Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kskjkjkjk

UKRYTE ZNACZENIE PRZYPOWIESCI O TALENTACH

Polecane posty

Gość kskjkjkjk

POMÓZCIE 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kskjkjkjk
chciałabym poznac wasze zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DSDDSAs
Aby móc zinterpretować „Przypowieść o talentach najpierw musimy wytłumaczyć, co oznacza słowo „talent główna puenta w Ewangelii. W starożytności mianem tym nazywano miarę wagi, ok. 34 kg. Natomiast w dzisiejszych czasach, gdy mówimy o talencie, mamy na myśli wybitne uzdolnienia do czegoś. „Przypowieść o talentach można rozumieć na wiele sposobów. Uważam, że większe znaczenie ma interpretacja jej jako przenośni. Wówczas „talenty pojmujemy nie tylko jako dary materialne, ale także duchowe. To właśnie od Boga otrzymujemy różne zdolności i od Niego zależy jakie i ile ich dostaniemy, Często mówimy, że ktoś ma talent sportowy czy muzyczny, jednak nigdy nie słyszałam jeszcze, żeby wspominano o „talencie do miłości lub wiary, Myślę, że ewangelia św. Mateusza nawiązuje także do tych uzdolnień. W paraboli pewien człowiek rozdzielił majątek pomiędzy swoich sług. Gdy mu oddali talenty, pochwalił tych, którzy je pomnożyli, natomiast potępił tego, który nic nie zrobił. Podwładni w przypowieści są odzwierciedleniem nas samych, a ich Pan odpowiednikiem Boga, który chce, abyśmy odważyli się i spróbowali rozwijać nasze zdolności. Ojciec daje nam talenty, ale to od nas zależy, co zrobimy z jego darami. Niektórzy pracują nad nimi ich postępowanie możemy nazwać zapłatą za to, co otrzymaliśmy. Zapłatą mierzoną miarą miłości. „Przypowieść o talentach jest wezwaniem do uwierzenia we własne siły i podjęcia się pomnażania darów Boga oraz dzielenia się nimi z bliźnimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy ma jakis talent, ktorego nie mozemy zmarnowac, a przeciwnie-trzeba go rozwijac i dbac o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tak że...
każdy z nas na start tzn. przy urodzeniu dostaje po tyle samo talentow gdy dorastamy to my sami decydujemy ile z tych talentow wykorzystamy, niektorzy je marnują, inni nie odkrywają wcale..a jeszcze inni wzbijają sie na sam szczyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1klasa gimnazjum jak
mniemam? a co, jeśli Twoja polonistka siedzi na kafe? nauczyciele, to też ludzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakosz degustator
nie mam zdolnosci manualnych czyli...mam talent do spierdolenia wszystkiego czego wymaga praca rąk 🖐️ robolem sie nie urodzilem i gardze motlochem wole siedziec przy biurku i pierdziec w fotel- do tego mam talent :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oznacza to mniej więcej to
że jeśli ktoś Ci daje do popilnowania np. swój telefon, to pilnowanie go i oddanie w nienaruszonym stanie właścicielowi jest głupie i godne potępienia - dobry chrześcijanin powinien go sprzedać dwa razy drożej (najlepiej jakiemuś dziecku, idiocie, aby jak najwięcej zarobić) a zysk oczywiście wziąć dla siebie, mimo że wkład wcale nie był Twój - wtedy jest git i idziesz do nieba za mądrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ociec rydzyk
racyja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kskjkjkjk
tak tak.. tez tak sie zdziwilam. no ale coz.. :) przeciez nie napisze tak :P Ps. dizeki za pomoc :) chciałam poprostu wasze zdanai poznac a nie zebyscie kopiowali mi teksty z netu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytalem kiedys o gosciu
co zamiast pracowac to zajmował się grafika komputerowa bo lubił to i tak doszedł do perfekcji ze teraz robi co lubi i jeszcze za to kasę bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×