Salon sukien ślubnych

Chciałabym otworzyć salon sukien ślubnych, miejscowość 150 tyś i są już w niej około 4 takie salony i tu mam prośbę do osób, które choć trochę orientują się w tej branży. Nie wiem jak mniej więcej policzyć koszty i zyski, a przede wszystkim nie mam zielonego pojęcia ile mnie więcej byłabym w stanie sprzedać sukien ślubnych w miesiącu ? :/// Suknie w cenach od 1500 do 2500 zł. Salon chce otworzyć w Małopolsce. Lokal z niskim czynszem. Czy ktoś mógłby mi pomoc i coś doradzić? chciałabym wkońcu coś zarabiać, bo przy obecnej pracy w domu się nie przelewa :(( Pozdrawiam i z gory dziękuje.

będę wdzięczna za jakikolwiek odzew :)

nikt nic nie wie?

up :)

nikt ci nie powie bo po pierwsze takich informacji sie nie zdradza konkurencji a po drugie nie sadze by wlasciciele takich biznesow marnowali czas na siedzenie na kafe. Masz chociaz pojecie i jakiekolwiek doswiadczenie w biznesie? bo po pytaniach sadze ze zadne. Dlaczego akurat chcesz handlowac sukniami? bo to ladny towar? skad wezmiesz kase na start skoro w domu sie nie przelewa? musisz miec rozne modele sukni i dodatki, producent da ci je w komis czy musisz sama zaplacic? jak kupowalam swoja suknie slubna to pani w salonie wygadala sie ze maja 800 klientek rocznie, ale to byl ogromny, firmowy salon.

Pieniądze na rozpoczęcie chciałabym dostać w ramach dofinansowania z UP. Suknie chciałabym sprzedawać, ponieważ znalazłam tanich producentów. Nie są to jakieś renomowane marki, ale suknie są ładne i w przystępnej cenie. Ponadto dysponuję ładnym dużym lokalem, co prawda na obrzeżach miasta ale wydaje mi się, że jak ktoś szuka sukni w mieście, jest w stanie objechać te 4 salony. Czynsz mam praktycznie zerowy, jako pierwsza działalność miałabym też niewielki ZUS. Dlatego wydaje mi się, że to w porównaniu do innych wymagających dużych nakładów, byłby to w miarę bezpieczny biznes. Tylko właśnie nie wiem, jakie są mniej więcej obroty w przypadku takiego prywatnego salonu (nie jakiegoś firmowego z sieciowki). Ile byłabym w stanie sprzedać w ciągu miesiąca. Dziękuję "yyyyyy" za odpowiedz. I proszę także innych o wskazówki i uwagi. Pozdrawiam

hmm...mnie to tez interesuje

Ty się ta tu nie rozpisuj bo Ci biznes ktoś ukradnie... :P Np. JA, hehehehehehe. Na takim forum inf. nie zbierzesz. Niech Ci wujek Google podpowie co i jak i gdzie i kiedy i ble ble ble...:P

no wlasnie szukalam, tylko nigdzie nie moge znalezc jakis danych statystycznych ile sukni w miesiacu mozna sprzedac w 150 tys miescie . To mnie najbardziej ciekawi....

a zdajesz sobie sprawe z tego ze nie dostaniesz 100%? i ze sa kolejki, trzeba przejsc kurs, miec mocny business plan a jeszcze lepiej znajomosci w komisji? chetnych do brania dotacji nie brakuje, wiem bo moja przyjaciolka przechodzila przez to. Masz jakikolwiek wklad wlasny? nastepna rzecz: te dotacje sa stosunkowo niewielkie, ona dostala ok 15 tys a koszt zalozenia jej biznesu wyniosl ok 50. zdajesz sobie sprawe ze musisz miec duzo roznych sukien? 3 modele na krzyz nie wystarcza. do tego zarabia sie na dodatkach typu buty, welony i ozdobki. Policzylas ile ci na to potrzeba?? masz oszczednosci zeby finansowac koszty zanim sie biznes nie rozkreci? moja przyjaciolka dopiero po roku zaczela wychodzic na swoje, do tego czasu dokladala. lepiej pomysl o komisie i pomalu rozkrecaj handel. jesli chcesz wiedziec ile sukien sie sprzedaje to popytaj znajomych, moze ktos pracuje w takim saloniku. popatrz tez na forach poswieconych pracy.

mozesz zrobic ankiete i rozdac wsrod kobiet w swoim miescie: gdzie kupily suknie: nowa czy uzywana, w salonie czy przez neta, w jakim miescie i salonie.

Witam Mam do sprzedania pakiet sukien ślubnych ,15 szt.Jeśli ktoś chciałby założyć wypożyczlnię sukien to super okazja. Wszystkie suknie w kolorze bałym.Bardzo dobrze nadają się do przeróbek i dopasowania do figury. Chętnie udzielę kilku cennych rad przy zakładaniu takiego biznesu.

Trzymajcie namiary na sprawdzony salon - http://evita.com.pl/nasze-salony/krakow-malopolska/ Świetna miejscówka, suknie w różnym stylu, a przede wszystkim babki, które potrafią rzetelnie doradzić, a nie wciskają wszystko na siłę.

Ja szyłam suknie w salonie w Szczecinie http://www.lovecms.pl/. Suknia miała być wymarzona i piękna i tak taka chciałam a tu ...ciąża a do ślubu zostały 4 mc. Kiedy poszłam do salonu to pierwsze co to się popłakałam...Panie nie wiedział co się stało, raczej myślały że ślub odwołany. Kiedy poinformowałam o co chodzi Panie powiedziały że miały klientki które nie w takich ciążach szły do ślubu a sukienki miały takie jakie chciały. Panie bardzo mnie pocieszyły... i tak jak powiedział sukienkę miałam taką jak chciałam.

Przede wszystkim musisz wiedziec,ze jest to sprzedaz sezonowa.A więc nie w kazdym miesiącu sprzedaz suknie ślubną.Musisz mieć bardzo duży wybór ,modne suknie . Musisz dopasowywać te suknie na klientkę.Jeśli umiesz sama to już spore koszty odpadają. Reklama ,to tez koszty .Bo skoro już są 4 salony w Twojej okolicy ,musisz przyciągnąc klienta do siebie . Trzeba się też liczyc z tym ,ze na poczatek nie będzie zysków.Wiem coś o tym.

Ja kupowałam dla siebie suknie ślubną w salonie w Szczecinie na Krzywoustego 78 w Centrum Mody Ślubnej.

Znam ten salon bo tam kupowałam i poszłam tam ze swoją wizja sukni w tzw " syrenke".... No cóż....Panie, które tam pracują szybko mnie w taką syrenkę ubrały i postawiły przed lustrem. Zamieniłam syrenkę na typową "księżniczkę z bajki" - Byłam najpiękniejsza Panna młodą.

Sama kupowałam tam suknie ślubną i wybrałam taki model : http://www.lovecms.pl/kolekcja-damska/hadassa/#gallery/1c7ccce9400fd080b81b926787e1a5a5/150 jest przepiękna i już nie mogę się doczekać dnia ślubu. W ogóle .... w tym salonie jest bardzo miła obsługa, Panie słuchają sugestii i mogę coś ciekawego też doradzić.