Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana..............

jak on tak mógł??? czuję się zdradzona

Polecane posty

Gość Mała Mi 752
Oj Kochana, staram się sobie wyobrazić jak się czujesz, jakie uczucia Tobą miotają i co Ci się w głowie mętli. Naprawdę szczerze współczuję!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, zrób coś żeby mu wyskoczyło.. Haha jego mina prawdę Ci powie. Koleżanko wyżej- wielki szacun za tak wyśmienity pomysł!!! Gratuluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytalam wszystkiego...Ale pewnie pobzykal panne...w ogole masakra,ze jakas laska zakladala mi prezerwatywe......To tak jak zdrada ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Mi 752
Trudne chwile przed Tobą... Ale decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie!!!! Bo to Twoje życie i nikt za Ciebie go nie przeżyje. Aczkolwiek rozumiem, że tu zajrzałaś i chcesz się wygadać i poczytać co inni myślą czy któś ma podobnie, bo to dodaje otuchy. Tylko nie słuchaj tych wszystkich "akuratnych", które by tak z marszu zostawiały i wyrzucały. Bo coś mi się nie chce wierzyć. Chciałabym zobaczyć to jak wyrzucają, zostawiają i odchodzą, hehe...Tym bardziej, że jak się nie ma 100% dowodu to kobieta zawsze znajdzie iskrę nadziei, że jednak nie zdradził, bo takie jesteśmy już i z czasem wybaczy. Taka nasza konstrukcja. Tylko czy dasz rade z tym żyć?? Czy będziesz umiała zapomnieć o tym, na przykład gdy będziecie się kochać... Hmm... Trzymam kciuki, żebyś dała sobie radę. Pozdrawiam serdecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierze w ta wersje meza, noo co bawil sie fajnie, noo moze az za fajnie jak dostal po doopsku:-))) striptiserki sobie troche ich podgrzaly a potem byla jazda, bo napewno nie chcieli doplacic, heee i z guma wrocil, taki byl papity, co tam, sa takie i wpadki:-))) TERAZ Z NIM POROZMAWIAJ JAK CHCE TA SYTUACJE NADROBIC:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Mi 752
Taaaak już pobzykał... W to jakoś nie wierzę, pobzykał i zapomnieć ściągnąć prezerwatywe??? Pełną spermy??? Hmm... nie wydaje mi się!!! Ale sam fakt, że pozwolił się oglądać i dotykać innej też jest gruuuubo przesadzony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem trochę starsza o Was i trochę życia znam. Powiem więcej, kilku żonatych panów miałoby się z czego tłumaczyć swoim ślubnym. Do autorki: przypomnij sobie dobrze co przysięgał, słowo po słowie! On przysiągł ci tylko część prawdy. Tę część wygodniejszą dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, ze pozwolenie innej na dotykanie nie jest zdradą wg Twojego męża. nie popuszczaj mu. niech mu w pięty wejdzie. niech płacze, przeprasza, błaga. Może kiedyś przy jakiejś okazji ZASTANOWI SIĘ najpierw zanim coś zrobi. Chociaż myślę, że już mu małe piekło urządziłaś prawda? i nie myśl, że te, co tak chętnie wyrzucają swoich facetów z domu wirtualnie robią tak samo w życiu. chociaż mała wyprowadzka dobrze by mu zrobiła. Może doceni to co ma. <stopka></stopka> <stopka></stopka> <stopka></stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowkowa
boze co wy tu tej biednej dziewczynie piszecie! przez taki jeden incydent ma wyrzucic meza z domu??? beu sensu, jestem ciekawa czy wasi sa tacy swieci jak wy myslicie... zalamana..... porozmawiaj z mezem na spokojnie, powiedz czego teraz od niego oczekujesz, co cie boli itd. Szczerze porozmawiajcie, bez klotni i krzykow. Ja nie widze tu powodu do rozstania i rozpadu malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dalej użalaj się nad swoją miłością do kogoś z kim nigdy nie będziesz. :S takie żałosne!! Ale faceci tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie to masakra zeby jakas laska dotykala narzadow twojego meza a on sie na to zgodzil.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak dla mnie-(obym sie mylila) malo wiarygodne jest to,ze koledzy Twoi i Twojego meza maja zony i jestes pewna,ze ich by nie zdradzili...nigdy nie ma 100% pewnosci....A nieraz ci po ktorych najmniej sie spodziewamy broja najbardziej...No z tym bzykaniem moze przesadzilam,ale sam fakt ze jakas obca baba nakladala mu cos to juz koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezarowka-moj swiety nie jest, i nie ufam mu w 100% facet to tylko facet....I zawsze w zwiazku powinna byc zasada ograniczonego zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snake33
Sorki, ale masz męża! Współczuję! Nigdy bym nie wybaczyła takiego zachowania, wina jest tylko i wyłącznie jego....już widzę ich/jego zachowanie jak zobaczyli kobiety....żałosne...On jest żałosny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snake33
Najlepsze są teksty w stylu:"jestem pewna, że mężowie moich koleżanek nigdy by ich nie zdradzili heheheheh......" Naiwna jesteś, że wierzysz w to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniGwiazdeczka.........
Do autorki: rób to co dyktuje Ci serce i podpowiada intuicja, bo musisz żyć w zgodzie z samą sobą. Jeżeli czujesz, że jesteś w stanie przebaczyć, zrób to, jeżeli czujesz, że nie masz z nim ochoty na sex nie zmuszaj się do niego, a jeżeli czujesz, że musisz odejść to tak zrób i nie myśl o konsekwencjach. Moja babcia odeszła od bogatego męża, miała wszystko, nie pracowała, wyjechała do innego miasta, z dwójką małych dzieci, poszła do pracy, kupiła mieszkanie, poznała kochanego człowieka i żyła normalnie i szczęśliwie. Nie bój się, cokolwiek zrobisz-rób zgodnie z samą sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
snake33 napisała: Najlepsze są teksty w stylu:"jestem pewna, że mężowie moich koleżanek nigdy by ich nie zdradzili heheheheh......" Naiwna jesteś, że wierzysz w to.... Tez się uśmiałam. Niektórych panów sama bym nie podejrzewała absolutnie o nic. Gdyby nie to, że majtki zdejmowali własnie w mojej obecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowkowa
Katiess----- to po co z nim jestesjak nie odpowiada ci w 100% ??? ja nie wyobrazam sobie zebym byla z kims kto mi w stu procentach nieodpowiada!!! no i nie pisz facet to facet bo nie kazdy musi byc jak twoj, tymbardziej, ze nie wiesz co to znaczy miec idealnego meza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalamana, a powiedz nam jak sie teraz zachowuje Twoj malzonek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezubezu
Wcale sie nie czuje. Dostał w ryło i bandaża szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowouczona
ciezarowka-nie wiem czy ktos ci mówil ale nie ma ludzi idealnych,wiec twoj mąz pewnie taki nie jest.nie mowie ze cie zdradza,ale nie nazywaj go idealnym.to nie idylla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowkowa
dla mnie ideal a zycie z nim to idylla. kazdy ma swoja definicje idealu!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxxx
i ci faceci tak przy sobie stali w kolku i każdy z nich miał pałe na wierzchu ? nie wierze , jesli to robili to na osobnosci i jestem prawie pewna na 100% ze umoczył , mimo ze przysiegał na córke (takie przysiegi to se mozna w doope wsadzic nawet jesli tak bardzo kocha coreczke nie takie przysiegi sie słyszało gdybym nie miala z facetem dziecka i zrobił cos takiego to koniec dziecko komplikuje sprawe a te zony tych kolesi co na to? ja bym zadzwoniłą do "młodej" w tych nerwach albo bym napisała anonim zeby sie dowiedziała co sie działo na kawalerskim a poza tym to gdzie ty ta gumke znalazlas ? znalazłas ja w ogóel bo nie jasno chyba napisałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxxx
aaaa i skad niby twój mezulek wie ze młody (przypuszczalnie ) zaliczyl prostytutke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sally..
Autorko współczuję ci bardzo tej całej sytuacji. Ciężko jest odbudować zaufanie, ale jest to możliwe jeśli twój mąż się postara. Ludzie popełniają błędy, jest zabawa, alkohol, presja grupy...to nie powinno się wydarzyć ale się wydarzyło i czasu się nie cofnie. Myślę że jeśli sytuacja kiedyś się powtórzy to powinnaś zostawić męża, ale puki co trzymaj po prostu dystans i czekaj na bieg wydarzeń. Wiele już zostało powiedziane, macie wspólne plany...myślę że dało to twojemu mężowi do myślenia ile mógłby stracić. Obserwuj go, miej się na baczności, bądź silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego tematu
MOJ TEZ PRZYSIEGAŁ NA ŻYCIE I ZDROWIE SYNA..Na wieczorze kawalerskim byly panienki,on byl pijany juz lekko i laska zaczela robic striptiz,chlopy nie wytrzymali i zaczeli sie do niej dobierac,potem jeden zamowił dziwki..Dowiedzialam sie o tym od niedoszlej zony mlodego,moj slowem sie nie odezwal...Zaprzeczal,przysiegal na dziecko,ze nic nie bylo..Niestety,ale bylo..A ja wybaczylam i zalowalam..Bo nasze zycie bylo koszmarem,kontrolowalam go,sprawdzalam..:-o az w koncu wywalilam na zbity pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego tematu
napisala wszystko jasno,przeczytajcie jej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz sobie radę to widać. Ale zatruj mu trochę życie - bo jak pisałam, za dwa trzy tygodnie zacznie się usprawiedliwiać. Przysięga - no cóż - ja tez przerabiałam przysięgi, które były kłamliwe. Ale na zdrowie dziecka to chyba bałby sie przysięgać, ja nie jestem przesądna, ale jakoś bym się bała tego. Jako pierszy warunek "poprawy" zabroniłabym mu pójść na to wesele. Jak pójdzie sam, to "koledzy" zaczną go przekabacać, a z Ciebie się będa śmiali i on zacznie wątpić. Jak się rzeczywiście boi, że Wam się relacje popsują, to sam powinien był to zaproponować, bo rzeczywiście przegiął. Jak by był w porządku, to by się zachował, jak mąż tej pani, co pisała, że jej wrócił wczesniej, bo się wkurzył, że jest striptizerka, a miało jej nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalny, kochający facet tak by zrobił- obróciłby się i wyszedł. Bardziej ceniłby sobie szacunek, wierność żonie/dziewczynie niż kilka minut patrzenia na wyuzdaną dziwkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×