on nie chce slubu

hmmm moze moj tez szuka jeszcze

za stary do dzieci haha dobre sobie Facet moze miec dzieci w kazdym wieku poprostu alimentow niechce placic

samolubny jest jemu wygodnie

ile macie łącznie tych dzieci? Bo jesli np. on ma 3, a Ty 2 - to naprawdę mu sie nie dziwie że juz nie chce :O

tylko ze to dobry facet i wiem ze jak odejde bede zalowac

ja mówię to co usłyszałam - tok myślenia faceta Niby taki pantofelek, że po telefonie spiesznie wraca do domu, ale jak zadzwoniła do niego kobieta, to powiedział do mnie, że to "było na odczep" Może twój facet nie chce przechodzić od nowa sprawdzianu z ojcowania, a może czegoś szuka.

ja mam 2 on 1 dziecko

jest mu wygodnie i widocznie nie jesteś tą kobietą

3 dzieci w dzisiejszych czasach to sporo, chyba, że ktoś zarabia kokosy i ma dużo czasu żeby się zająć potomstwem

jak cchesz mieć rodzinę nie układ, to poszukaj sobie innego faceta

A czy Ty przypadkiem nie uważasz, że jeśli będziecie mieć wspólne dziecko to będzie ono jego DOWODEM MIŁOŚCI do Ciebie? :) Jesteś spełniona jako matka, on jako ojciec także. "Zachcianka" w postaci dziecka aby coś sobie udowodnić (uczucie, deklarację na przyszłość) i potwierdzenie w postaci ślubu to ... oszukiwanie samego siebie. Sama wiesz z autopsji, że ślub i wspólne dziecko niczego nie udowadnia ani nie gwarantuje. Twój ex-mąż i jego ex-żona są świadkami, że to prawda.

faceci w granicach 40-tki są dla mnie dziwni, nie wiem co mam w sobie takiego (dla nich) że próbują mnie hmm...jakby to nazwać...poderwać? Dużo optymizmu i osiągnięty prywatny sukces, to wszystko. Boję się co będzie jak mój facet będzie w tym dziwnym wieku, a ma już ponad 30.

Autorko, a jak dlugo Wasz zwiazek trwa? Kiedy tak czytam to wszystko to mam wrazenie, ze ten facet nie chce sobie brac na glowe nowych, dodatkowych problemow i dodam, ze w pewnym sensie go rozumiem. Wasza sytuacja zyciowo-rodzinna i tak juz jest skomplikowana. Najpierw trzeba by zobaczyc, czy wy plus wasze dzieci dobrze funkcjonujecie itd, a potem ewnetualnie myslec o wspolnym dziecku.

Szukanie dziury w całym masz racje:) hmmm

Czy mieszkacie razem? Czy to jest pełnowymiarowy związek? Czy tylko spotykacie się - może jego przeraża wizja "utrzymywania" kobiety w dwójką dzieci (bo jak się domyslam, Twoje dzieci są przy Tobie i pewnie są jeszcze dośc małe, a jego dziecko jest z jego byłą żoną). Być może to za dużo dla niego - związać się z kobietą która ma dwoje dzieci, ale już chce kolejnych?

dwa lata jestesmy razem .mysle z z tym facetem to juz bylo na zawsze:)

ja sama sie utrzymuje :) nie mieszkamy ale pomieszkujemy razem

Facet to takie proste urządzenie, że aby być czegoś pewnym (czytaj: nie mieć watpliwości - a to dla faceta nie to samo!) musi takie przeświadczenie poczuć w sobie. Bez nagabywania, przymuszania. Tu przecież nie chodzi o wspólne pójscie do kina czy na spacer. Tu chodzi o... następne 20 lat życia! A z wiekiem czas postrzega się inaczej.

po 2 latach to gość musi wiedzieć czy to to czy nie i nie zawrać Ci głowy, ale pewnie to tchórz, wiec mu tak wygodnie

Mój też nie chce a jesteśmy już 4 lata razem,mieszkamy i co z tego?Faceci tacy są wygodni!

no ja juz wiecej nie porusze tego tematu o nie

no osobiscie nie rozumiem tego pedu do slubu i dzieci w tym wieku, najmlodsi juz nie jestescie, bez przesady juz macie za soba kedno nieudane malzenstwo, to po pakowac sie w to ponownie?

"Faceci tacy są wygodni!" A CZYM ta niby wygoda się przejawia?

ja sie prosic nie bede o dziecku moze ze 2 razy wspomnialam a o slubie tylko raz

zapraszam do obejrzenia nowej kolekcji tagine - marokanskich naczyn do gotowania. Zdrowe i egzotyczne gotowanie. marokostyle.com

bo jestem pewna ze by nam sie udalo stworzyc swietna rodzine .tylko czemu On tak nie mysli to nie wiem

spójrzmy z perspektywy faceta: -ma posprzatane, -ma ugotowane i najlepiej jeszcze podane, -ma wyprane,wyprasowane etc. -ma swoje potrzeby zaspokajane No można by pisać i pisać!!!

nie no blagam cie:D tekstem- dlaczego on nie mysli tak samo jak Ty wykonczylas mnie :)

Szczerze mówiąc to rozumiem go trochę. Oboje po przejściach, łącznie macie 3 dzieci, zbliżacie się do 40-tki, nawet nie mieszkacie razem a Ty chcesz kolejnego ślubu i następnych dzieci.... Może na jego miejscu też bym już nie chciała, nie wiem... Może chcialabym już tylko być ze sobą, bawić się, podrózować, a nie znów pakować się w pieluchy. Z tego co opisujesz to myślę że na ślub może się zdecydować po jakimś czasie... ale myślę, że dzieci to on już nie będzie chciał na pewno.

to taki maly zarcik byl heheh za dobrze by bylo