Moim zdaniem studenci filozofii to najwięksi hardcorowcy

Jest to chyba jedyny kierunek humanistyczny na którym trzeba się autentycznie uczyć... i zarazem jedyny kierunek, gdzie lektorzy mówią wprost swoim studentom aby po ich skończeniu nie liczy na nic więcej, niż dłuuuuuuuugie bezrobocie. Nie wiem jak wy, ale ja gdy widzę studenta filozofii wiem, że ten ma wielkie jaja i żelazne zwieracze

święta prawda

Moja kumpela po filozofii pracuje w wydawnictwie.

Prawo...i mozesz sie schowac z twoja filozofia

Ale ja nie studiuję filozofii Może kiedyś, gdy mi jaja obrosną prawdziwym macho-mchem

aha czyli wiemy z kim mamy do czynienia

Wy spiskowcy jedni. CarrieBradshaw-> Jeśli twoja znajoma dostała pracę po filozofii, to nie jest prawdziwą filozofką. Prawdziwy absolwent filozofii siedzi całe dnie na kamieniu i myśli: "Koorwa, i gdzie ja teraz robotę znajdę?"

Dla mnie rozpierdalajacym kierunkiem jest kosmonautyka. To musi byc dopiero hardkor. Ciekawe czy w ramach praktyk wysylaja studentow w wyprawe promem kosmicznym?

na wyprawe*

Kim ja , Kim on , Kim my. Kim Oni , Kim wy .... Czlowiecze , bo zyję Boże , czemu my Świat , drzewo , owoc, Jesień Zima Śmierć Życie

napięć poddają wysokim napięciom?

Miałam nauczyciela od informatyki w Policealnym Studium Informatycznym ktory skonczył studia filozoficzne i był magistrem filozofii, a potem rok studiów podyplomowych z informatyki. Uczył nas informatyki. Acha i jeszcze zaznaczę, że był bardzo wyluzowany i taki przyjazny dla ucznia, różnił się od takiego zblazowanego informatyka co studiował 5 lat informatykę.

życia, więc jak przeszedł tę miazgę i przeżył, to wiadomo, że zajebisty z niego musiał być człowiek

hardcorowa , sorry za błąd :P