Nieśmiały człowiek wygląda na głupkowatego ?

Pytam, bo sama jestem chorobliwie nieśmiała i mam wrażenie, że niektórzy ludzie tak mnie odbierają. Łatwo się czerwienię, wpadam w stres i w nowej sytuacji zaczynam się jąkać i mówię zbyt szybko. Moje życie to nieustanne wpadki, które jeszcze bardziej mnie demobilizują.

zacznij myśleć też o tym co Ci się udało :) a nie tylko o wpadkach ()

Staram się, ale przez to, że jestem nieśmiała wiele rzeczy mnie omija. Wiele osób postrzega tak, a nie inaczej. Boli mnie to, bo ja się staram, jak mogę, rozwijam intelektualnie i duchowo. Tymczasem stres paraliżuje mnie do tego stopnia, że nie jestem w stanie wyeksponować swojej wiedzy, zdolności itp.

a co MINTAJA, temat wpadek jest twoim priorytetem, nie? a spóźnienie miesiączki to istny Armageddon

ale masz jakieś koleżanki czy coś?

Mam. Najbliższe grono mnie zna i dzięki temu mogę pokazać się z tej innej, lepszej strony, ale niestety dużo ludzi ocenia, zanim mnie bliżej pozna. Nic dziwnego, że ciągle mnie obgadują i traktują jak kogoś z innej planety...

Jeszcze mam wadę wymowy, co już umniejsza szanse na udane życie...

Co mam zrobić w takiej sytuacji ? Nie chcę być tak postrzegana...

A co więcej, jak wy postrzeganie nieśmiałków ?

postrzegacie' - sorki, literówka się wkradła do akcji :)

Nieśmiałość nieśmiałością, ale może Ty wyglądasz na głupią, dlatego tak patrzą na Ciebie? :o Jak myślisz?

Ja poznałam takie osoby, które nie miały problemu z moją nieśmiałością, ale i takie, które nie chciały się ze mną zadawać. No bo skoro na przykład mało mówię to jest ze mną coś nie tak.

Czy ja wiem....ja myślę, że to dlatego, że nie panuję nad stresem w gronie ludzi, których mało znam. Wiem, że przez to ludzie biorą mnie za dziwadło, bo jak już wspominałam, jestem tak nerwowa, że czasem zapominam języka w gębie i to może kogoś śmieszyć. Jak jestem z moją ekipą, to emocje opadają i czuję się w miarę swobodnie, ale w życiu nie wszyscy są tak łaskawi w swoich ocenach...

No właśnie, ja też bardzo mało mówię, bo wstydzę się odzywać, zwłaszcza jeśli wyczuwam obecność kogoś pewnego siebie. Żyję w swoim świecie, wzbogaconym o wpływy filmu, muzyki, literatury, sztuki, bo jako osoba nieśmiała mam ogromny problem z przystosowaniem się do otaczającego świata, w którym każdy musi być przebojowy i atrakcyjny.

Bardzo prosiłabym o radę, bo nie chcę tak dłużej żyć.