on nie chce slubu

gdyby wam facet ktorego kochacie powiedzial ze nie chce slubu co byscie zrobily?

wysluchaly powodow,to chyba oczywiste :)

powod jest taki ze po slibie wszystko sie sypie

nigdy nie chce? ile jesteście razewm?

hmmm..widac ma zle doswiadczenia..a co ci przeszkadza mieszkac razem,a kiedys,jak bedziecie miec dzieci i zobaczy,ze moze byc ciebie pewien,to sie do slubu przekona?

A skąd ma takie doświadczenie? Był już żonaty?

to żaden powód równie dobrze mógłby powiedzieć że po zamieszkaniu razem wszystko się sypie w końcu mieszkając razem żyje się jak małżeństwo a długo jesteście razem? czemu Tobie tak bardzo na tym zależy już teraz?

tak byl zonaty .i dzieci tez nie chce .chyba odejde ale boli strasznie

dwa lata razem jestesmy

Zaraz Ci napiszą że 2 lata to mało i masz czekać. :D Ale 2 lata to dobry moment by juz ustalić co dalej. W końcu nie będziesz czekać 10 lat, 15 lat, 20 lat, z nadzieją że może zmieni zdanie... Skoro Ty chcesz ślubu i chcesz mieć dzieci, to powinnaś od niego odejść.

ze slubu nie chce,to jeszcze zrozumiem,ale jesli nie chce dzieci,to to nie ma sensu niestety :(

mamy juz dzieci ale nie wspolne

skoro tak to sama sobie odpowiedz czego chcesz od życia. Bo jak małżeństwa i dzieci to On już Ci powiedział że ci tego nie da. I dobrze że Cię nie zwodzi tylko stawia sprawę jasno

tylko odejsc nie daje

aha, to trochę inna bajka, skoro oboje jesteście po rozwodach i macie dzieci... A ile macie lat?

Wydaje mi się, że te dwie sprawy stanowią fundament związku...Jeśli traktujesz Go poważnie, bierzesz pod uwagę to, że będziesz z nim do końca życia, to bardzo poważnie się zastanów.

wcześniej też nie chciał? niech poszuka sobie kobiety na wolny układ bez zobowiązań, bardzo praktyczne i wygodne jest chodzenie na dziwki

35 i 36 ja juz chce zalozyc rodzine juz mi sie randkowac nie chce hehe

to jest chyba niemozliwe zeby facet kochal kobiete i nie chcial slubu ani dzieci z nia :(

masz dwa wyjscia, albo to zaakceptujesz albo odejdziesz i poszukasz faceta ktory ma takie samo zdanie na temat slubu jak ty a ty po rozwodzie jestes? masz juz dzieci?

btw- oj nie, to jest calkiem mozliwe, wiedzisz, milosc nie jest rownoznaczna ze slubem i dziecmi, oczywiscie nie twierdze ze ten twoj cie kocha, nie mam pojecia

tez jestem po rozwodzie ,strasznie sie zmienilam gdy sie dowiedzialam jakie zapatrywania ma moj facet jakos juz to nie to co bylo

wiesz, jakbyście mieli po 60 lat, oboje po rozwodzie i nie chciałby już ślubu to bym jakoś zrozumiała, ale jesteście młodzi... a ile macie łącznie tych dzieci? mi się wydaje że jak facet kocha kobietę to chce tak sam z siebie zatrzymać ją dla siebie i chce ślubu. A nawet gdy nie czuje tego w taki sposób, to przynajmniej tak ją kocha, że chce aby była szczęśliwa i dlatego godzi się na ślub - dla niej, bo ona chce. A Twój ani tak ani tak...

Byc moze po tamtym zwiazku, rozwodzie on ma tak pocharatana psychike, ze boi sie kolejnego malzenstwa... zreszta jego przyklad pokazuje, ze papierek nic nie znaczy i nie gwarantuje milosci... Facet wyraznie chce odpoczac mam wrazene, i nie chce brac sobie na glowe nowych spraw, za ktore bedzie odpowiedzialny... moze to niedobry dla niego moment na zwiazek w ogole? a moze nie jest pewien do konca czy Ty to TA

teraz po tych slowach nawet jakby sie oswiadczyl to juz nie to

wychladzam i powoli odejde

"35 i 36 ja juz chce zalozyc rodzine " Spójrz na Was i Wasze życie trochę z innej perspektywy... Otóż Wy... macie już rodziny! Jego rodzina to on i jego dziecko/dzieci. Twoja rodzina to Ty i Twoje dziecko/dzieci. Dzieci są dla każdego z Wasnajważniejsze, ważniesze od partnera. Dla niego jego dzieci sa najważniejsze, dla Ciebie Twoje. W tej chwili. Wspólne życie to nie jest zakładanie NOWEJ rodziny, tylko INTERGRACJA tych dwóch istniejących. Sytuację dość poważnie komplikuje/ułatwia pojawienie się wspólnego dziecka. W tej chwili - póki co - jesteście na etapie intergracji. Jeśli wszystko pójdzie naturalnym torem, będziecie tworzyć wspólnie JEDNĄ rodzinę, to wspólne dziecko czy ślub nie będą tematem spornym ale... również dodatkowo integrującym. Widocznie jeszcze nie dojrzeliście OBOJE do stwierdzenia, że chcecie ze sobą być już nie próbując ale naprawdę razem.

jak twój z opisu: po rozwodzie, dzieci, ma nową kobietę, nie chce ślubu i dzieci - twierdzi, że jest za stary na dzieci. Wie, że jego kobieta chce, on nie chce przechodzić tego samego od początku - ślub mu niepotrzebny. Kobieta chce ślubu. Z drugiej strony widzę w nim ciągotki do młodszych kobiet, ale takich kobiet z pasją i planami na życie.

*integracji

ja to wszystko wiem a tak czy siak boli i przez to czuje sie niekochana