Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hiasdfohfia

Jak spędzacie czas bez dziecka?

Polecane posty

Gość hiasdfohfia

Czy w ogóle macie czas dla siebie? Czy wychodząc bez dziecka wykonujecie kilka telefonów do osoby, z którą został maluch czy umawiacie się, że w razie potrzeby to ona zadzwoni? Potraficie się wyluzować i choć na chwilę zapomnieć, że jesteście mamami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jestem sama - ide spać :p albo czytam książke lub oglądam tv. jak jest małżone i nie ma dzieci - wiadomo co robimy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epsilonka
Jak najbardziej potrafię się wyluzować i przez chwilę przestać myśleć co w tej chwili robi moje dziecko. Ja często wychodzę do przyjaciółki, idziemy razem na zakupy, do kawiarni, ostatnio nawet zapisałam się na... siłownię :) W domu zazwyczaj coś czytam, serfuję po necie, nadrabiam jakieś prace domowe lub zwyczajnie śpię jak mam słabszy dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiasdfohfia
Czyli nie jestem dziwna :) Czasem wyskoczę do kina z koleżanką, czasem na jakiś koncert i nie wykonuję ani jednego telefonu z zapytaniem czy aby z synem wszystko w porządku. I raczej nie myślę co moje dziecko robi w tym momencie. Zawsze zostawiam go pod dobrą opieką. Tak zapytałam, bo ktoś sugerował mi, że coś ze mną nie tak. Bo ta osoba zawsze dzwoni i pyta czy wszystko OK i niby zawsze myśli (cytuję) co jej szkrabek teraz porabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że potrafię sie wyluzować:) jeśli komuś powierzam dziecko to zaufanej osobie:) co wtedy robię ? zależy na ile małej nie ma .Jeśli na noc idzie do dziadków to spotykamy sie ze znajomymi ,idziemy do klubu lub kina :) jeśli tylko parę godzin to czytam książkę ,siedzę przed kompem ,oglądam filmy :) i nie siedzę przy telefonie pół wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama rocznego synusia
Ja spedzam tak (opisze wszystkie czynnosci, ktore robie bez pociechy i, ktore sa dla mnie forma odskoczni): - studiuje wieczorowo (drugi kierunek, robie tlumacza) - pracuje (na pol etatu 3 dni w tygodniu) - czasem z mezem chodzimy gdzies na kolacje (srednio raz na 3 miesiace, wiec nie czesto) - czasem skocze sama na zakupy Nie mamy z mezem pomocy od nikogo jesli chodzi o opieke nad synkiem, a wiec obowiazki dzielimy miedzy siebie (oprocz tych 3 dni, w ktore pracuje, wtedy wozimy go do niani), takze zbyt wielkiego pola do popisu w sferze "bez dzieciecia" nie mamy, jednak z nim robimy wiele rzeczy, w tym podrozujemy i tak jest dla nas najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epsilonka
Dla mnie dziwne byłoby to, gdybym miała co chwila wydzwaniać i sprawdzać czy wszystko ok... Wychodzę po to, aby się odstresować i miło spędzić czas, a dziecka nie zostawiam byle komu, więc jestem o nie spokojna. Kocham swojego syna, ale on nie przysłonił mi całego świata. Jestem nie tylko matką czy żoną, Mam swoje pasje, zainteresowania. Rzeczy, które lubię robić sama czy ze znajomymi. Także jest czas na dziecko, na obowiązki, ale i także na przyjemności. Trzeba umieć to rozgraniczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja znajoma jest jakaś nawie
jest nawiedzona ma fobie i jest uzleżniona od swojego dziecka, aż strach pomyśleć jak to będzie za kilka lat gdy jej dziecko będzie miało iść do przedszkola, szokoły....no i gdy będzie już dorosłe .... normalnie trauma dla nadgorliwej mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiasdfohfia
Właśnie dzisiaj jej dziecko poszło 1 raz do przedszkola. Już miesiąc temu nasłuchałam się: a jak to będzie, czy da sobie radę, czy jej za to nie znienawidzi itp. Przeżywanie na maksa. Raczej nie mam koleżanek z dziećmi więc nie wiem jak wygląda spędzanie czasu bez dzieci u innych mam. Ja nie panikuję i lubię ten czas dla siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×