Przyjaciół mi brak jak powietrza

jestem,my cie słuchamy do jasnej ciasnej:)

właśnie jestem, ja też cię slucham

Miło mi z tego powodu:)

I ja też. Widzisz jak nas dużo?:)

Postanowiłam popracować nad sobą bo coraz bardziej sie przekonuję ze jeśli ja sie nie zmienię to dalej będę mieć taka samą sytuację.

Niektórzy ludzie już się urodzili z darem zjednywania sobie osób. Gdziekolwiek się udadzą to zawsze koboś znajdą. Inni niestety tak nie mają.

pracuj,pracuj;):)my ci pomozemy chetnie ,bo ja jakos nie widze zebyś była nudna

To może wynika z Twojej nieśmiałości, albo z tego co myślimy o sobie. Czasem jest tak że to jak siebie postrzegamy nie jest adekwatne do tego jak postrzegają nas inni. Czasem może warto coś poudawać, wyjść z cienia, pokazać innym jaka to ja jestem szaloną, wartościową osobą. Nic tak nie przyciąga jak pewność siebie

Dla osób z którymi przebywałam jednak bylam nudna:(

No fakt, praca połączona z pozytywnym myśleniem może wiele zdziałać.

może to te osoby były nudne a nie ty...

zgadzam sie trzeba myślec o sobie dobrze,bo inaczej wszystko sie chrzani,jaaakakaj a ty skad jestes

Nie wydaje mi się by tak było bo każdy traktował mnie jak nudziarę a innych nie.

panna- okolice Olsztyna

najwyraźniej trafiłaś na ludzi, którzy nadają na innych falach. skąd jesteś?

Gdy byłam mlodsza to miałam przyjaciółki ale one mnie tak potraktowały że jak tylko sobie o tym przypomnę to szlak mnie trafia. Do dupy z takimi przyjaciółkami a raczej pseudo przyjaciółkami.

Z Krakowa

ja jestem ostrozna w dobieraniu znajomych musza byc z tej samej bajki:

Jestem- ale powiedział Ci to ktoś że ma Cię za nudziarę czy po prostu przy pierwszym niepowodzenieu tak się poddałas i zaczęłaś tak o sobie myśleć. Uwierz mi że jak zacznieś o sobie myśleć inaczej niż dotychczas to góry przeniesiesz. Ja kiedyś też byłam nieśmiała, nijaka ale to dlatego że tak o sobie myślałam, że taka właśnie jestem. Teraz już mkyślę inaczej. Wiem że ludzie mnie lubią, przynajmniej Ci moi znajomi, nie mówię tu o tej mojej "przyjaciółeczce", ale to wiadomo czemu, chociaż ona twierdzi, że kocha dalej i będzie o mnie walczyć

kazda z nas jest z innego rejonu polski,ale moze własnie to nas zblizy?

ja też jestem ostrożna, ale co z tego? może trzeba czepiać się byle kogo i jak zawiedzie olać i szukać następnego... przynajmniej nie boli jak zawieść się na kimś naprawdę bliskim komu się bezgranicznie ufało...

jaakakaj ,powiedz jej zeby spadała,tak sie nie robi,nawet kolezance a co dopiero echh

W dzisiejszych czasach trudno o prawdziwych przyjaciół. Kiedyś było inaczej a obecnie świat jest coraz gorszy i to jest powodem że trudno znaleźć kogos bliskiego. Jeśli ktoś jest przebojowy, inteligentny to żyje mu się lepiej. Gorzej mają ci, którzy tacy nie są.

niech zbliży. ja jestem za :) ja uciekam kobitki. mam nadzieję spotkać was tu jutro :)

Im blizsza osoba dla człowieka - tym bardziej boli zawód z jej strony. Wejście więc w wiekszą zażyłość jest ryzykowne.

papa monna,do nastepnego pisania:)

Panna tak też jej powiedziałam, no może nie dosłownie, bo nawet po tym co mi zrobiła nie powiedziałam do niej ani jednego słowa, które mogłoby ją w jakiś sposób dotknąć, pewnie powinnam ale po co mi to. Dla własnego zdrowia psychicznego wolę się od niej zupełnie odciąći na nią nie patrzeć. Mogłabym się zemściś oj uwierzccie mi, bo mam na nią dużego haka ale po co mi to. Przyniosłoby zadowolenie na jakąś krótką chwilę, a potem co? Wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem mimo wszystko.

Jakaakaj ,dobrze robisz,zemsta jest słodka na chwile,niech spada z twojego zycia i tyle

co tak znikłyście

Ja jestem tu jeszcze:) Masz rację niech spada. Po co nam takie chwasty w otoczeniu. Ale następnym razem się zastanowię bardziej zanim aż tak zaufam bezgranicznie, bo raczej nie warto.