jak sie zabic,zeby byla to smierc bezbolesna?

No jak? Nie chce juz zyc.

Poza tym, że myślisz o śmierci bezbolesnej dla siebie, zastanów się, czy będzie to śmierć bezbolesna dla Twoich bliskich...

dostałem dwóję z matmy, a to 1 kl gimnazjum. Chyba strzelę w głowę z procy. Mam nadzieję, że szybko wyciągnę giry.

Tamto to podszyw..Naprawdę nie chcę zyc..ty bazia wiesz dlaczego..

to zamarznac na smierc, chyba. tak czysto teoretycznie. Bo co do autorki, to jakby chciala sie zabic to by tu nie pisala. Napisala, zeby ja pocieszyc. pocieszam

Teraz nie chcesz żyć. ale pomyśl ,że za rok , dwa twoje życie może wyglądać zupelnie inaczej bo ono zależy od różnych okoliczności . może nawet za miesiąc tak się złoży ,że zdarzy się coś takiego ,że zachce Ci się żyć

Na pewno w zyciu już przeżyłaś chwilę ,że byłaś szczęśliwa prawda? i one jeszcze przyjdą..

gorzej czyli co się takiego dzieje ,że chcesz się zabic?

życie jest dlugie nie trwa tylko 4 lat.. teraz jest źle ,a niedlugo może wszystko się odwrócić. zycie jest nieprzewidywalne

a póki nic sie nie zmienia znajdź sobie jakąś pasję , radosć . np malowanie czy robienie zdjęć. a od problemów odłącz się na jakiś czas tzn nie przejmuj się nimi

to nie jest takie proste jak piszesz:(

do zakonu by mnie nie wzieli,bo jestem mezatką i mam dziecko a temu skurwysynowi na pewno dziecka nie zostawie!!

czy jakoś tak!! nie cierpię tego autora!! jedyna książka co mi się podobała!! Paulo Coelho!! poczytaj a zrozumiesz!!

umrzeć, miało być

wiem ,że nie jest proste. ale zobaczysz za jakiś czas będzie inaczej. może też musisz podjąć pewne decyzje żeby zmienić swoje życie. trudno mi powiedzieć jakie bo nie znam Twojej sytuacjji ,ale np takie jak rozwód, obracanie się w innym towarzystwie ,przeprowadzka..

pewne decyzje to ryzyko. ale tylko dzięki nim możesz coś zmienić. choć czasem życie zmienia się samo np poznajemy nową miłośc ,a tego nie planowalismy czy wygrywamy w totka.. ale warto pomóc czasem szczęściu

Bazia a za co ja mam wylądować? Dobrze znasz moja sytuacje:(

Przeczytaj potęgę podswiadomosci i dlaczego mezczyzni kochaja zolzy. pomoze, obiecuje

ale ja juz nie mam sil,staralam sie jak moglam,robilam wszystko:( juz po prostu nie mam sil.

sluchaj, jest taki telefon zaufania -jeden calotygodniowy w Olsztynie a drugi w godz.14-22 pon-pt. Poszukaj w necie, chyba to sa numery 8919288 i 116123 Czasem takie wygadanie sie pomaga. A ten 116123 to chyba wogole jest darmowy.

DZIęKI,DZIęKI,DZIęKI.......razy..nieskączonosc.... DZIś...JEST ZLE...NIE CHCE ZYC BO NIE MAM PO CO..CHOC MAM 4 LETNIEGO SYNKA...ALE TO CZEGO SIE DOWIDZIAłAM ZABJA MNIE..I NIE OCENIAJCIE MNIE...BO NIE WIECIE CO SIE STAłO!!!!!!!!!!!!!1 ALE WIEM...TERAZ...ZE ZAWSZE MOZE NAEJSC LEPSZE JUTRO..CHOC W 2012 MA BYC KONIEC SWIATA I W TO WIERZE...SAMI WIDZICIE CO DZIEJE IE Z JAPONIA...POCZYTAJCIE W NECIE..TO MAM ZAMIAR DAC SYNKOWI...WSZYSTKO CZEGO POTRZEBUJE..Z UMIAREM...CHCE ZYC!!!!!!!!!!!!!!!

s ZXv bdnhgj,kgfnb xvc

macie dzieci, macie cel w życiu. Dla dziecka żyj. Ja jak już zupełnie się czuję sponiewierana to myślę o moim siostrzeńcu.

up

tabletki nasenne, alkochol i sen...

Ty masz chociaz dziecko .....niektórzy nie maja nawet dziecka nie maja nic....maja za to np chorobę ciężka i walczą ...ale tez czasem juz nie maja sił

Ja p i e r d o l ę (facepalm)

Ja też chce się zabić

można zażyć tabletki to bezbolesna śmierć

PRZEMYŚLAŁEM--MAM DOŚĆ