jestem mega wkurzona

moj brat przyprowadzil swoja dziewczyne, bo rodzice z reszta rodzenstwa wyjechali, no moze ona tu nie przychodzi zbyt czesto ale dzis to mnie wkurwia. ma swoje 3-pokojowe mieszkanie to dlaczego tam nie siedza?! ja nie moge czuc sie swobodnie bo teraz siedza w kuchni ona glupio sie smieje drze ryj na caly blok a mnie to wkurza bo nawet nie mozna swobodnie wyjsc. rozumiem gdyby kazde z nas mialo swoj pokoj to wtedy mozna kogos przyprowadzic, zamknac sie w pokoju i tam sobie siedziec, ale siedza w kuchni i to mnie denerwuje. mamy bardzo male mieszkanie mieszka tutaj 6 osob. to jego 3 powazna dziewczyna z kolei ktora przyprowadza do domu, kazdej pokazuje ta ciasnote. mam juz dosc!

:(

jestes mega wredna i tyle

no chyba zartujesz! gdybym chciala miec kogos to juz dawno bym miala, najpierw to musze znalezc prace i mieszkanie wynajac zeby miec gdzie spedzac czas z moim ewentualnym chlopakiem a nie tutaj robic starszym problem i sprowadzac kogos obcego.

ja jestem wredna?! nosz kurwa jak chca siedziec to dlaczego nie pojda do pokoju goscinnego? i tam nie siedza? ja nie moge nawet isc do kuchni i zrobic sobie jesc bo wiem ze przy niej nie bede sie swobodnie czula wiec kurwa zdycham z glodu.

to ty jakaś dziwaczka jesteś po prostu. Żeby wstydzić się koleżanki brata i nie wejść do kuchni??? Co ty jakas pokraka jesteś, że tam nie pójdziesz? Nie bardzo rozumiem w czym rzecz. I za dużo tych "przcinków" typu k... u ciebie

duzo? to nie widziales/as jeszcze duzo tym podobnych przecinkow! nie jestem pokraka ale nie bede sobie przy obcych zarcia szykowala, dlaczego siedza akurat juz 5 godzine w kuchni a nie zabiora sie do pokoju goscinnego?

no chyba zartujesz! gdybym chciala miec kogos to juz dawno bym miala, najpierw to musze znalezc prace i mieszkanie wynajac zeby miec gdzie spedzac czas z moim ewentualnym chlopakiem a nie tutaj robic starszym problem i sprowadzac kogos obcego. hahahahahah, poszukam sobie chłopaka jak znajde prace. na zawołanie:D

nie widziałam, bo nie używam i nie znoszę używania w mojej obecności... Jacy obcy w tej kuchni??? Przecież to twój brat z dziewczyną. Ile ty masz lat, że zachowujesz się jak jakiś dzikus z buszu?? Przecież jesteś w swoim domu, to jest twoja kuchnia i możesz do niej wejść nawet w środku nocy jak masz ochotę i zrobić sobie coś do jedzenia. Niezłe musisz mieć relacje w rodzinie, skoro chowasz się gdzies po kątach zamiast wejść tam jak człowiek, coś zagadać i zrobić sobie jedzenie..

A ja rozumiem cie.To jest ktos obcy ,wiec w jakis sposob ogramicz nasza swobode,

nie lubisz kiedy uzywa sie przeklenstw w twojej obecnosci? hahah ta dziewczyna nie jest kims obcy? poraz drugi hahaha moze to juz jakas moja rodzina? co pierdolisz jak niedorozwoj idz pobaw sie klockami a nie wypowiadasz sie jak nie rozumiesz tematu!

a dziewczyne bede traktowala jak "swoja" kiedy bedzie zareczona z moim bratem lub wyjdzie za maz za mojego brata, sa ze soba niecale pol roku a ja mam ja traktowac jak siostre? czuc sie przy niej jak przy kims z rodziny?

to idź się powieś, albo wyjedż na bezludna wyspę. Tam nikt ci nie będzie przeszkadzał ani w przeklinaniu, ani w przyrządzaniu pokarmów. Beznadziejna jesteś