Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewidoczna patrzy

CO MAM ZROBIC ZEBY O NIM NIE MYSLEC??? CO????

Polecane posty

Gość niewidoczna patrzy

Wysztko zaczelo sie kilka miesięcy temu. Zuwazyłam na sobie wzrok nieznajomego mężczyzny. Z początku nie traktowałam go poważnie mimo iż jest bardzo atrakcyjny. Sądziłam, ze juz więcej go nie zobacze. Myliłam sie, widujemy sie w autobusie. No i zaczął sie problem. Zawsze zwraca na mnie uwage, ja nawet nie potrafie spojrzec w jego kierunku (niestety, chorobliwa nieśmialosc). Mam wrazenie, ze on tez nie jest zbyt śmialy. Wiadomo, że nigdy się nie poznamy. Teraz nie moge przestac o nim myślec. Nie wiem jak go wymazac z pamięci. Najgorsze jest to, że wiem, o której moge go spotkac (jezdzi o stalych porach). Wiec jadąc do pracy wychodze tak zeby go spotkac. Z jednej strony nie chce go widywac z drugiej strony jesli nie widze go przez jakis czas zaczynam wariowac i w koncu wsiadam w ten sam autobus co on. To prowadzi do tego, ze spozniam sie do pracy (niestety, jego godziny troszke mi nie pasuja). Nie wiem, co zrobic zeby o nim zapomniec. Ta sytuacja mnie wykańcza. Po co On zaczał na mnie patrzec? gdyby nie to, nie zainteresowalabym sie nim. Teraz cieprie, a jemu pewnie wszystko jedno (jade z nim to sie gapi, nie jade to się nie patrzy). Co ja mam zrobic zeby o nim nie myslec????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidoczna patrzy
Czy ktos potrafi doradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga0002222000
Hm... ale dlaczego chcesz o nim nie myśleć? Może to właśnie ten jedyny skoro ciągle siedzi w Twojej głowie? Spróbuj go zagadać a najlepiej uśmiechnij się do niego na początku :) Ja bym tak zrobiła bo lubię niedostępnych facetów. Tacy z reguły są porządni i nie są kobieciarzami. Pamiętaj, że gesty znaczą więcej niż 1000 słów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidoczna patrzy
Dlaczego chce o nim nie myślec? Dlatego, ze sie nigdy nie poznamy. Ja nieśmiała on chyba tez. Nie jestem w stanie nawet się uśmiechnąc a co dopiero zagadac. Wstydze spojrzec sie w jego strone....A skoro sie nie poznamy, powinnam o nim zapomniec, tylo jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga0002222000
Szkoda, że się nie przełamiesz. Może właśnie prawdziwa miłość ucieka Ci przed oczami... W zapomnieniu pomaga czas. Jeśli to trwa zbyt długo to znaczy, że coś do niego poczułaś. Zakochałaś się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-jedna-bez-pseudonimu
też tak myślę:) jeden usmiech nic nie kosztuje, a zdziałać może wiele..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga0002222000
Dokładnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobnie.............
tylko że moja sytuacja jest o wiele gorsza, bo chyba zauroczyłam się w koledze mojego chłopaka :O Wiem, że się we mnie kiedyś zakochał i ja zerwałam z nim jakikolwiek kontakt. Ze swoim chłopakiem jestem już pięć lat (on wie że co tamten do mnie czuł, zerwali znajomość ale znów zaczęli się dogadywać), więc w moim związku wszystko było ok póki nie poznałam Jego. To było jak jakiś strzał obuchem, nie umiem tego wytłumaczyć a przecież jestem już dorosła kobietą, nie w głowie mi jakieś szczeniackie numery. Dobrze że dzieli nas od siebie sporo km i Go nie widuję tak często. Jednak myślę o nim co jakiś czas chociaż nie chcę, chcę o nim zapomnieć, wybić sobie z głowy. Nie czuję się fer wobec chłopaka, czuję się jak szmata chociaż nie zrobiłam żadnego kroku w Jego stronę, nie dawałam żadnych nadziei. Sory że się tak rozpisałam i wtrąciłam swoją historię zamiast zainteresować się sytuacją autorki. Zrobiłabym wszystko żeby o nim zapomnieć, nigdy nie poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidoczna patrzy
dziekuje za rady, pewnie sie nie odważe uśmiechnąc. W jego obecnosci dostaje paraliżu....Pewnie nie bede go juz tak czesto widywac musze wczesniej wychodzic zeby nie spoznic sie do pracy. Moze to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidoczna patrzy
nie znam go, wiec tylko sie domyślam, pewnie ponad 20. Dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×