Przyjaciół mi brak jak powietrza

Chyba zacznę wyć..

to ja popłaczę z Tobą..

ok,powyjmy razem:)też tak Ci brak?:(

to ja sobie z wami powyję :( mogę?

I ja chyba też

aż tak Wam smutno? dlaczego?

Trzeba być biednym, żeby mieć przyjaciół. Bo "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" :)

piate piwo napisal prawde...

to ja chcę być biedna... wszystko oddam za prawdziwego przyjaciela, bo ten ostatni okazał się g***o wartym sk***m :(

mona dlaczego??

Dziś prawdziwych przyjaciół już nie ma .....

co dlaczego?

masz rację kaka dziś prawdziwych przyjaciół już nie ma. liczy się tylko kasa i sex. to nie jest świat dla mnie :(

dlaczego okazal sie sk...synem?? ale z tym sie zgadzam...dzisiaj mozna miec znajomych...ale przyjaciol prawdziwych juz nie ma

bo korzystał z mojej przyjaźni jak tylko mógł. nigdy się na mnie nie zawiódł (sam tak stwierdził). a kiedy ja go potrzebowałam jako przyjaciela to jakaś obca kobieta okazała się ważniejsza... to tak w wielkim skrócie :(

Witaj monna,witajcie wszyscy:)miło mi Was poznać.Ciesze sie że ktos odpisał,ze jestescie. ,naprawdę..Ode mnie przyjaciele sie poodsuwali,zreszta moze nimi nie byli wcale,zreszta nie było ich wielu..To prawda ze przyjaciół poznaje sie w biedzie,ja własnie jestem w biedzie.Emocjonalnej.

bieda emocjonalna... ładnie to ujęłaś. doskonale wiem o czym mówisz :(

czemu się poodsuwali? moja jedna psiapsióła niestety wylądowała 500km dalej parę lat temu, druga drugie tyle dalej :( i od dłuższego czasu miałam tego jedynego przyjaciela, który okazał się kupą g***a :(

monna:D JESTESŚ:)

nie wiem czemu,pourywało sie,ale fakt nie miałam ich duzo,jeszcze te przeprowadzki moje:(teraz każdy jest zajety ,świat oszalał,a ja nie chce tak pędzic,chcę sobie isc na piwko ,na kawe ,na zakupy,pogadać ot tak.

jestem... ale powoli gaśnie mój promień... nie daję rady :(

No tak to jest. Moja najlepsza przyjaciółka, za taką ją przynajmniej uważałam, zrobiłabym dla niej wszystko a ona piep....ła się z moim facetem. To jest dopiero gówno.

skąd jesteś? a co z twoją rodziną? masz męża? co z rodzicami, rodzeństwem? bo ja męża nie posiadam, rodzina teoretycznie istnieje, ale to tylko teoria.

nie mów tak,prosze

zwykła k***a jakich wiele na tym świecie niestety :(

mam faceta,woj,kujawsko-pomorskie a Ty

Dlatego właśnie lepiej jest mieć tylko znajomych, po co komu przyjaciele. I nikogo nie można być pewnym na 100%, ale człowiek uczy się na błedach, najczęściej własnych...niestety

nie wiem jak można czepić się "zajętego" faceta... dla mnie ktoś kto jest w związku nie istnieje jako potencjalny "kandydat" na kogoś mi bliskiego... może ja jestem dziwna...

jaakakaj,to szmatłastwo

lublin