roan marita

Polecam, moje dziecko jezdzi iuz jako trzecie w nim. Material nie blaknie, kola nie rdzewieja, prowadzi sie lekko i nie telepie dzieckiem na wybojach. Jedzie plynnie i w razie nierownosci buja dzieckiem.

W lisopadzie zostalam mama,kupilam wozek nowoczesny ze skretnymi kolami itp,po dwoch miesiacach spacer przerodzil sie w kpszmar,snieg na chodnikach,blokujace sie przednie kola dziecko podskakujace pod sama bude na nierownosciach,nie mowiac juz o tym,ze corka dzybk rosla I przestala sie miescic w gondoli ,naubierana w kombinezony I spiwory darla sie ptzez pierwsze 40 minut az eczona placzem zasnela.W deseracji zaczelam szukac wozka z duza gondola trafilam na roan marite ,kupilam 2 w 1 uzywana za 200zl I wiecie co??to istne ferrari wsrod wozkow,wielka gondola cora spi po 2 minutach spaceru jak krolowa,zawieszenir miekkie,wozek plynie.Polecam zamiast tych wszustkich skretno kolowcow.

2018 rok i ktos dalej jezdzi tymi czołgami? Mialam okazje sie przejechac bo dostalam taki wozek, po jednej przejazdzce wyladowal w piwnicy. Moze jak sie mieszka na koncu swiata i trzeba sie przedzierac przez wertepy i zaspy to sie sprawdza... dla mnie w miescie masakra.

"Mysle ze moze kupie używany, są duzo tansze ale bez gwarancjismutas.gif czy wsze wózki sie psuły?" - jeśli decydujesz się na używany i podoba ci się marita - weź emmaljingę. Nie ma wygodniejszego i lepszego wóżka dla maluszka! Te wózki po trójce dzieci wyglądają i sprawują się jak nowe, zniszczenia widać od 4-5 w górę. Mam i KOCHAM. Poza nim mam drugi, nowoczesny (do sklepów, kościoła itp.) więc nie przeszkadza mi jego tradycyjny wygląd i ciężar. Prowadzenie to bajka, na krawężniki wjeżdża jak czołg, nawet nie trzeba podbijać, w sklepie na śliskiej powierzchni obraca się wokół własnej osi - nie przeszkadza brak skrętnych kół...fantastyczna amortyzacja....NAJLEPSZY.

Wózek bardzo ciężki poza tym ciężko się go prowadzi nie kupiła bym go ponownie