Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nefretette82

Kobieta na jachcie

Polecane posty

Gość nefretette82

Zakładam to forum by przekonać się czy tylko ja mam taki pogląd na jachty. W zeszłym roku mój mąż, który ma patent sternika zabrał mnie na jachty. Żeby mnie przekonać powiedział że zobaczę jak jest cudownie na jachcie, jak szybko się opale, tyle zobaczę, codziennie w innym miejscu i poznam nowych ludzi. Rzeczywistość wyglądała następująco: wylądowałam na Tango Sportian który w kajucie miał 140 centymetrów z czterema facetami (tylko ja jedna kobieta). Do tego jeden rozstał się z moją koleżanką przed wyjazdem i przez niemal 2 tygodnie obrażał nasze środowe spotkania. Panowie stwierdzili również że nie potrzebny im jest prysznic i że mogą 2 tygodnie kąpać się w jeziorze. Następstwem tego tylko 3 razy zatrzymaliśmy się na ośrodku gdzie był prysznic. Śmierdziałam więc jak ryba i dziękowałam bogu że nie mam okresu. Do tego mycie się jak faceci na ciebie patrzą nie należało do łatwych ani komfortowych i oczywiście spotkało się z radosnym okrzykiem „Bobra sobie dobrze wymyj. Mężczyźni jak wiadomo nie mają takich problemów z załatwianiem się jak kobiety więc mimo że na jachcie była ubikacja to stały w niej dwie przywiezione gitary, piłka do siatkówki i inne graty. Korzystać z niej się nie dało ale facet wyciągnie interes za burtę i spokój. Gdy już nie mogłam wytrzymać i poprosiłam żeby przybili do brzegu to spotkała się to z wielkim sprzeciwem i stwierdzeniem „Wystaw tyłek za burtę. Mój mąż był delikatniejszy i powiedział żebym ubrała strój kąpielowy a on na kole ratunkowym pociągnie mnie za jachtem!!! Te wszystkie wspaniałe miejsca jakie miałam zobaczyć to były zarośla od Rucianych po samo Węgorzewo. Przez 2 tygodnie tylko raz poszliśmy na miasto właśnie w Węgorzewie i to tylko po to że towarzystwo stwierdziła że by rybę zjadło. Przez 2 tygodnie nie zatrzymali się ani razu w normalnym porcie na noc twierdząc że w zaroślach zabawa jest taka sama i nie trzeba 5 zł za kibel płacić. W Mikołajkach gdy zaproponowałam żebyśmy pochodzili trochę po mieście dostałam odpowiedz „To my idziemy po mięso na grylla i piwo a ty sobie pochodź. Zdążyłam na szczęście kupić sobie opaskę na włosy które na jachcie mi wiatr rozwiewał i plaster na rozwaloną stopę. Wieczorami myślałam że będziemy chodzić po jakiś kawiarenkach, może na jakąś dyskotekę bo miałam wtedy 27 lat i przyznam że czasem lobię poszaleć na mieście ale tu nie ma co mówić chłopaki odkotwiczali jacht i płynęli na nocleg w zarośla. Tam rozpalali grylla i otwierali kolejne puszki z piwem. Mój mąż to przez dwa tygodnie nie miał dla mnie za wiele czasu ponieważ przez dzień stał za steram w slipach (bo nawet kąpielówek nie chciało mu się ubrać) to świtem wstawał żeby powędkować i jak tylko zrzucił kotwicę znowu wyciągał tą przeklętą wędką. Tak że było to 2 tygodnie wczasów nie tylko bez seksu ale też baz męża prawie. Piszę to wszystko by ktoś mi powiedział czy tylko ja jachty odbieram w tak traumatyczny sposób? Dla mnie to było 2 tygodnie męki. Cały czas te same twarze na paru metrach, a niektórych to już po trzech dniach człowiek miał naprawdę dość, patrzenie na zarośla i na tą śmierdząca wodę. Do tego ta nuda. Naprawdę cały dzień nie było co tam na tym jachcie robić (dobrze że dobre książki wzięłam). Aż odcisków na tyłku dostałam do siedzenia na tym plastiku. A opalenizna?! Spaliło mi ramiona i prawą stronę twarzy. Reszta pozostała jak jacht. W przyszłym roku już mój maż planuje kolejny wyjazd na jachty. Aż ręce zaciera. RATUNKU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejhejehehjejkakajaj
uwielbiam zagle. nie lubie ich tylko dlatego ze czasme jak jest wyjazd oragnizowany np. z politechniki to byli fajni ludzie ale czetso tez bezndziejni. irytuja mnie tipsiary na łodce i panny które biora wysokie obcasy i walizki które się nie mieszcza na łajbie. no ale nie o tym.. ja mysle ze wina w głownej mierze lezy po stronie Twojego faceta! mnie moj chłopak nauczył pływac i dzieki niemu spodobały mi sie zagle. przed wyjazdem była ustalana trasa, do portów wpływalismy co drugi dzien. po pierwsze tak było oki, po drugie w potach sie sporo płaci za cumowanie, a poza tym na dzikich terenach przy ognisku tez jest fajnie. no wiec port i kapiel i prysznic i mycie głowy i kawiarneki i wyjscia były co dwa dni. a na terenach dzikich były ogniska i gitarki i tez było fajnie. jesli chodzi o siusianie to na poczatku meska czesc ekipy powiedziała ze dziewczynki siusiaja do wiaderka, ale tak naprawde gdy tylko którejs sie zachciało bez problemu na chwlke dobijalismy do brzegu. wiec mysle ze wina lezy po stronie tych facetów i twojego faceta. poz atym na łodce jest fajnie, mozna sobie gadac w miłym towarzyswtie, opalac, sie, czytac, ipc:), gotowac, uczyc sie o szotach i grotach itp:) mi przeszkadzało na jachcie tylko i wyłacznie zimno jak czasem pływalismy w maju. marzłam w nocy mimo ciepłych ciuchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejhejehehjejkakajaj
a sex??:) wieczorkiem jak juz wszyscy opuscili łajbe był czas na szybki numerek i było super bo łajba sie bujała na wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciwnik kretynek
Jak coś to tango sport mogłaś się tego nauczyć po 2 tyg. kretynko. Po drugie twój mąż ma zapewne żeglarza a nie sternika skoro pływa takimi łajbami. A na miejscu twojego męża to bym ciebie w pizdu utopił bo takich plastikowych lalek po prostu nie trawie. Ja ze swoją kobietą spędzam przeciętnie 2 miesiące w roku na jachcie i ciągle nam mało a gwarantuje ci że moja kobieta nie musi się nawet malować żeby być naj laską której ty jak czytam nie dorastasz do pięt. No ale kobieta albo się jest albo się to domalowuje. Zaśmieciłaś tylko fora tymi swoimi smętami. A latanie po mieście jest dla frajerów dlatego proponuje smażenie sadła w bułgarii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeglarz he he he
No to współczuję - ja bym tak swojej kobiety nie potraktował Pływałem kiedyś we wrześniu i wiem, jakie "zapaszki" wydzielają niemyte ciała. Porzygać się można Postaw się teraz i powiedz, że na taki wyjazd się nie zgadzasz. Chyba że będzie jeszcze jakaś kobieta na pokładzie i będą warunki do mycia się i załatwiania. I nie będzie tak, że nikt nie będzie zwracał uwagi na Twoje potrzeby. Bo chamstwo trzeba tępić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 766767678
nefretette8 - o mój boże, co ja bym dała za taką przygodę.... ale z ciebie durna cipa, siedz cały dzien w domu najlepiej albo chodz so Spa i na maniciur.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kra kra kra
m tez se wydaje, ze zagle to sprawa dla osob zaprawonych w bojach, nby w dzecnstwe zalczylo se pare sezonow pod namotem, ale bym se ne wybrala. Zwarowalabym po perwszym dnu na tak malej przestrzen... :] Pozdrowena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla ....
Po co obrażacie Autorkę postu skoro minął rok od jego napisania? Nawet tego nie przeczyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny a korzystałyscie moze z jachtów tej firmy www.evita-jacht.pl ? zastanawiamy się właśnie z grupką znajomych nad tym, żeby wynająć jacht na mazurach i trochę pożeglować :) moglby ktos polecic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
won spamerze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piriririri
To zależy czego ta kobieta oczekuje od towarzystwa (tobie nie podobały się grille przy piwie), na co towarzystwu pozwala (dobrze wymyj bobra, taka gadka - chamstwo) i jakie warunki sanitarne zniesie (tobie słabo szło). Ale przecież jak ci się nie podobało to mogłaś się spakować, całusa w czoło mężowi i jechać do domu, chyba nie jesteś jakąś niewolnicą, a na pewno dałoby się to załatwić tak żeby towarzystwo się nie obraziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piriririri
Nie wiem kto wchodzi na te reklamy z kafe, ja je omijam nawet jak są w temacie mojego zainteresowania. Ciekawe czy komuś za to płacą czy to właściciele tak w czasie wolnym bawią się w spam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wynajmowal ktos z was jacht? :) wlasnie zastanawiam sie zeby na przyszle wakacje wynajac i znalazlam cos takiego www.evita-jacht.pl jak myslicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie warto pojechać na wakacje jachtowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jest fajna ekipa ludzi, to takie wakacje na jachcie są bardzo przyjemne, ja w zeszłym roku spędziłam wakacje w Łebie, jest tam port jachtowy http://port.leba.eu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam w wakacje pozwolić sobie na chwilę relaksu poprzez wynajęcie jachtu. Osobiście zrobiłem niespodziankę narzeczonej, będąc w trójmieście. Miałem okazje korzystać z usług Sunsail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetny pomysł! Właśnie mamy ze znajomymi zarezerwowane wakacje w trójmieście, na pewno zajrzymy do Sunsail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My sobie wozimy swoje lodki i zawsze plywamy na wakacjach. Uwazam ze to jest swietny pomysl na wakacje. W http://www.taurus.gda.pl/ jest swietny serwis, gdzie sprawdzaja wszystko w lodce i potem mozna juz sobie plywac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobnie jak poprzednicy, również serdecznie polecam wakacje na jachcie. My mamy swój własny kupiony tutaj http://www.aquilayachts.pl i jesteśmy bardzo zadowoleni. Najlepszy urlop z możliwych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarzynaRak
Wydaje mi się ze żagle po prostu trzeba lubić i taki tryb wakacji :) Rzeczywiście może nie zawsze jest to komfortowe ale da się przyzwyczaić. Ja właśnie planuje kupno własnego jachtu od firmy Activ http://www.activship.com/pl/strony/o-nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłem w Jastrzębiej Górze na 8-dniowej kolonii i okulary mi wpadły do wody. Byliśmy na plaży , ja skakałem z kolegami do wody i wpadły mi a pan opiekun powiedział żeby się nie kąpać w okularach że muszę je zdjąć przed wejściem do wody a ja się nie posłuchałem i wpadły do wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×