Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GDN-on

przyjaźń po czymś takim?

Polecane posty

Gość nie chciałeś?
Czy wy się dobrze znacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor jest przerważliwiony
Jeśli się nie odetniesz, to dalej będziesz tkwił w tym trójkącie. Powiedziałeś jej, że chcesz z nią być, ona, że nie odejdzie od tamtego, wiec jest jasna sytuacja. A ona zdradzała swojego narzeczonego i nie chce zakończyć tamtego, tym bardziej po co Ci taka "przyjażń"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor jest przerważliwiony
Przeprowadź z nią ewentualnie ostatnią rozmowę i urwij relacje, nie męcz się i pozwól sobie znaleźć prawdziwe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ento
duzo kobiet po zerwaniu proponuje przyjazn bo sa malo asertywne, zamiast powiedziec "nie chce sie z toba wiecej widywac" mowia "ale zostanmy przyjaciolmi" bo tak gzeczniej/ladniej/mniej drastycznie w Twoim wypadku moze byc tak ze proponuje przyjazn bo ma nadzieje ze jak sie troche pomeczysz to wroci do starej sytuacji - ona z nim i Ty jako ten trzeci (sam piszesz ze juz tak bylo) moja rada to zerwac kontakt i poszukac szczescia gdzies indziej, nie zalugujesz na bycie facetem na boku, mozesz miec normalny zwiazek z ukochana kobieta (ale raczej nie z ta konkretna) daj sobie szanse i nie kis sie w tym trojkacie odwagi!!! :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
wiecie było tak że po chwilach zerwania kontaktu wracałem i niczego ostatecznie to nie zmieniło... wiec teraz zostajemi tylko usunąć się całkowicie z jej , ich życia... dzięki za czytanie tego i za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialem..
"No moja była jeszcze lepsza, bo pisze i mówi kochany przyjacielu i raczy opowieściami o kwitnącym związku, miłości dopóki on będzie żył, budowaniu domu, a o mnie myśli i śni, spotkać się chce bo ma jakąś słabość, a potem mówi jakie ma poczucie winy i że jeszcze jej małżeństwo się rozpadnie." Skad ja to znam? Mialem podobnie. Nie ma sensu sie spotykac z ex i rozdrapywac starych ran. Niektore kobiety potrzebuja "pogotowia seksualnego", otwartej furtki, aby poczuc sie wartosciowa i potrzebna. Szkoda tylko, ze cierpia na takim zachowaniu niewinni ludzie. Proznym ksiezniczkom, ktore maja wybujale ego, mowie NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinaaa1111
Też tak miałam, tyle, ze mi przyjaźń zaproponował mój facet, po 4 latach związku. ...Z ciężkim sercem - nie wzięłam tego ochłapu. Tym bardziej, że swoim zachowaniem, które poprzedzało tą propozycję dowiódł, iż nie zasługuje nawet na miano...mojego znajomego. Dobrze ktoś wcześniej napisał - zrobiła tak, bo tak ładniej, grzeczniej, w jej pojęciu - bardziej...fair, hmmm.....Mogę tylko powiedzieć, ze ja się odcięłam całkowicie. Próbował jeszcze robić podchody, ale zwyczajnie się bałam, że szuka we mnie tej swojej "przyjaciółki", czyli chce mieć zapasowe wyjście na wypadek kryzysu w oficjalnym związku. Tęskniłam, kochałam. Gdzieś w środku dalej kocham, nie wiem co u niego - minął rok. Przede wszystkim zachowałam godność, szacunek do siebie, nie zrobiłam czegoś wbrew sobie. Nie wyobrażam sobie, na czym ta niby-przyjaźń miała polegać? Na wysłuchiwaniu o jego problemach z innymi kobietami? Straciłam mężczyznę, którego kochałam, ale dziś zrobiłabym dokładnie tak samo. Przyjaciół (prawdziwych!) mam już kilku. GDN-on, podziękuj za taką przyjaźń i idź swoją drogą. Widzę, ze jesteś wartościowym, wrażliwym facetem i na pewno spotkasz kogoś dla siebie. A póki co - będziesz z szacunkiem spoglądał na swoje odbicie w lustrze. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiaiiaia
mam podobnie, tylko on niby nikogo nie ma, bylo milo, ale to jzu nie sa te smsy, rzadko sie spotykamy, duzo pracuje, smutno mi bo to byl moj 1 facet, o ile w ogole byl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
Kalinaaa1111 wiem że taka przyjaźń nie ma racji bytu ponieważ zbyt bardzo ja pożądam i patrząc na siebie nie myslimy racjonalnie i po czasie ta pseudo przyjaźń przeradza się w romans.. po czym znowu wracają wyrzuty sumienia , z mojej strony nie ma akceptacji dla takiego podwójnego związku i wracamy do punktu wyjścia...jednak myślę że tym razem z tą róznicą że ona już zdecydowanie w swojej świadomości określiła sie z kim tak naprawdę chce zbudować dom....jedyne wyjście to odciąć się tylko trudno to zrobić bo mamy kontak przez wzgląd na pracę poza tym jak dzwoni to co mam nie odbierać udać że sie nie znamy jak sie mijamy na ulicy ??? ja zupełnie nie wiem jak to zakończyć i przestać o niej mysleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
cenna uwaga zapamiętam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIezaprzeczalne fakty są takie 1 laska jest nie uczciwa 2 Nie szanuje uczuć ani swojego narzeczonego którego okłamuje ani Twoich proponując Ci przyjaźń czy romans wiedząc co do niej czujesz 3 podbudowuje własne poczucie własnej wartości (czuje się atrakcyjna co łechce jej ego) 4 Od początku wiedziała(albo po pierwszym rozstaniu z Tobą i ponownym zejściu) jaki jest jej cel i kogo wybierze 5 Potraktowała Cie przedmiotowo i tyle Narzeczony powinien wiedzieć z jaką dziwko się wiąże która za plecami daje dupy innemu a tobie gratuluje naiwności.Łudź sie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze jeśli się kogoś darzy nieodwzajemnionym uczuciem to może lepiej nie widzieć tej osoby wcale.Wtedy jest szansa na poukładanie sobie życia. Jej dobrze bo ma Ciebie i narzeczonego ,a Ty cierpisz.Jeśli postawisz sprawę na ostrzu noża to może panna zobaczy co straciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ironizuj Zawsze Szczery ,ale mało teraz takich facetów.Przeważnie nie przeszkadza im romans na boku,a Autor się męczy ,chciałby mieć ją "legalnie",nie odpowiada mu dzielenie .Kurcze w sumie podziwiam -ona ładuje narzeczonego w bambuko a Autor najwyraźniej ją kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczenieczas
Autorze, to co napisałes tylko umocniło mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam zrywając niedawno znajomość z przyjecielem, który był we mnie od dawna zakochany. Przykro mi, że tak postąpiłam, ale uznałam, oboje uznaliśmy, że to najlepsze wyjście. Dla mnie to też trudne, bo był dla mnie ważny, nawet zastanawiałam się ostatnio, czy by nie przeprosić i spróbować uratować tą znajomość? Ale może jednak nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam dzieci
trzymając kogoś jako koło zapasowe nie dajecie mu spotkać miłości,bo ciągle jest przy was ,dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam witam.....witam
mam pytanie do was odnośnie OFE, czy ktoś się na tym zna? dowiedziałam się od jednej osoby która się tym zajmuje że jeszcze przez miesiąc można zmienić OFE, a potem nie będzie juz można do końca życia zmienić OFE może ktoś z was się tym interesuje, nie wiem czy ta osoba mówi mi to specjalnie żebym nie przeszła do jej funduszu , ja myślę że można zmienić po 2 latach swój fundusz da darmo a nie że jest wyznaczony jakis termin a po tym terminie nie będzie można ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam witam.....witam
przepraszam że wam przeszkadzam ale bardzo mi zależy na jakieś informacji a w internecie nic nie ma na ten temat o takim czymś by było chyba raczej głośno ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 84$^&^^$!@(err=0)^^
witam witam.....witam - dostałaś bana na google???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BDGE
13:50 zawsze szczery to moze powiedz jej narzeczonemu o tym, ze posuwales jego narzeczona posuwałeś? :O zdaje się, że on by w niej zakochany, a nie ją posuwał nie mierz autora własną miarą :O masakra człowiek który chce uchodzić za wyrocznię :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDN-on
bardzo wam dziekuje za czas , wypowiedzi i rozmowę na ten temat, prawda jest taka że każda sytuacja jest inna nie można uogólnić tego co sie dzieje między ludźmi i co popycha ich w swoją stronę przekraczając przy tym różne granice. moja znajomość z tą dziewczyna jest wyjątkowa a raczej była wyjątkowa zanim nie została sprowadzona do zwykłego codziennego życia...wyboru między nim a mną ....między latami wspólnego życia z chwilą zapomnienia....to trudne do oceny więc nawet ja się tego nie podejmuje żeby nas oceniać...wiem że życie nie zawsze sie układa jak byśmy tego chcieli i czasami trzeba zrobić coś przeciw sobie, taka jak ja teraz ..bo czuję że zerwanie kontaktu z tą dziewczyna sprawia mi ból jakiego doznaje sie tylko wtedy gdy się kogoś kocha i się go traci, ale wiem że inaczej nie można....pozdrawiam wszystkich i przestrzegam przed realcjami takimi jak nasza....od samego początku niezrozumiałymi i niewłaściwymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FTDXUI
szczery miał rację z tymi jajami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×