Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajacaaaa

mam 30lat a dylematy nastolatki

Polecane posty

Gość pytajacaaaa

a wszystko to ze mieszkam z rodzicami. za 2 tygodnie umowilam sie z facetem (kilka spotkan za soba ale takich jednodniowych) na weekend. moi rodzice go nie znaja. i nie wiemczy w domu powidziec prawde gdzie jade czy oszukac ze jade do kolezanki. nie chce tego calego gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladaco
to sobie kup mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacaaaa
hehehe nie mam za co :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez 30tka na karku
i nie moge sobie ulozyc zycia uczuciowego :(. Tez mieszkam z rodzicami ale mam z nimi dobry kontakt. Oni wprost "wyrzucaja" mnie z domu na imprezy, randki, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whahaha
stara krowa umyj ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 25 :) :)
Powiedz po prostu że wyjeżdżasz ze znajomym/ew. facetem na weekend i tyle, zachowuj się jak na swój wiek, jedynie co to zastanów się czy wyjazd z nowopoznanym facetem (skoro mówisz że dopiero kilka razy się z nim spotkałaś) na weekend to dobry pomysł:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuyg
matko jedyna 30 lat i Ty sie boisz powiedziec rodzicom ze jedziesz z chłopakiem na łikend? masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuyg
o ona to juz drugi temat w którym sie spotykamy myśle ze to przeznaczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacaaaa
troche już mnie paru zgwłciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuyg
hahahahhahahahahahaah pierwszy podszyw z którego sie usmiałem dobre trafiłes z tym tekstem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 25 :) :)
kuyg - no musi coś w ty być;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacaaaa
12:41 to podszyw. znamy sie juz 2 lata ale ze wzgledu na odleglosc widywalismy sie tylko kilka razy w roku. dotychczas byly to spotkania jednodniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuyg
to co z tym zrobimy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 25 :) :)
no musimy jakoś skonsumować naszą znajomość:P pytająca a jaka odległość Was dzieli? tak z ciekawości pytam, bo kilka razy w roku to faktycznie mało...to jest Wasz 1szy wspólny wyjazd? Co Ty masz za rodziców że tak sie boisz, dziewczyno masz trzydziechę, jak chcesz z nim jechać to po prostu jedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuyg
ok na poczatek mozemy poswintuszyć...Ty zaczynaj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacaaaa
mieszkamy w innych krajach ale on obecnie przebywa w polsce u rodziny na urlopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 25 :) :)
czy mozna to nazwać związkiem, czy po prostu na razie się poznajecie? Trudna sprawa taka odległośc. Ale schodzę z tematu, po prostu jedź jeśli mu ufasz itp:) Nie jesteś małą dziewczynką. A rodziców się oczywiście NIE pytaj tylko im powiedz że jedziesz, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w wieku 30 lat
poznałam faceta, na którym naprawdę mi zależało. Teraz zresztą jest moim mężem od dawna już ;-) I co zrobiłam? Wprowadziłam go do domu - najpierw wizyty, potem, że jakiś czas pomieszka (rzeczywiście nie miał gdzie), a potem - z dnia na dzień (żeby uniknąć gadania właśnie), że wyjeżdżam z nim za granicę (jest cudzoziemcem). A jak już wróciliśmy - po ślubie zresztą - to wszystko się ułożyło. Na gadanie było już za późno. I wszyscy żyją szczęśliwie i - mam nadzieję - długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacaaaa
raczej na etapie poznawania sie i przekonywania do siebie. wiem ze nie musze sie rodzicom tlumaczyc tylko ze ja zadko wyjezdzam ot tak po prostu sama na weekened wiec to swieto w domu. zazwyczaj jak gdziesx jade to z kumplea i wtedy wiadomo nic sie mnie nie wypytuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×