Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemamsilybyjuzzyc

znalazlam wstrzasajace smsy u mojego meza w tel

Polecane posty

Gość niemamsilybyjuzzyc
komiczne ja jestem jego pierwsza kobieta nie ma żadnych byłych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
Po drugie jest program SmsOne wgrywasz go do swojego telefonu i wysyłasz sms-y flesz ! znaczy to , ze takie sms pojawia sie na telefonie kochanki , kochanka na głównym ekranie bez przyciskania klawisza pokaz sms-a Po prostu bierzesz telefon do reki i czytasz tresc ! po jej odczytaniu ona znika bezpowrotnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
Komiczne: może powiedz byłej, że nie życzysz sobie takich sms-ów. Bo jesteś w szczęśliwym związku i nie masz zamiaru tego zmieniać. A nie jeszcze ofiarę z siebie robisz, że ci była smsy przesyła. No faktycznie biedaku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
matacz: Widzę, że znasz super sztuczki jak oszukiwać "ukochaną''. To po jakie licho jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moją byłą ojebałem już ze 3 czy 4 razy i ostatnio byłem naprawdę chamowaty i tak nieprzyjemny jak to tylko ja potrafię być... ta oczywiście przepraszała, płakał i na razie mam spokój, ale jak jej facet obecny znów gdzieś wyjedzie a ta sobie na smutno popije, to pewnie ją znów na jakieś wynurzenia weźmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
zaraz , skad pomysł ze ja kogoś oszukuje !?? po prostu wysylajac smsy ja nie chce by sie zapisywały jak na moim telefonie , tak na telefonie tego do kogo sms-a pisze , To jzu Ty odbierasz to - ze chodzi o kochanke , kobiete itd. a to nie tak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matacz niektóre telefony tak mają ,mój dodatkowy też wszystko zapisuje niemamsilybyjuzzyc jeżeli zależy ci na mężu to jeszcze sie zastanów , sms to nie dowód ,ja sama mam w komórce kilka takich ,że jak mąż by znalazł ....ale faceta który je wysyłał nie widziałam na oczy ,pisanie z było fajną wakacyjną rozrywka i niczym wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam..........
jest coś takiego jak bilingi. I już będziesz wiedzieć czy pisał do niej czy nie. Ja miałam to samo!!!!!!!!!!!" Koleżanka z biura. Tylko ją lubię" Jak znalazłam smsa "dzien dobry aniołku" to powiedział mi ze tak napisał bo ona w tym dniu robiła aniołki na choinke!!!!!!!!! No koń by sie usmiał. Dziś są małżenśtwem i mają dziecko...oczywiście ona go wrobiła bo on nie chciał nigdy dziecka. Także ma za swoje. A ja dziś jestem baaaaaardzo szczęśliwa i dziś kiedy emocje juz opadły mogę jej tylko podziękować i współczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamsilybyjuzzyc
ale czy ja moge prosic o biling meza jak telefon jest wziety na niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
sms-y flesz na bilingach nie wychodza , ale mylic sie mogę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn to "dzień dobry aniołku" wydało Ci się takie podejrzane??? o ja pieprze - to jakbyś zobaczyła niektóre smsy od moich znajomych, to byś zemdlała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
Nie - ale to da sie obejsc , jak ..nie napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
matacz: Ja jak piszę do kogoś smsa to nie mam problemu, że on się zapisze w telefonie i będzie można go odtworzyć. Zarówno na moim jak i odboircy telefonie. A jak ci tak zależy na pozbyciu się ich to treść coś jest nie halo z treścią tych wiadomości. Tak samo rzecz się w wprowadzanie haseł do komputerów aby ktoś ( żona? ) nie zajrzała przypadkiem do poczty lub w ulubione. Ciekawa ta potzeba prywatności. Szkoda, że z tej potrzeby sami sobie obsranych gaci nie pierzecie. To bardziej intymne i krepujęce niż sms w telefonie moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a juz mysalam ze
jesli znasz hasła to bez problemu dostaniesz billing. spróbuj sama pobrac go na stronie.. era/plus/orange maja taką usługę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Szkoda, że z tej potrzeby sami sobie obsranych gaci nie pierzecie" współczuje Ci facetów... ja nie sram w gacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika-..
Komiczne ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika-..
Komiczne! Ostatni tekst dobry :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, masz ewidentne dowody na jego klamstwo i zdrade i jeszcze sie zastanawiasz i go bronisz. Szkoda troche, ze telefonu nie zanioslas do kogos na przechowanie jako dowod (przeciez maz nie zadzwonilby chyba na policje, ze go okradlas). Co ci zostaje? Widzac jego podejscie (klamstwo prosto w oczy) nie ma innego wyjscia niz rozwod. Ale ty tego nie zrobisz, bo mimo zdrady go kochasz, bo boisz sie samotnosci, bo martwisz sie o dzieci, bo co rodzina powie, bo znajomi, bo to, bo tamto... Rozwod to bardzo prosta sprawa, zwlaszcza, ze masz wygrana w reku. Ale zeby zaczac trzeba miec odrobine odwagi i logicznego myslenia, a tego wielu kobietom brak. Wola meczyc sie w chorych zwiazkach niz cos zrobic ze swoim zyciem. Dziwi mnie czesto kobiece podejscie do zwiazkow. Jak jest ok, to maja wszystko w tylku, olewaja faceta, nie dbaja o niego ani o siebie. Wiecznie tworza problemy z niczego, uciekaja latami od seksu. A jak tylko koles zaczyna szukac pocieszenia u innej, to walcza jak lwice, robia cyrki, upokarzaja sie i ratuja zwiazek, ktory jest juz tylko na papierze. Wyrzuty sumienia, czy co? Nie wiem, jak jest w przypadku autorki, ale wkleje tu za chwile kopie mojego postu z tematu o kochankach, poczytajcie go dokladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
To , ze Ty tak masz , ze tresc sms-a jest ci obojetna kto go pzreczyta i gdzie sie zapisze , to jedno , a ze ja mam jzu inaczej , to drugie , i nie chodzi tu o to, ze mam cos do ukrycia ! rózne smsy pisze do roznych ludzi , rózne zreczy robie w zyciu nie tak jak ty ze pierzesz obsrane gacie , a telefon ci słuzy do tego do czego słuzy ! inni mają całkiem inaczej - potrafisz to zrozumiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam..........
komiczne jeśli kogoś podejrzewasz o romans i znajdujesz smsa dzień dobry aniołku i kilka innych to co jeszcze ci trzeba???? Dla męża aniołkiem ma być żona, a ja tego nigdy nie usłyszałam. I najbardziej mnie wkurza jak ktoś pisze czy to przypadkiem nie z mojej winy mnie zdradził...no ku..a!!!!!!!! Jak nie pasuje to wypad. Brakuję odwagi na to żeby powiedzieć ze nie chce ze mną być ale żeby za...czyć to odwaga jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
komiczne: Najprościej oczywiście wyrwać fragment wypowiedzi z kontekstu i ją obśmiać. Cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika-..
Czytam sobie Twoje wypowiedzi i zaciekawiło mnie to ile masz lat. Tak po prostu, jaki wiekowo punkt widzenia reprezentujesz. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" komiczne: Najprościej oczywiście wyrwać fragment wypowiedzi z kontekstu i ją obśmiać. Cóż. " bez względu na kontekst, sranie w gacie jest sraniem w gacie i albo się to robi, albo nie - kontekst jest nieważny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
taka tam.......... jeśli kogoś podejrzewasz o romans i znajdujesz smsa dzień dobry aniołku i kilka innych to co jeszcze ci trzeba???? Dla męża aniołkiem ma być żona, a ja tego nigdy nie usłyszałam ----------------------------- jak co jeszcze ci trzeba ?? aniołkiem ma byc zona ? oczywiscie , skoro jednak nigdy tego nie usłyszałas to nim dla meza nie jesteś !! stad jak mialas to usłyszeć ? stan sie dla niego aniołkiem to usłyszysz jak i zdrad nie bedzie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamsilybyjuzzyc
ja juz nie chce z nim byc musze miec sile na rozwod, za duzo sie dzialo w naszym zyciu masz racje boje sie co dalej bedzie, samotnosci i zal mi synka ale bedac w chorym zwiazku zaszkodze sobie dalej dzwoni i twierdzi,ze jej nie zna, ze nigdy nie wizial na oczy i,ze on kazal jej sie odwalic tylko dziwne ,ze napisal jej sms-a,ze bedzie dobrze... tak parszywie klamie:( ona za to twierdzi,ze sie przyjaznia od dawna i nic wiecej a ten,ze jej nie zna,ze sie przyczepila....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czytam sobie Twoje wypowiedzi i zaciekawiło mnie to ile masz lat. Tak po prostu, jaki wiekowo punkt widzenia reprezentujesz." spoko ;) mam 36 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
A ja uważam, że to uciekanie od tematu właściwego. Jak facet zdradza żonę lub nawet jeśli dopiero zamierza a to się wyda to zawsze pada " bo ty nie dbałaś o nasz związek, to co ja miałem robić?" Dlaczego za zdradę faceta odpowiedzialna jest kobieta?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
niemamsilybyjuzzyc ja juz nie chce z nim byc musze miec sile na rozwod, za duzo sie dzialo w naszym zyciu --------------------------------- No ... czyli zdrada nie jest powodem ewentualnego rozwodu ... jest tylko kroplą co przelała dzban goryczy ... Jak by mi zona nie wierzyła , tylko komus innemu , to ja bym sie rozwiódł , zdradzic mnie moze , dla mnie to pikus , ale zeby mnie własna zona nie wierzyła - to szczyt sczytów , nie jest to partner do zycia dla mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam..........
matacz Ale faceci to fujary i skoro nie byłam aniołkiem to miał mi powiedzieć wypad...przeciez tak pisałam!!!!!! Ale do tego trzeba odwagi. Dziwne że w dniu rozwodu juz byłam aniołkiem i rozwód był dla niego "porażką życiową" tylko wtedy to on dla mnie był nikim!!!! A porażka dla niego była taka że 4 miesiace po rozwodzie brał ślub...i dla mnie taki ktoś to pi..a a nie facet. Jak masz jaja to powiedz co Ci na sercu leży a nie udawaj niewiniątko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×