Miłosnicy świnek morskich

Kochani moja córcia poprosiła o swinke morska .Ja lubie zwierzeta Mamy psa i papuzke no i rybke.Boje sie jednak ze mamy jakąs zła aure dla swinek Mielismy juz 4. Pierwsza najzwyklejsza zyła kilka lat i nic jej nie było.Potem mielismy długowłose i one niestety zyły bardzo krótko.Nie wiem czy to wina rasy , czy moze czegos innego.Zdychały nagle Wieczorem było ok a rano juz nie zyły.Boje sie ze sytuacjj a sie pwtórzy Bylismy w sklepie Sprzedawca przywiózł kilka swineczek i teraz sa w kwarantannie Jutro mozemy juz kupic Pomyslałam czy moze nie kupic 2 samiczek zeby 1 nie było smutno Macie jakies sugestie na ten temat ? Bo zal mi potem patrzec na rozpacz córki I samej tez mi przykro jak musze je zakopac Dodam ze córka jest 9 letnia i odpowiedzialna Dba o zwierzatka i nie traktuje icjh jak zabawek Poradzicie co zrobic i na co zwrócic uwage ?

jesli swinka morska to tylko zwyczajna A nie jakies zmutowane odmiany -mało odporne, chorowite i krótko zyjace I wcale nie musza byc dwie.Wystarczy jedna Przyzwyczai sie do samotnosci jak bedziecie sie z nia bawic

swinki sa stadne Powinno ich byc kilka Wtedy sa najszczesliwsze A co do odmian to tez ich zywotnosc nie zalezy od rasy tylko moze jakis wad genetycznych To ze ma długi włos nie znaczy ze krócej bedzie zyc Moze córce upadła podczas zabawy ?swinki maja słabe kregosłupy i trzeba sie z nimi delikatnie obchodzic

Ja miałam świnke rozetkę i żyła 6 lat .. wiec to juz duzo jak dla świnki morskiej Miała lekko długie włosy i dosc sie trzymała zdechła ze starosci.

Na pewno proszę nie kupować świnek w ten sposób, że najpierw samiczkę, a po jakimś czasie samca, bo najzwyczajniej w świecie samiczka będzie go traktować jak rywala i będzie z nim walczyć. Ja tak miałam. Samiczka była sama, więc postanowiłam jej dokupić samczyka. Nie wiedziałam, że nie wolno dosadzać samczyka do samiczki i tak właśnie zrobiłam. Samiczka zareagowała na samczyka ogromną agresją, gryzła go strasznie, aż w końcu skończyło się to u weterynarza. Nie wiem, czy wolno robić na odwrót, tzn. dosadzać samiczkę do samca, ale tak jak mówię, nigdy samca do samiczki.

A na co zwrócic uwage przy zakupie ? I czy lepiej ze sklepu czy od hodowcy ? Chociaz to chyba bez znaczenia bo jak jest chora to od razu i tak nie widac ? A 1 wystarczy czy rzeczywiscie powinny byc 2 ?

Proponuję kupić dwie świnki - są zwierzątkami stadnymi. Dwie młode. albo jedna dorosłą, a druga młodziutka (nigdy nie kupujemy dwóch dorosłych osobników). Dwie samiczki tez będą walczyć o pierwszeństwo, ale są łagodniejsze, niż samczyki, więc ew. walki o przywództwo będą mniej agresywne.

Ze sklepu bezpiecznie oczywiscie :) ale jak znasz zaufanego hodowce który ci doradzi co i jak to takze:)

Proponuję zaadoptować świnkę bezdomną, http://www.swinkimorskie.eu/forum/index.php Na tym forum znajdziesz ludzi, którzy znają się na świnkach (wiem, bo sama kiedyś aktywnie na nim pisałam) szukają osób, które chcą świnkę zaadoptować, pomogą przewieźć nawet z drugiego końca Polski, no i oddają do adopcji świnki zdrowe.

a powiedzcie mi jeszcze jedno Zastanawiałam sie nad 2 młdymi samiczkami Czy sama rozpoznam płec u młodego zwierzatka ?:) Bo jak sprzedawca sie nie bedzie znał albo nie bedzie pewien albo mnie oszuka i kupie parke to bedzie problem :) Czy da sie rozpoznac to u maluchów ?

http://swinkimorskie.org/rozmnazanie.htm tu masz wszystko po prawej stronie sa zdjęcia z genitaliami świnek ;p