Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie moge uwierzyc... nie moge.

Oswiadczył się!!!! Oswiadczył!!!!

Polecane posty

Gość mnie się podobała
>i z czego sie cieszysz, ze bedziesz praczką sprzataczka kucharką? Pierze pralka. Samotni też muszą sprzątać i gotować. Ona przynajmniej będzie miała kogoś z kim będzie się mogła pośmiać, pokłócić, porozmawiać, przytulić, być z nim w codziennym życiu. Że też zawsze się takie paskudy znajdą co jak zobaczą, że ktoś jest szczęśliwy, to muszą przyleźć i próbować to szczęście obrzydzić i umniejszyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOna NNN
Gratuluję :) Od moich zaręczyn we wtorek minie właśnie 3 lata... :) Pamiętam jaka ja byłam dumna i szczęśliwa (oczywiście dalej jestem:) ) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się podobała
Autorko, życzę szczęścia we wspólnym życiu:-) wreszcie jakiś optymistyczny temat:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie moge uwierzyc... nie moge.
Dziękuje wszystkim za zyczenia:) bardzo! ciesze się, ze dla odmiany mój topik kipi radością:) znajomi do mnie dzwonia z gratulacjami:) moj NARZECZONY sam wiekszośc powiadomił.... szkoda, ze moja mama tego dnia nie dozyła:( była by szczęśliwa jak ja:) nawet tescie sa w szoku.... on nikomu ani słowa nie powiedział:) wariat jeden:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniecila sie pustym
zapytaniem a pozniej bedziemy czytac "oswiadczyl mi sie ale slubu nie bedzie :( placze..." albo "nie uklada nam sie a tak sie podniecalam i myslalam ze bedzie super"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie moge uwierzyc... nie moge.
kazdy ma swoje zdanie... nie wiadomo co bedzie. mozna sie tylko starac by było jak najlepiej i pielegnowac w zwiazku szacunek i miłośc do siebie. tak zamierzam zyc. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysia od ryskaja
a po jakim czasie znajomości zamieszkaliście razem? bo ja mam zamiar zamieszkać z moim chłopakiem i boję sie,ze to zniszczy nasz związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja anonimowo
gratuluje:) ja tez juz po oswiadczynach:) teraz organizujemy wesele..:) niech sobie pisza co chca, nie wszyscy sa nieszczesliwi w zwiazkach a ci co tak pisza widocznie sa samotni i zal im dupe sciska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie moge uwierzyc... nie moge.
krysia, my raczej szybko... bo po pół roku takiego intensywnego związku juz razem mieszkalismy... to dosyc szybko.. było ciezko..na poczatku. mieszkanie razem to ciezki kawałąek chleba:) trzeba byc na to gotowym, bo moze sie wszystko posypac. nam sie udało, choc uwazam ze za szybko razem zamieszkalismy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehnototak
Hmm... też całkiem niedawno byłem mega szczesliwy i z tej radosci zalozylem tutaj temat, okolo 2 miesiace temu w ktorym pisalem, ze kobieta mi napisala, ze mnie barddzo kocha... poczulem sie wtedy jak król swiata, bylem w niebie.... szcescie mnie rozpierdalało a dzisiaj? od 2 tygodni się dołuje, zycie straciło sens.. bo owa kobieta ze mną zerwała bo stwierdziła, że "to nie to".. takze uwazaj malenka.. teraz jest fajnie, cieszysz sie.. oby sie u ciebie nie odmieniło jak u mnie... o 180 stopni dosłownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pupciaan
Ta oświadczył się a za pare lat będzie płacz, że zdradził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie moge uwierzyc... nie moge.
to ja anonimowo gratulacje w takim razie...:) przygotowanie wesela? nie mam do tego głowy:) acha. i zaznaczam, ze mój przyszły mąż nie jest zwolenniiem długiego narzeczeństwa... wiec planujemy jakos na wiosnę szybciutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajak
po iloe macie lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie moge uwierzyc... nie moge.
ehnotak przykro mi:( nie chciałam sprawic nikomu przykrosci przez zakłądanie tego tematu. chciałam sie wykrzyczec. łatwiej być wariatka w necie niz w realu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie moge uwierzyc... nie moge.
ja mam 29 a mój 35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czepiacie się..
do wiosny to wiele wody w Wiśle przeplynie i wiele się może zmienić. Wczoraj pisała tu zaręczona, która chciała odwołać ślub, tylko nie wiedziala jak to bezstresowo zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie moge uwierzyc... nie moge.
nie rozumiem dlaczego nie moze byc happy endu? to powazna decyzja, dorosłych, kochających sie ludzi. moj pewnie dojrzał sam do tej decyzji. i z tego sie ciesze, ze nie było przymusu, rozmów i namawiania. nie rozumiem skąd ten brak wiary w niektórych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×