Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

juniorika 123

Powiedzcie mi jak to jest?

Polecane posty

Moze dzial nie ten ale mysle ze siedza tutaj mamuski ktore sie buduje lub beda budowac.Ja nie mieszkam w Polsce juz od 10 lat i czasami mysle ze chcialabym wrocic i zaczac sie budowac.Ale nie rozumiem jak w Polsce ludzie maja tyle pieniedzy zeby wybudowac sie w krotkim czasie a oprocz tego trzeba przeciez takze zyc.Jezeli moglybyscie mi powiedziec jak to jest.Czy obydwoje pracujecie , kto wtedy siedzi z dzieckiem jak duzo kosztuje zycie itp.Bardzo prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali abda mahalama
Zazwyczaj młodzi, którzy się budują mieszkają z rodzicami/teściami. Dziecko jest albo w przedszkolu/żłobku, albo pilnuje go babcia. Dokładają się do rachunków, ale wiadomo, że sporo przy tym oszczedzają niż gdyby mieli wynajmować. Oczywiście tacy co wynajmują i się budują też są, ale jest ich garstka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak ale jak slysze ze dwoje zarabia 3000zl lub mniej to z czego oni odkladaja? Z zagranica tez jest roznie wcale takich kokosow nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy zaczynają też od czegoś mniejszego. Tak jak np. dużo młodych ludzi w mojej miejscowości mieszka po kilka lat w małym mieszkanku a później gdy już nazbierają jakimś cudem na budowe to zaczynają się budować. Na koniec sprzedają mieszkanko i mają pieniążki na wykończenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kredyt? Moj wujek zyje w UK.Wzial tam kredyt.Jego zona i dzieci sa w PL,postawili dom.Siedzi tam juz 4 lata,zostal mu rok do splaty kredytu.Za rok wraca do PL. My też mamy kredyt walutowy.I z tego budujemy dom.Mieszkamy za granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
połowe mieliśmy swoich pieniążków zarobionych za granicą i z wesela a drugą połowę pomogli nam rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danusia1205
ja nie pracuje,tz nie zawodowo,pilnuje dziecka.,mam wlsnych dwoje,i sie budujemy,,,narazie stan surowy otwarty,wszystko za gotowke,wiec to jeszcze potrwa zanim skonczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kredyt też jest rozwiązaniem ale pod warunkiem że jest plan na szybką jego spłatę. Np bierze się 80 tys i rozkłada się na 30 lat to spłaca się na koniec w sumie 200 tys. To nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danusia1205
dokladnie,,,dlaetgo precz kredyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
80 tysiecy na 30 lat?? My mamy tyle na kilka lat...Przeciez to jest smieszna suma...Na 30 lat to sie bierze 200tysiecy a nie 80.. Sluchaj a czemu nie kupicie jakiegos domku w miejszej miejscowosci? Tam są domy o wiele tansze.My kupilismy w mialym miasteczku.Tam duzo Warszawiakow kupuje domy,remontuja i zyja.A kupuja naprawde ruiny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie nie jest takie drogie ale to zależy jak kto lubi żyć. Ja z mężem mam 2800 z tego 800 idzie na opłaty a 1000 na życie i co miesiąc odkładamy 1000 a może i mniej to zależy od miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak 80 tys na 30 lat wychodzi po 500 zł miesięcznie. To zależy od raty jaką się chce płacić. Nas np. nie stać by było płacić więcej niż 500 zł miesięcznnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mysle o kredycie bo to nie sztuka wziac.Mysle o budowie za gotowke i dlatego sie pytam jak to jest bo zyc przeciez trzeba Na bierzace wydatki ,wakacje Pytam sie bo nie wiem czy wracac czy zaczac budowac na odleglosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danusia1205
my z mezem mamy prawie 5 tys,[nie zawsze]odkladamy 2 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupna starego domku nie radze. Znam to z doświadczenia. Żeby takie coś wyremontować to trzeba wsadzić połowe pieniędzy które by się przeznaczyło na budowe nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odlozylam ale wiesz ja mam tutaj swoj dom i nie chce go sprzedawac tylko wynajac bo nigdy nic nie wiadomo.A calych oszczednosci tez nie chce ruszac bo teraz sa czasy niepewnie a pozatym tez pkace rachunki i zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra kupila za 30 tysiecy drewniany domek.I opłaciło jej się.Ceny nieruchomosci nie są wygórowane,ale trzeba wiedzieć gdzie szukać.W duzych miastach wiadomo:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
budowa na odległość??? będziesz wszystko płaciła dwa razy drożej a nawet jeśli nie to mogą ci straszną kaszane odstawić jak nie będziesz tego nadzorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drewniany domek to tak jak chatka puchatka :-) Sprzedałam miesiąc temu dom na wsi 90 metrów kwadratowych cały do remontu za 160 tys. zł. I takie ceny są na wsi a w mieście po 300 tys. Niewiem czy to nie jest wysoko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie zaryzykujesz to nie bedziesz miala. My droge kredytu mielismy ułatwioną,bo mąż jest wpisany w belgii w papierach jako wspolwlasciciel..Mimo,ze nim nie jest,ale tak tu szefowie robią..Mimo,ze podatki sa zajebiscie wysokie to jakos dajemy rade:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musiałabyś znależć jakąś konkretną osobę która się na tym zna i która cie nie oszuka do zajmowania się budową, zakupami i nadzorowaniem ale czy w dzisiejszych czasach znajdzie się taką osobę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"juniorika 123 - Ja nie mysle o kredycie bo to nie sztuka wziac." no i co z tego że nie sztuka? koniecznie chcesz miec trudniej jak mozna miec łatwiej? :) a kredyt w ktorym z 80tys. robi sie 200tys. to chyba w Providencie brany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×