Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

amanda_R

Pomocy!! mój narzeczony moczy się w łóżku ... :(

Polecane posty

Jestem całą tą sytuacja załamana , wykończona i nie wiem juz co mam robić :( :( Jesteśmy razem juz 2 lata a od roku mieszka ze mna u moich rodziców , i nigdy cos takiego nie miało miejsca , ale od jakiegoś czasu gdy wypije bardziej to po prostu sika w łózku . Pierwszym razem gdy sie obudziłam w nocy i poczułam że łużko jest more to byłam w szoku , obudziłam go i on tez był w szoku , niewiedzieliśmy czemu sie posikał , myślelismy ze moze sie przeziębił czy coś , ale jak zaczeło sie to powtarzac to zdałam sobie sprawe że to musiało sie dziac przez alkohol.Prubowałam z nim rozmawiac na ten temat ale sie nie da , jak tylko porusze ten temat to wydziera sie na mnie jakbym to ja kurde moczyła lóżko. Juz nie mam siły, tłumacze mu ze pic tyle nie może bo jak on juz tak twordo uśnie to żadna siła go nie obudzi , no i wtedy własnie sie moczy,juz nie wiem co mam mu mówic i jak go przekonac żeby poszedł z tym do lekarza , ale on nie chce bo po prostu sie tego wstydzi , wogule to już nie wiem co mam gadać swojej mamie czemu tak często pościel piore :( Jestem załamana , mam juz dosyć ciagłego wstawania w nocy , zmieniania poscieli itd. I uprzedze tych co mi napisza zebym z nim zerwała czy cos bo tego nie zrobie bo go kocham , prosze tylko o rade co mam robić w takiej sytuacji ? gdzie sie z tym udać , kogo poprosic o pomoc bo niewiem co mam robić a nie mam zamiaru tego tak zostawic czy ktos spotkał sie juz może z czyms takim ?? i prosze nie nabijajcie sie ze mnie , ja prosze tylko o rade i pomoc bo sama nie moge sobie z tym poradzić ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przycyzny nie podam
ale faceci są strasznie drażliwi na takich punktach i gotów cię zostawić za rozmowy (niestety :( jak dzieci!). Piszesz, że jak pije alkohol - widocznie za dużo pije i ma "słabą głowę", zdarzyło mi się raz w życiu nasiusiać do łóżka własnego bo byłam zupełnie wstawiona. Pytanie więc czy on pije lampkę wina do kolacji czy 8 piw, bo szczerze mówiąc słaba głowa i mocny sen to zła kombinacja. Lepiej byłoby jakoś odradzić mężowi picie przez np. 2 tygodnie. Jeżeli się poprawi to już wiemy co jest przyczyną na pewno. Przekonaj go do tego mówiąc, że jak po 2 tygodniach nie-picia nie przejdzie, to wyjdzie na jego (ważne!! niech sądzi że to on ci udowadnia coś, nie ty jemu!). Wygonienie do lekarza byłoby dobrym pomysłem, bo może to wina pęcherza faktycznie, ale po raz kolejny - faceci są jak dzieci. W tym nie wiem jakci pomóc, sama swojego chłopaka wyganiałam z problemami pęcherzowymi aż do momentu, jak już go tak bolało, że musiał się poddać hospitalizacji (kamienie nerkowe ^^"), więc w tym wprawy nie mam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×