Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaskoczona''

jakie kobiety są zdradzane? faceci, kobiety, piszcie

Polecane posty

Tak, pewnie teraz zostane nazwany szowinistyczną świnią, ale strasznie pierdolicie tutaj. Zwalacie wszystko na facetów a nikt nie pomyśli żeby spojrzeć na siebie, skoro zdradza znaczy że zaniedbujecie partnera, myslicie ze to sie rodzi samo z checi dymania wszystkiego co sie rusza? Nie zdziwilbym sie gdybyscie tak naprawde nie wiele wnosily w zwiazek, w lozku byly dretwe jak klody a podtrzymywac rozmowe musi caly czas facet. Wtedy takiemu mężczyznie sie odechciewa kompletnie, ale nie, lepiej powiedziec ze z faceta jest swinia, zaczac plakac i czekac na nastepnego i niech nam sie przymila ile wlezie a ty tylko bedziesz sluchac i sie usmiechac. To samo sie tyczy zdradzanych facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta, jasne jasne
Jeden tylko mnie zdradzał. Wiesz czemu? Bo był głupim, zakompleksionym kurduplem, który takie zachowanie odziedziczyl po ojcu sadyscie i pijaku, bo był uzależniony od seksu, bo był dewiantem, bo to, co miał, mu nie wystarczało. A zapewniam, że dziewięćdziesiąt procent facetów mogłaby tylko pomarzyć o tym, co on miał. Więc wciskanie kitu, że zdrada jest wina osoby zdradzanej, to zwykła spychologia i próba uniewinniania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona__
zdrada jest winą zdradzającego bo to on podejmuje taką a nie inną decyzję, a wystarczyłoby rzucić dziewczynę zamiast zdradzać lub rzucić i nie zawracać jej już w głowie podczas gdy ma się już inną i kręci na dwa fronty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAŻDE
..nigdzie nie napisałam,ze facet to świnia;)...ale jak tak zoologicznie podejdziemy do tematu to są tez świnie rodzaju żeńskiego...;) ...pewnie,ze prościej byłoby rzucić...;(..mnie się wydaje,ze to jednak nie o to chodzi...stawienie czoła takim problemom wymaga odwagi....siły ..a człowiek z gruntu jest egoista i zrobi wszystko,zeby unikac sytuacji,które wymagaja od niego wysiłku...i postępuje w mysl zasady "moze się uda"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Ta, jasne jasne Pokazujesz poczesci ze jestes prozna i starasz sie zmyc winne z siebie, oczywiscie nie popieram zdradzania ale wina ZAWSZE leży po dwóch stronach. Zaraz zaraz, a co KOBIETY mówią kiedy zdradzą? 'Och, bo on sie nie starał! W ogóle sie nie troszczył! Co za świnia, CO ZA CHAM!' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAŻDE
..związek tworzy dwoje ludzi to i za zdradę odpowiadają we dwoje...hmmm niby z załozenia tak powinno byc....tyle,ze nigdy nie przyszło mi do głowy zdradzac kiedy było cos nie tak...i tu mam dylemat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×