Moj facet mnie oszukał :(

zostaw go i koniec ! jak sobie wyobrazasz zwiazek bez zaufania teraz?

moze ona nie wieedziala o mnie...ale pewnie wiedziala ze z kims jest skoro napisal jej w meilu ze to jego pierwsze walentynki spedzone z kims innym niz z toba.. moja walentynko eh :( a wieczorem spedzal zemna :( zranil mnie tak ze mam ochote plakac i zapomniec :(

Niech sobie tą jego Walentynkę w tyłek wsadzi a Ty go olej i zapomnij. Nie zasługuje na nic więcej, nawet jakby płakał to proszę olej durnia bo to taki typ i już się nie zmieni. Ty masz być dla faceta numer jeden, a nie była.

wlasnie znalazłam jego konto na fotce..masakra :( i pisal do dziewczyn tam będac zemna i wczesniej z byłą..nie wierze masakra :(

:( :( :( :( nie wiem co mam z tym zrobic ;(

olej go albo bądź kolejną naiwną. jestem facetem i wiem jacy potrafimy być perfidni. to działa w obie strony. ale jak się ktoś świnią rodzi to i świnią przez całe życie będzie.

moje zycie stracilo sens... nie wiem co mam zrobic z tym wszystkim bo kocham go i co tak nagle mam wyrzucic go ze swojego zycia :(

Wspołczuje Ci bo sama wiem jak to jest w takich chwilach, przechcodzilam to kiedys. Musisz podjac decyzje rozsadna, bo jesli bedziesz myslała ze cos sie zmieni, ze on sie zmieni, to bedziesz jeszcze bardziej cierpiala. Az trudno mi uwierzyc ze od samego poczatku ten koles Cie okłamywał i to tak beszczelnie, nie wyobrazam sobie by Moj facet bedac ze mna 1,5 roku tak naprawde myslał o innej, nie rozumiem czegos takego. Dobre pytanie wczesniej zadałas...to po co on jest z Toba skoro nie czuje bys była tą przy ktorej chce byc ( bo na to wyglada ) Ja jestem ze swoim 3 lata, wiele za nami kłotni i problemow, przez ostatni rok mieszkalismy razem, od wczoraj on mieszka sam, w wynajmowanym mieszkaniu. Nawet nie wiesz jakie mam obawy, boje sie w tej chwili wszystkiego, sama wiesz juz po sobie jacy faceci potrafia byc perfidni! ;(

boje sie tez rozmowy z nim... powiem mu ze albo zakonczy kontakt z byla itp. albo koniec z nami bo nie bede jakas odskocznia jego by starac sie zapomniec o bylej itp..wiem ze znajac mnie bedzie mi ciezko sie z nim rozstac ale co mam zyc wiecznie oklamywana a on sie bedzie bawil na boku.. zyc mi sie odechcialo jak to wszystko zobaczylam.. nie wiem co bedzie ale chyba nic z tego ...nie raz w klotni mi powtarzal ze jego byla byla inna ze byla inteligentna a nie to co ja,ze ona byla najbardziej wartosciowa dziewczyna jaka mial... ranil mnie wiele razy a ja bylam z nim..ale teraz chyba nie potrafie zniesc tej mysli ze on ma z nia normalny kontakt amnie oklamuje i jej faceta bo z tego co wiem to ona ma kogos :(

Miałam bardzo podobną sytuację. Przepraszał, obiecywał i wiesz co? I tak w skońcu stwierdził, że ja odpuściłam raz, to odpuszczę i drugi. Nie warto odpuszczać. Szkoda czasu na takich kolesi.

Zostaw Go, odejdź. Daj Mu nauczkę, naucz, że nie jesteś żadną szmatą do pomiatania, przyprawił Ci rogi, oszukał, zranił, zrobił idiotke- bo dziewczyny z którymi pisał tak zapewne o Tobie myślą- naiwna idiotka, pisze sobie z innymi a ta mu potem kolacyjke robi. Ja bym Go zostawiła przynajmniej na kilka tyg. Jeżeli zrozumie swój błąd i będzie o Ciebie zabiegał to będzie to znak, że czas do siebie wrócić. Skoro mówi Ci, że jesteś mało inteligentna, że jego była dziewczyna była bardziej inteligentna i z klasą a nie tak jak Ty... tzn. że nie ma do Ciebie szacunku a Ty będąc z Nim i wszystko odpuszczając, pozwalasz sobą pomiatać.

to co mam mu o tym wszystkim powiedziec i co dalej ??? co mu powiedziec tak zeby nie wyszo ze przegladalam jego poczte :(

no to nie mów, że przeglądałas jego pocztę, powiedz po prostu że wiesz, że mieli kontakt, podaj dla przykładu jakie miesiące, jak się będzie pytał skąd te informacje to powiedz, że dowiedziałas się przypadkiem i koniec tematu. Nie powinnaś dac się zapędzić w róg i sie tłumaczyć skoro on jest winny. Z reszta Wasza rozmowa powinna być bardzo krótka, po prostu to szybko zakończ. Będziesz mniej cierpieć, już wystarczająco "dostałaś" od niego. Ja chyba na Twoim miejscu nawet bym się nie bawiła w czekanie na niego. Załatwiłabym to telefonicznie, po co to kończyć patrząc sobie w oczy skoro on prosto w oczy Tobie łgał. No i zero kontaktu kiedy wróci.

moj mnie tez oszukal i to nie jeden raz wlasciwie to zyje w klamstwie caly czas....mam 26 lat i napewno cos z tym zrobie nie powiele schematu cierpietnicy przy boku bawidamka obiboka ....

dzis chyba wraca i mamy sie spotkac... powiem mu wprost ze wiem ze pisal do niej czule slowa itp.. ze brakuje mu jej itp..zapytam go wprost ...po co jest zemna skoro brakuje mu jego bylej??

skoro zawracasz sobie nim jeszcze glowe i dociekasz chociaz jasno masz sytuacje przedstawiona to tracisz czas .....napewno zasluzylas na cos lepszego w zyciu ...napewno nikt nie chce byc oszukiwany

jeśli się go zapytasz po co z Tobą jest skoro pisze do tamtej, to oczywiście odpowie, że się tylko "kumplują", że nic do niej nie czuje, że Ciebie kocha i będzie grał na Twoich uczuciach. Chcesz tego? Chyba, że chcesz z nim być mimo to, ale jak dla mnie to naiwność i masochizm. Będę się upierać, że powinnas to załatwić na zasadzie krótkiej piłki.

dowiedzialam sie tego z dnia na dzien,,,chyba to jeszcze nie dotarlo do mnie... kolezanka mi powiedziala ze moze to nie jest tak jak mysle..ale przeciez widzialam co niej pisal w lutym ze jest jego walentynka :( ehh ze mu jej brakuje i ze snil o niej..to jest najgorsze..rozumiem jezeli by jej wyslala zdjecia i tylko to..a on poprostu pisal tam znia jakby nigdy nic..dobrze ze jesteszcze milosci sobie nie wyznali :(

Postawie sprawe jasno albo koniec z byłą...albo koniec z nami>>> zobaczymy co zrobi??i na kim jemu bardziej zalezy!! alle wsumie moze powiedziec mi ze na mnie a myslec co innego ...boze czemu mnie to spotkalo :(

i czekasz naiwna czy laskawy pan bedzie chcial byc z toba czy ztamta ..? obudz sie kopnij w doope pana niech sie bawi kosztem kogos innego .... wybaczysz teraz splaszczysz sie zobaczy ze sobie moze pozwolic i bedzie jezdzil po tobie jak po sluzacej bo raz wybaczylas przekret wiec jesli sie sama nie uszanujesz to on napewno cie nie bedzie szanowal...

i co mam przestan nagle kochac??? :( nie wiem czy sobie poradze bez niego.

a co to on twoj respirator ??? ja tez mialam taki respirator ale okazalo sie ze jak zaczal szwankowac potrafie sama oddychac i zyc ....

ale ja boje sie samotnosci.... :( on jest na mnie teraz wsciekly ze mu nie powiem przez tel co jest tylko dopiero az sie spotkamy..

powinien trzasc portkami lajdak ..... musisz byc stanowcza i pokazac ze nie dasz mu sie soba bawic ... masz napewno znajomych zrob cos dla siebie zajmij sie czyms byle nie nim ..bo na nim sie swiat nie konczy .....jak dla mnie taki gosc ktory kreci na boku klamie i oszukuje oraz nadwyreza moje zaufanie jest skreslony bezpowrotnie.... jestes mloda tyle jeszcze przed toba wspanialych rzeczy i chwil ...

najgorsze jest ze ostatnio mi mowil ze lepszej odemnie nie znajdzie ze bardzo mnie kocha :( ..... a ponad pol roku temu pisal jej ze jest jego walentynką..i ze mu jej brakuje i ze mu sie snila...masakra a pozniej spotykal sie zemna i mowil mi ze mnie kocha itp.. jak tak mozna :( ale zycie jest sprawiedliwe kiedys go to samo spotka..i zobaczy jak to jest ..

domi29592 nie wyobrazam sobie..i tak mu srednio ufałam po tym co mi opowiadal o bylej ze ja zdradzal itp...nie mialam do niego zaufania a teraz to juz wogole je stracilam...a moze wcale jej nie zdradzal,moze mi tylko naopowiadal bajek nie wiem po co.. :( ale mysle ze jakby jej nie zdradzal to by z nia byl.a tak musial odejsc bo ile mozna zyc w klamstwie ... i teraz robi chyba to samo zemna.. :(

moze ktos mi cos jeszcze doradzi??co na moim miejscu by zronil/a??

???????

nie zobacze sie z nim dzis..wroci za tydzien..nie pogadam znim i zostalam sama ze smutkiem i z tym ciezarem w sercu :( mam wrazenie ze zrobil to celowo..wiedzial ze chce z nim pogadac eh..albo wroci a mi powiedzial ze nie wroci..juz mu w nic nie wierze :( jestem przygnebiona i smutna :(

moze ktos mi jeszcze cos doradzi???? bo tak sie zastanawiam ze jak moze wtedy w styczniu mieli tylko kontakt a pozniej moze juz nie..bo w lipcu napisala do niego meila ze czemu sie nie odzywa i ze nie ma jego aktualnego kom.. a nie widac zeby jej odpisal wiec moze juz nie utrzymuje znia konatktu.. bardzo mi na nim zalezy i niechce go stracic ale niechce tez byc oszukiwana.. :( poradzcie cos/??nie zauwarzylam zeby pisala do niego jak jestem z nim a ostatnio czesto spedzalismy czas razem i przewaznie kazda noc..