napisalam mu ze

"bylam w sklepie z zabawkami i kumpilam sobie kena bo moze on mnie przytuli w tak koszmarna pogode :(" nie odpisal, znamy sie z 4m-ce, bylo nam b. dobrze, ale sie popsulo :( jestesmy w kontakcie smsowym, ciagle pracuje, nie ma nawet keidy sie spotkac, choc sa to raczej spotkania z mojej inicjatywy, dochodzi do calowania, ale tez ja zabiegam :( czy dobrze mu napsialam? :(

zyje nadzieja :(

Jeśli dużo pracuje to zrozum.. Też jestem w takiej sytuacji mój chłopak pracuje.. Długo ..a widuje się z nim raz na tydzień.. Wykaz mu zrozumienie..fakt tęsknota jest dużą. Sama wiem,przechodzę przez to. Ale zawsze cieszy mnie fakt że zobaczę go;)niebawem. Nie łam Się:) A jak nic nie odp.. To możesz mu napisać ,,tęsknię nie mogę się doczekać kiedy cię zobaczę..ale napisz jak tylko będziesz miał czas bo jest ktoś kto chce tego najbardziej na świecie., Głowa do góry:D

nie, z tego juz chyba nic nie ebdzie. on mial dola, bo nie mial dluugo pracy, wspieralam go, bylo ok, potem wyjechalam na tydzien zaproponowal przyjazn, ze niby sie wypalilo uczucie, ze lubi mnie nadal. potem powiedzial, ze mial dola i wszystko mu bylo obojetne, ale nie moze mi niczego obiecac bo nie wie jak to bedzie. tez sie teraz widujemy raz na tydz. pracce na okropna, caly dzien na zmiany rozne. wyczerpany jest psychicznie i fizycznie. szkoda tylko, ze chociaz fajnego smsa nie napsize. ty an pewno jestes w innej i lepszej sytuacji, zazdroszcze

w moim zwiazku było podobnie tez mu nawet kiedys cos o dmuchanym kenie napisałam ale wiesz ze teraz juz jest super..był niezdecydowany obojetny do granic mozliwosci itd ja walczyłam, walczyłam i wywalczyłam teraz sie widujemy co dzien przytulamy kochamy i jest super

ja tez walcze, ale juz nie mam sil. jemu ejst chyba wszytsko obojetne. czekam jak glupia na sms, jak napisze jestemw niebie,nie umiem sobie poradzic ze soba. :(

Rozumiem Cię doskonale.. I wiem jak się czujesz. . To że byłaś przy nim w najgorszych chwilach i go nie zawiodłas to bardzo cenne dla niego...i na pewno to docenia. A że ty tęsknisz to zapewne on też.. Zmęczony jest. Ale jak ci coś napisze to popros go może ruszy głową i czymś cię zaskoczy. Jeśli czujesz że to nie jest to.. Że się oddalaćie od siebie to nie ma sensu...musisz być świadoma tego co robisz.. Żeby później nie żałować że podjęłas taka decyzję a nie inna.. :)

nic nie pisz ,jak ci odpisze bedzie znaczylo ze naprawde chce mu sie bzykac, aty jedna jeste sna jego zawolanie

dzis pracuje do polnocy jutro tez, do domu przychodzi tylko spac. czym ma mnie zaskoczyc, chyba tym, ze to ostatni sms :( zal mi go, bo naprawde jest fajny, inny nietstety niz mi sie na pcozatku wydawalo,ale tez nie ejstem idealna. smutno mi.ale z 2 str. tyle walczylam :(

To rzeczywiście znajdujesz się z nie ciekawej sytuacji.. Naprawdę współczuję. Bo wiem że teraz jest ciężko ..najgorsze jest czekanie..ale może nie trać nadziei.. Może jeszcze nie jest za późno tyle walczyłas i chcesz się teraz poddać?:D daj mu czas:)A wtedy może wszystko ułoży się po twojej myśli czego ci życzę:)

troche osmieszylas sie tym smsem :O:( chyba, ze nie masz wiecej niz 18lat no to jeszcze .... :o

mam duzo wiecej :(

up