Abstynencja zabija pożądanie!

EEEEEEHHHHHHH Piszę tylko po to żeby się gdzieś wygadać bo sensu toto nie ma.. Moja dziewczyna, lat 26, na zbyt wysokie libido nie narzeka - w skrócie: ma ochotę raz na.. no średnio wyjdzie na 2 miesiące. No a ja.. fajnie byłoby codziennie, ale z 2-3 razy w tygodniu to by już było nieźle. No tak czy siak po jakimś czasie mi się odechciało takiego seksu - kilka razy w roku, więc już nawet nie zaczynam. Skutek, po pół roku ona się zorientowała że coś jest nie tak i teraz się dziwi, że "się nie kochamy". Rany.. aż mnie jakiś nerw puścił.. Mówię wam - dobierajcie się dobrze, bo potem wychodzą niezłe kwiatki.

ja mam ochotę na sex tak 2-3razy w tygodniu - mąż by współżył najchętniej codziennie rano i wieczorem- i nawet się trochę martwiłam że może nie spełniam jego potrzeb ale widzę że u nas nie jest tak zle - podbudowujące;)

faktycznie podbudowałaś mnie :/

Ja nie wiem gdzie Wy szukacie takich kobiet. Moje kumpele narzekają że ich faceci chcą tylko ze 4 razy w tygodniu, a tu czytam takie rzeczy...

to moze sie zamieńcie dziewczynami/koleżankami i po kłopocie bedzie. a nie mozesz jej poprostu powiedziec ze ci sie chce ciągle!!?? :P

Kiedyś mi się chciało ciągle, ale w tym roku kochaliśmy się 2 razy, więc jak widzisz przy takiej częstotliwości może się wszystkiego odechcieć. A jak kiedyś ją namawiałem to powiedziała, że przecież jej też się musi chcieć. Więc teraz to mi się nie chce - i mówię to nie jej na złość, tylko naprawdę tak jest. Z jednej strony się cieszę, a z drugiej wiem że to nie do końca normalne :/

Szkoda spędzać życia na dogryzaniu sobie. Zostaw ją, poszukaj sobie odpowiedniej kobiety.

zostaw ją!