Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona z wielkim problememm

To jak traktuje mnie matka niszczy mój związek

Polecane posty

Gość ona z wielkim problememm

Niszczy mnie odkad pamietam, mimo ze zawsze bylam przykladna corka. Jest to nie dozniesienia. Mimo iż jestem dorosła nie umiem sobie z tym poradzić. Zneca sie nademna emocjonalnie. Wygaduje rózne bzdury. Trzyma mnie na łańcuchu, moja siostre traktuje normalnie. Ale rzecz w tym iż to wszystko powoduje u mnie takie rozstrojenie ze odbija sie to na moim chłopaku. Nie umiem być sobą. Mam czeste wachania nastroju. Potrafie być dla niego nie miła, chociaż nie chce taka być. Nie kontroluje tego. Sytuacja która mam w domu wpedziła mnie w załamanie. Nie mogę sie wyprowadzić gdyż mnie na to nie stać. Nie wiem co robić, nie chce stracić osoby którą tak bardzo kocham. Jak o siebie walczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona z wielkim problememm
tu mnie też nikt na duchu nie podniesie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, musisz sobie pomóc sama. Zahartować się emocjonalnie. Powiedz matce co czujesz, a jak nie dasz rady to spędzaj czas poza domem, aerobik, basen lub coś podobnego. Sama to musisz zrobić, im prędzej to zrozumiesz tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulaPaola
Hej, powiem CI ze ja mam ten sam problem, moja matka zniszczyla moje zycie, moj kazdy zwiazek. Mam problem ze sobą, nie chce mi się zyc, kazdego faceta jakiego przyprowadzałam do domu, zaden jej nie odpowiadał. Moja siostra ma zupełnie inaczej, rozmawia z nią , zwierza się.,Ja tak nie mogę, bo ona wykorzystuje wszystko przeciwko mnie. Nie mogę sie spotykac ze swoim byłym, bo ona go nienawidzi., Kilka razy chcialam popelnic samobojstwo, ciełam sobie ręce, nie wytrzymuje tych "cisnien" w domu. Gdyby mogła to by mnie chyba zabiła, sama to nie raz powiedziała. Nigdy nie była dla mnie matka, a to się wiaże z tym ze ja nie chce miec dzieci, bo moze sie zdarzyc, ze jednak cos z jej zachowania i ja posiąde, i bede krzywdzic swoje dziecko, choc bardzo tego nie chce. Nie potrafimy sie poprostu dogadac, ciagle komentuje moje zachowanie, ciagle jej cos nie pasuje. Nikt nie jest doskonały, a ja studiuje, pracuje, nie pale, nie piję. Jestem normalnym dzieckiem, normalna kobieta. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona z wielkim problememm
Paula Paola tak doskonale cie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parampam.
Musisz się wyprowadzić, bo to się nigdy nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xymcia wedlowska
przede wszystkim powiedz o tym chlopakowi. wiadomo, ze tobie uporanie sie z tak duzym problemem zajmie spooooro czasu, wazne zeby on nie czul sie odtracony, zeby zrozumial o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona z wielkim problememm
Do końca nie chce mu tak od razu mówić. Nie chce go obarczać tymi problemami z mojego domu. Zrobiłam tak z poprzednim chłopakiem i powiedział że nie chce mieć z tym nic wspólnego. Ten jest inny, jest moja miłościa ale boje się że reakcja będzie podobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xymcia wedlowska
Juz niezaleznie od tego, czy chcesz chlopaka, ktory ci powie "nie chce miec nic wspolnego z twoimi problemami", to mozesz go stracic, jezeli bedziesz na nim odreagowywac wszystkie nerwy i stresy z domu. Nie musisz przeciez opowiadac nie wiadomo jakich szczegolow, tylko ogolnie powiedziec, ze masz dosc ciezka sytuacje rodzinna i w zwiazku z tym mozesz czasem byc niemila zupelnie nieswiadomie. ile czasu jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona z wielkim problememm
Bardzo niedługo, zaledwie 3 m-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej mu powiedz jak jest. na moją byłą taki denerwujący wpływ miałą matka ze sie przez to rozstaliśmy bo ona sie wyładowywała na mnie aż sie wkur**łem i powiedziałem dosyć. a mogło być zupełnie inaczej. nie zmarnuj tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulaPaola
Moja matka zniszczyla kazdy moj zwiazek, ostatni facet ktorego kocham nad zycie, a minelo od rozstania 9 miesiecy, tez mnie w jakis sposobv zniszczyl, ale dlatego ze matka maczała w tym palce, on nie lubil jej a ona jego, aja stałam pomiedzy nimi. Teraz jak sie z nim chce spotkac, to robi mi awantury, ze skoncze jak smiec, ze z nim razem do wiezienia pojde itp. Czepia sie o wszystko, musze ich okłamywac, a ojciec robi sie taki sam jak ona, bo ona cigale go buntuje na mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dziękuje swojej matce że uwolniła mnie od zakłamanej dziewczyny .. . To dziewczyna nie była mnie pewna od początku . I to się potwierdziło że nie jesteśmy sobie przeznaczeni jak mnie zdradziła. Matka już widziała i mnie ostrzegała że ta dziewczyna jest jakaś dziwna i to się potwierdziło. Także miałbym przesrane w życiu gdyby matka mnie wcześniej nie ostrzegła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×