NARZECZONA PRZESADZA Z DIETA

Witajcie.Nie wiem,czy to dobre miejsce na zamieszczenie tego tematu.Dotyczy to diety,jak najbardziej:).Uwazam,ze moja narzeczona- chyba przesadza,podejmujac decyzje o przejsciu na diete.Nie ma zadnej nadwagi,wg mnie wyglada dobrze i ma piekne,kobiece ksztalty.Nie wiem ile wazy,z metek na ubraniach rozne rozmiary-s,m,36,zakiety do pracy szyte na zamowienie.Jestesmy ze soba kilka lat,narzeczona ma 29 l.Ona nigdy nie odchudzala sie wczesniej.Caly cyrk zaczal sie po jej powrocie ze sluzbowego wyjazdu.Mieszkamy razem,pracujemy w tej samej firmie-wiec z przerazeniem stwierdzam:ona po prostu sie glodzi,to nie jest normalna dieta!I tu banalne pytanie-co robic?Proby rozmowy nie daja efektow,cala sytuacja ma negatywny wplyw na nia i nasz zwiazek.

Tu nie dostaniesz odpowiedzi-tu same wariatki na wiecznych dietach

POPIERAM!!!a twojej partnerce potrzebna jest konsultacja...z psychologiem,serio ;)

a co się wydarzyło na wyjeździ? Ktoś ją brzydko nazwał? Byłeś z nią? Może ktoś spodobał jej się...

Z tego co napisałeś,to Twoja narzeczona ma idealna figurę...Mój Boże,ręce opadają jak czyta sie tego typu wpisy...Ja rozumiem jak ktos jest otyły czy ma nadwagę,ale w jej przypadku to nie jest normalne. Moze na tym wyjezdzię ktoś palnał jakąs głupotę..moze nawet nie mial złych intensji,a ona wzieła to na powaznie??? A moze ma jakies problemy o ktorych Ty nie masz pojęcia a odreagowywuje własnie tym niejedzeniem? Proponuję mimo wszystko spokojnie porozmawiać,ale spokojnie.. Pozdrawiam

http://martyna264.gliteruje.pl

Nie wiem,co wydarzylo sie na tym wyjezdzie.Nie bylo mnie na nim,poniewaz pracujemy w innych dzialach. Probowalem podpytac kolege,ktory wtedy wyjechal-dostalem wymijajaca odpowiedz.Ona sama tez niechetnie rozmawia na ten temat. Rozmowa na temat "diety" i wyjazdu prowadzi miedzy nami do spiec.Moze to ja nie potrafie z nia rozmawiac.Nie mam pojecia,jak przekonac ja do normalnego odzywiania,bo nie je prawie niczego.

jest i na to rada, jak bedziecie na zakupach to zachwyc sie jakas laska ze jest zgrabna i fajnie wyglada tak sexi ze kazdy facet sie sie za nia oglada i powiedz ,ale sexi laska (bedzie moze klotnia ale bedzie to ostatnia), a jak zobaczysz jakas chuda to powiedz fujj na taka nawet bym nie wszedl, zobaczysz podziala jak cie kocha jeszcze, kobiety niby nie sluchaja facetow ,ale ich zdanie sie bardzo liczy, :D

Kandu33l. - moze narzeczona sie przejmuje, i chce wygladac jak najlepiej na slubie. To, ze nosi male rozmiary o niczym nie swiadczy, moze miec cellulitis , boczki itd. Moze porozmawiaj jej, zapropobuj np. wieczorne wspolne bieganie - basen 2 razy w tygodniu :) bedzie mogla stracic tluszcz (jezeli go ma) i nie bedzie sie glodzic. Powiedz, ze sie o nia martwisz itd.. powodzenia!

*porozmawiaj z nia ;) mialo byc

może ona się puściła na tym wyjeździe a dieta jest próba samooczyszczenia? Chce zniknąć bo sama siebie nie akceptuje itp

Zdradzila na wyjezdzie...Tez tak przez chwile pomyslalem.Ale niby z jakich powodow mialaby to robic?Absurd,tak samo,jak dalsza czesc wypowiedzi poprzedniczki/ka.

może i tego nie zroiła, czego ci życzę, ale absurdem nie jest druga część wypowiedzi... -molestowane dzieci smarują się własnymi odchodami żeby upodlić się do reszty i zniechęcić tego kto je krzywdzi - zgwałcone kobiety szorują się godzinami pod prysznicem b czują się zbrukane - anorektyczki nie jedzą bo np przyjmowanie posiłków czy raczej nieprzyjmowanie to jedyna rzecz w ich życiu która moga kontrolować ludzie reagują czasem w niezrozumiały dla reszty sposób...

Dziekuje wszystkim za wypowiedzi i rady.Chyba nikt i tak nic nowego nie wymysli,w zwiazku z ta sprawa.Nie bedziemy tu pisali telenoweli nie na temat :).Autorce o nicku Persephoone zycze dalszych sukcesow w zrzucaniu zbednych kg.(wiem ze stopki,dokladnie przeczytalem Twoja odpowiedz).

Jeśli kobieta sama ubzdura sobie, że jest gruba to żadne zapewniania innych o jej świetnym wyglądzie nie pomogą. Musi sama dojść do tego. Niestety kobieca psychika jest złożona i trudno trafić za nastrojami :)

tak lili kobiety to niezrownowazone idiotki dzialaja nielogicznie zmieniaja humory co godznine. laski gadaja takie rzeczy a potem chca byc powaznie traktowane. Tak kobieca psychika jest szczegolniej zlozona niz meska. taki defekt.