Czuje się brzydka dla swojego chłopaka

Czuje się dla swojego chłopaka za brzydka i za biedna:-( jego rodzina jest bogatsza niż moja:-( i jest mi z tym źle. Pomocy!

Pomocy!

Dziewczyny doradzcie co robić

ja tez nie ejstem bogata, jestem niebrzydka a wydaje mi sie ze nie dosc atrakcyjna dla niego...

tez tak miałam jak byłam w związku.... ale pomyśl logicznie, jeżeli twój chłopak by tak uważał , to nie wiązał by się z tobą prawda??

jestem z facetem 6 lat,z pół roczną przerwą. Niedawno wróciliśmy do siebie. Opiszę w skrócie. Nie raz porównywał mnie do innych,nbiby w złości ale jednak. NIe wygląd ale sposób myślenia. Mówił " Dlaczego nie myślisz jak x czy Y?". Chodziło o to,że nie toleruję tego,że mój facet może patrzyć na inne nagie czy roznegliżowane. Wiem... Powiecie "głupie dziecko,takie jest życie" ale nie mogłam tego znieść. Nie raz dodając do znajomych na nk,fotce,myspace czy facebooku dodawał prawie nagie panny. Prosiłam wywal je,boli mnie to,a on? robił awantury,zrywał. OK,nie prosiłam grzecznie,ponosiły mną emocje,ale on wiedział jak mnie coś takiego boli:( Nie raz przetrwałam noc na łzach,myśląc,że to już koniec,poniżając sie błagałam,żeby mnie nie zostawiał:( "wybaczał" i za dwa tygodnie znowu to samo. Tak przez trzy lata. Pod koniec mówiłam "nie dam już rady,nie wytrzymam długo". Do tego wszystkiego ciągle słowa "głupia,idiotka,debilka...o gorszych nie wspominam. Zerwałam. Przyznaję. szybko znalazłam pocieszenie w ramionach innego. Facet 23 lata starszy. szanował,dawał to,czego nie dawał tamten. Wiem,że pokochał. Ale ja nie kochałam jego. Przy nim czułam się tak pewnie,że nawet gdyby stado nagich panienek spało z nami w łóżku nie bałabym się,nie czuła gorsza.... Wróciłam do byłego,nie mogłam bez niego żyć. I znowu czuję się niczym:(:(:(:(:( Teraz wiem,że to nie nasza wina,ale wina faceta. Coś w ich zachowaniu sprawia,że czujemy jak czujemy:( Weiem,jak trudno z tym żyć. Trzymaj się:*

oj gdybyś wiedziała dlaczego z nim jestes, jezeli tak sie czujesz w zwiazku przy nim:(

Po co być z kimś przy kim czujemy się beznadziejnie ?! Nie wierzę, że to jest miłość, a na pewno nie dwustronna .

Sama nie wiem. Może macie rację? Zastanawiam się tylko jak to jest... Z jednym czuję się jak ścierwo,z innym jak królowa. Ale tuląc jednego jestem szczęśliwa mimo wszystko,a tego drugiego? To nie ten zapach,nie ten głos,nie te usta:( I co robić? Same domyślacie się jak mi ciężko... Kochać,czy być kochaną?

Zdecydowanie kochać i być kochaną, w związku powinniśmy się szanować, facet powinien dawać Ci bezpieczeństwo, pozwalać czuć Ci się piękną i seksowną kobietą. Jeśli nie potrafi być dla Ciebie oparciem to nie jest Ciebie wart.

kanciastoporta to samo chcialam napisac

Czyli coś w tym jest ;)

Czyli co? mam wrócić do tamtego i czekać? a nóż się zakocham? Cholera!!!!!!! Mam 23 lata,marzę o rodzinie. Tamten mów,że teraz dopiero do tego dojrzał ( jest po rozwodzie,dwójka dzieci prawie w moim wieku,upośledzona córka,syn, żona która sama przyznała mi,że ona zdradziła i temu się rozwiedli),że zaskoczyło go jak tak młoda osoba może myśleć jak ja,być taka czuła,rodzinna,marzyć o spokoju a nie imprezach. wiem,że to nie puste słowa. a ten z którym jestem? kocham,też niby chce rodziny,dziecka,ale... boję sie,że kiedyś przy dziecku będzie mnie wyzywał,a nie chcę żeby moje dziecko miało dzieciństwo jak ja:(

Ja powiem tyle, facet który krzyczy na kobietę, wyzywa, przeklina, generalnie wyżywa się na niej, robi na złość itp. nie nadaje się na partnera życiowego, w ogóle się na partnera nie nadaje.

tak,tylko,że życie jak i wybory nie są czarne albo białe:/

a ja jestem już tak zmęczona psychicznie,że nie jestem w stanie myśleć:(

Masz 23 lata, wszystko przed Tobą, pozwól sobie znaleźć kogoś odpowiedniego, zamiast pakować się w beznadziejne zwiazki

dziewczyno masz 23 lata i życie przed tobą....każda kobieta ma marzenia o rodzinie i takie odczucia jak ty...ale nie marnuj sobie życia przy kimś kto nie jest wart twojej osoby

Ja czuje się gorsza od niego, od jego rodziny, biedna i do dupy. On zabrania mi tak mówić ale co poradzić jak on kupuje np buty za 200zł po promocji a ja za 30. I jak tu nie czuć się gorsza:-(