Nie odezwę się do niego !!!

Witam kafeterianki! Jak wytrwać w tym postanowieniu, cieżka sprawa będzie, ale chce mu dać nauczkę!! Dlaczego? Otóż zadzzwoniłam wczoraj do mojego faceta o. 1 w nocy, a on mi nagadał, że się szlajam nie wiadomo gdzie, gdzie ja spokojnie siedziałam w mieszkaniu. Mój facet wyjechał na półroczne szkolenie i przyjeżdza co 2 tyg, oczekuje ode mnie, że będe siedziała w domu i na niego czekała. Zdziwiłam się tym, że mi wczoraj tak powiedział, ale jak się okazało dziś było to przy aplauzie kolegów.Dziś on wielce na mnie mnie obrażony, głupia byłam, że wogóle do niego zadzwoniłam, on poczuł się znów obrażony na mnie (nie wiem czym) i w ramach wkurzenia poszalał z kumplami. Wkurzyłam się niesamowicie, bo jesteśmy dorosłymi ludźmi, 6 lat związku, a on takie dziwne akcje. Oczywiście zaczął gadać, że możemy się rozstać i wogóle....choć to pow żeby mnie wkurzyć i również przy kumplach. Nie wiem co mu się stało, czy tak faceci na siebie wzajemnie działają jak są w towarzystwie??? Postanowiłam, że teraz ja będę go olewać, jego tel sms,y.

up,up

ciekawe jak długo wytrzynasz...........

nie jest tak łatwo trzymac się z daleka od telefonu.. ale masz 100 procent racji olewka mu sie należy

chyba sama nie wiesz co mowisz, kolezanko:) ale cwicz wole, cwicz:)

najlepsza jest ta satysfakcja jak on pisze i dzwoni a ty masz go w dupie.... facet myśli że kobieta to ma siedzieć w domu i czekać na pana jak pies przy nodze masakra kretyn z niego

wiem, że jest cięzko.... ale nie chcę tak tego zostawić poza tym napisał mi już dwa smsy. Pierwszy żebym poleciała w ramiona moich kumpli i się pocieszyła, a drugi i co teraz odzywać się do mnie nie będziesz

jest hamski.. po prostu go olej jak mu zależy to będzie błagał i przepraszał.... zachowaj twarz bo jak będziesz mu ulegać to nic z tego nie będzie.. faceci kochają zołzy a nie szare myszki

Teraz przyszedł mi sms czy jestem tego pewna., Chce wytrwać w moim postanowieniu bo on nigdy się do mnie tak nie odzywał, nie zachowywał się w taki sposób, pewnie wywołane to było towarzystwem kumpli... Kurczę, zwłaszcza, że nie jesteśmy już dzieciakami!

ruda...(wredna ) ;) --- dzięki za wsparcie

aa ile macie lat... ? robisz dobrze tylko czy masz silną wole ?

24 ja, on 25. Mam nadzieję, że mam:)

dzwonił.. bodajże 6 razy, nie odebrałam:) za to zadzwoniłam sobie do mamy i z nią pogadałam:)

No i bardzo mądrze.. niech on teraz myślii co ty robisz... :P 6 lat to dużo.. po takim czasie powinien zachowywać się bardziej poważnie ale cóż..