Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiśkkkaaa

Po wspólnych ośmiu latach odeszłam od niego ...

Polecane posty

Gość Wiśkkkaaa

... bo był kompletnie nieczuły, żadnego pocałunku, buziaka, przytulenia bez mojej inicjatywy od trzech lat :| sex bywał różny, ale bez żadnych tam gier i podchodów. Każdą moją uwage odnośnie zostawianych talerzy, skarpet, śmieci traktował jak wchodzeniu mu na ambicję i "pantoflowanie" go. Na wszystkie imprezy chodziłam bez niego, z koleżankami, bo uważał, ze razem to nudno. Nie chciał ślubu :| Uroda to był jego atut. Stał się takim chamskim dziwolągiem jakies 4 lata temu i posanowiłam odejść. Mogę mieć czyste sumienie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medeline
Super! Dobra decyzja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiśkkkaaa
Słuchajcie ROK zajęło mi przemyślenie tej decyzji podjęcie tego kroku. Alarmowałam i przestrzegałam o tym, ale bez skutku. Niby jestem tą rzucająca stroną i nie jest mi lekko, ale do jasnej choroby za sam staż męczyć sie nie mogłam i tak chwilami jest mi źle i w ogóle jest to dla mnie nowa sytuacja, ale zabrakło tu zdecydowanie partnerstwa i oby wszystko rozeszło się po kościach, a rany nikogo długo nie bolały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyuh
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiśkkkaaa
24 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiśkkkaaa
Dziękuję za miłe słowo Sugar ;) Nie chciałam najzwyczajniej w świecie obudzić się z ręką w nocniku, zanim on sam by mnie kopnął w tyłek, bo i ku temu miał predyzpozycje. Piotruś Pan i Adonis w jednym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spedytorka
ja jestem o polwoei mniej z facetem i tez bym chciala w koncu umeic zrobic to co Ty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiśkkkaaa
Spedytorko...To pobędziesz jeszcze raz tyle, dobijesz stażu takiego jak my i uwierz mi, ale wypompuje Cię ten związek, wyssie z marzeńi nadziei jeżeli nie ma szansy na dogadanie się, a partner nie jeste "plastyczny"... Nie jest lekko, wspomnienia i ludzka ciekawość dręczą, ale tyle jeszcze przede mną :) Duzo siły życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiśkkkaaa
Ech.... właśnie przywiózł mi torbe z moimi rzczami niespodziewanie. Zdawakowe zdania, serce pęka, ale tak dalej być nie moglo żeby wszystko opieralo sie na jednym filarze - mnie. Bardzo przygnebiające i smutne doświadczenie, odejśc od kogoś po tylu wspólnych latach i przeżyciach, szkoda tylko, że tych zlych przeżyc bylo znacznie więcej... tak bardzo wołałam o pomoc, a on nie słyszał... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr
Tym bardziej, przybil sobie gwózdz do trumny zamiast sie zaniepokoic o co chodzi. 8 lat ... to naprawde duzo i na pewno bedzie bolalo, bedziesz moze sie wahac czy dobrze postapilas, ale dasz rade. Nie odbieraj sobie szansy na szczescie z kims innym a poki co zabdaj o siebie o kontakty z przyjaciolmi i swoje zycie, powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiśkkkaaa
Tak, liczylam się z tym, że będę się szarpać, miec chwile zwątpienia i słabości, ale taka jest kolej rzeczy, a to rozstanie wisiałow powietrzu i ja musiałm dźwignąc jego ciężar ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×