wyskoczyła mi opryszczka na ustach

nosz kurwa:O wiem że was to nie obchodzi ale musialam sie tym z kimś podzielić,bom wkurwiona,znowu kilkanaście dni łażenia z tym gównem i straszenia ludzi:O

łał,jeszcze żaden z chamów kafe nie napisał mi że to przez obciąganie byle komu czy czegoś równie zabawnego

piszę sama ze sobą:O może być jeszcze gorzej?:D

kup sobie jutro hascovir, będzie krócej a na przyszłośc noś go zawsze ze sobą, żeby użyć jak tylko poczujesz, że będzie syf sprawdzone ;)

a ja polecam maść cynkową. zawsze nakładam zaraz jak mi wyskoczy i wieczorem mam jedynie strupka

ewa już mam! specjalnie musialam iśc do tesco do apteki:O ale kurde mimo to długo mi sie goi...Najgorzej bedzie,jak się rozleje:O na razie jest znośnie,mam tylko jeden pęcherzyk ale strach pomyśleć co będzie rano:O kurwa jak ja tego nienawidzę:O najchętniej zalozylabym kask jak ta laska w reklamie zoviraxu:O

podobno p0omaga

maść cynkowa wysuszy, ale na wirusy niewiele pomaga no to smaruj, autorko, smaruj :) co kilka godzin świeża paćka na oprychę, jak jest jeden bąbel, to może sie nie rozlezie