nigdy nie est ten wlasciw moment na dziecko

przeciwciala na rozyczke sprawdz:)

Ja tydzień po ślubie zaszłam w ciążę, wiedziałam, że mam dni płodne ale byłam w podróży poślubnej, wypoczęta, wyluzowana no i stało się:) Zawsze chciałam mieć dzieci i planowaliśmy je z mężem ale nie myślałam, że 9 miesięcy po ślubie już będziemy cieszyć się swoim szczęściem. Jesteśmy najszczęśliwszymi rodzicami pod słońcem, choć dopiero uczymy się nimi być. Czasami warto postawić na naturę:) , z doświadczenia koleżanek wiem, że takie planowanie i staranie nie bardzo wychodzi a czasami nawet bywa przyczyną problemów. Ja robiłam badania już w ciąży, od 8 tygodnia brałam kwas foliowy bo dopiero wtedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, ciąże znosiłam super i urodziłam zdrowego dzidziusia.

ja nie znalazłam dobrego momentu aż dopiero po czterdziestce

ja jestem matka od 11 miesiecy, po slubie jestem ponad 2 lata. maz od samego poczatku chcial miec dziecko a mi wydawalo sie, ze ciagle jest za wczesnie. nie robilam zadnych badan, nic, zero. ustalilismy miedzy soba, ze bedziemy bardziej starac sie o dzidzie od stycznia 2009r. jak to bywa, nie zawsze wszystkim wychodzi za raz.myslalam, ze i u nas tak bedzie. w lutym poszlam do gina. okazalo sie ze jestm w ciazy. bylam przerazona jak ja sobie poradze, co bedzie z praca i cala reszta. teraz wiem, ze to, ze zaszlam w ciaze tak szybko bylo najlepszym co mnie spotkalo. gdybym miala czekac pewnie zbyt szybko bym sie nie zdecydowala. ciaze znosilam dobrze.tak jak juz ktoras z was tu napisala ja tez wszystkie badania zaczelam robic bedac juz w ciazy.wszystko bylo ok. teraz jestem na urlopie wychowawczym i wiem, ze nie ma nic piekniejszego. przezywam najlepsze lata swojego zycia a ten maly szkrab mimo, ze czasami daje popalic jednoczesnie daje sile na kolejne dni. planowanie i odkladanie ciazy nie zawsze dobrze wszystkim wychodzi.

jej dziekuje wszystkim za taki odzew. Mysle o tym od baaaardzo dawna z mezem i po wielogodzinnych rozmowach stwierdzilismy ze bedziemy sie pilnowac, chyba ze nas cos poniesie, bedziemy tego chcieli oboje tak spontanicznie to tak bedzie. Bo jak wiekszosc z was widzi nigdy nie jest ten dobry moment. Z jednej strony chcialabym zeby miedzy nami byl ktos jeszcze-dziecko. Kochamy sie z mezem bardzo ale po tylu latach zwiazku boje sie ze popadniemy w rutyne i w bardzo wygodne zycie i coraz ciezej bedzie sie nam zdecydowac na dziecko. Tak wiec porobie badania bede lykala folik, a jak cos z tego przypadkeim wyjdzie tak bedzie;-)

kolejna glupia pizda rozmysla o dupie marynie, rozlozysz nogi a mezus jak bdzie chcial to i tak ci stuknie dzieciaka nawet nie bedziesz o tym wiedziala ze zrobil to specjalnie najlepiej nie uprawiaj glupia pizdo seksu

ojej a co cie ce tak oburzylo? nie chcessz sie wypowiadac na temat zalozony przez mnie to nie pisz, ja nikogo nie obrazam dlatego nie zycze sobie tego, co innenego krytyka , a co innego obrazanie

zastanawiajaca... olej takie posty i nawet na nie nie odpisuj, wracając do tematu to tak jak wczesniej napisałam rozumiem Cie doskonale tylko że własnie ta rutyna moze do tragedii czasem doprowadzic. A kazdy Ci powie ze jak juz dziecko jest to zycie jest piekniejsze i jak sie chce to wszystko mozna zrobi (kursy,szkołe itp) za duzo znam takich przypadków i ani jeden nie miał z tym problemów. Chodzi tylko o to zebyscie za długo nie mysleli bo np moj mąż jest w wieku Twojego a ciągle mowi ze zaraz bedzie za stary na ojca :):) pozdrawiam wszystkich

przede wszystkim zmień lekarza - jak ma Cię tak straszyć całą ciążę to nie jest wart 15 minut wizyty - jesteś młoda, niewiele rzeczy może pójść źle i uwierz mi - macie jeszcze dużo czasu! Na Twoim miejscu skończyłabym studia i zbudowała ten dom najpierw (sprawa na tyle stresująca, że jak się pokryje z urodzeniem dziecka to może dać Wam nieźle w kość)- można dać sobie radę z prawie wszystkim, ale po co się zażynać jeśli nie jesteś pewna czy to już? Za te trzy lata tez będzie dobry czas, a może i nawet lepszy?