Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Diannnaaa

28 lat i długie włosy do pasa, czy to nie przesada?

Polecane posty

Gość Diannnaaa

hej mam już 28 lat ale wyglądam jak studentka, mam też bardzo długie ładne, zadbane włosy, które są moją ozdobą. mam pytanie czy nie razi was jak kobieta przed 30 stką nosi takie długie włosy? Mam włosy jak Julia Pietrucha tylko ze odrobinę jaśniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość number station1
Nikogo to nie razi, newt nie obchodzi to nikogo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbener
Tak jesteś piękna i wspaniała, a wszyscy szaleją na punkcie długich włosów. Bo niby co innego chciałaś usłyszeć? Albo się nieziemsko podbudować, albo pochwalić. Bo niestety nikt takich rzeczy nie wypisuje dla samej informacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diannnaaa
a ja nigdzie nie pisałąm czy jestem piękna i wspaniała tylko pytam czy takie włosy w wieku 28 lat pasują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 lat i własnie
zapuszczam, mam już gdzieś do łopatek i niech rosną co cie obchodzi co kto mysli? grut zebys sie czuła dobrze i zeby ci do twarzy bylo to czy jestes dojrzala nie zalezy od tego jak wygladasz, a na bycie pomarszczona staruszka jeszcze masz kupe czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superbitch
pozapuszczaj jeszcze troche - do dupy, do lydek a potem do ziemi - i będziesz Roszpunką po 30tce! :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładne, GĘSTE włosy do pasa to ozdoba. Z kolei takie do pasa nie pasują osobom o dwu (trzy- :P )cyfrowym wieku :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie lubię takich długich włosów, zwłaszcza jasnych, bo zionie od nich słowiańską urodą, której nie znoszę. Dla mnie najatrakcyjniejsza długość włosów to do łopatek. Najlepiej ciemne i lekko kręcone. Blond farbowane też lubię, mimo, że są odbierane jako symbol głupoty. :P To jakie kto ma włosy, to jego indywidualna sprawa. Mnie akurat nigdy nie obchodził gust i samopoczucie innych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×