyby naprawdę tak było, to spotkałby się ze mną po miesiącu wakacyjnej rozłąki, odbierałby telefony, pisał, po prostu zachowywałby się jak kochający facet, ale tego nie robił. W ogóle od dłuższego czasu nie robił nic. Owinął sobie mnie wokół palca, byłam na każde jego skinienie, starałam i poświęcałam się jak mogłam i co dostałam w zamian? Fałszywe zapewnienia o jego miłości i wspólnej przyszłości, bo ostatnio od jego przyjaciela dowiedziałam się, że mu nie zależy, nie przejmuje się zupełnie obecną sytuacją, nie skończy związku, ponieważ czeka, aż ja to zrobię. Chcę się więc z nim spotkać i mieć to wszystko z głowy, domyśla się o co chodzi, lecz spotkać się nie chce, wymiguje się brakiem czasu, wyjazdem, lub po prostu nie odbiera telefonów, nie odpisuje. Ma dwie różne wersje, inną przedstawia mi, inną przyjacielowi. Jestem w kropce, proszę o jakieś rady :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmerfciaAaAaAa
Ja uważam , że powinnaś sie z nim spotkac i otwarcie szczerze porozmawiac. Skoro jemu juz nie zalezy to po co masz sie meczyc w tym związku i zyc w nadzieji ?? Grunt to rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Naiwna
Tak, wiem... Najtrudniej jest go jednak na tą rozmowę wyciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes jego kolem ratunkowym.....jesli tam gdzie teraz baluje olewajac ciebie cos mu nie wypali zawsze wie ze moze do ciebie wrocic bo juz cie ma owinieta wokol paluszka ..... a ty teraz wezmiesz sie w garsc i zajmiesz sie swoim zyciem nie odzywaj sie nie pisz....8 miesiecy to krotki czas jelsi polowe tego cie olewal...musisz poznac sie dopiero na mezczyznach zeby czerpac z nich przyjemnosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmerfciaAaAaAa
napewno znas zjegho adres i godziny pracy? wiesz kiedy jest w domu? poprostu zrob mu niespodzianke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmerfciaAaAaAa u kazdego czlowieka działają pewne naturalne mechanizmy, i wlasnie zadzialaly u twojego faceta, jesetm przekonany ze jesli powodem nie jest to ze poznal kogos z kim ma nadzieje cos stworzyc, to przynajmniej napatrzyl sie na laski ktore go kreca i zapragnał w swoim sercu zdobyc taką, ty stalas sie kolem zapasowym a jednoczesnie balastem.. istnieje 2 rozwiazania szczera rozmowa o tym co cie boli (bez histerii) zerwanie lub maxymalne ograniczenie kontaktu do czasu az sobie uswiadomii ze traci Ciebie ale istnieje ryzyko ze ty poczujesz sie silna i zapragniesz kogos innego lub tez ze jemu calkowicie niezalezy i przypasuje mu takie rozwiazanie Jedynym slusznym ratunkiem jest usiwdomoienie sobie poprzez ograniczenie kontaktu waszych prawdziwych pobudek i uczuc ( istenieje tez pewne prawdopodobienstwo ze zaruchal na boku lub ponaciagal jakaś laske) sama ocen sytuacje i podejmij najlepsza decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestes naiwna , to facet potraktował cię jak gówno.. zerwij z nim bo on juz nie jest wart Twojego ani jednego słowa i myśli , szkoda mi Ciebie. W takiej sytuacji my kobiety nie jesteśmy naiwne to faceci traktują nas jak gówno jeśli ich obdarzymy zaufaniem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×