czy czujecie tę świąteczną atmosferę?

w powietrzu?

nie mogę już doczekać się śniegu :)

oj chcialabym ta przedswiateczna atmosfere:)

Tak, ustroiłam już kaktusa, upiekłam czarnego kota i powiesiłam trupie czaszki w oknach.

za chwilę w sklepach pojawią się bombki

W powietrzu to ja czuję jesień

I co się kurwa cieszysz ? Znowu będziesz zapierdalała tydzień w kuchni, a rodzina przyjdzie, zeżre, beknie i po świętach będzie

Taaaa, chyba święta Wszystkich Świętych...

ja już zimę :) jak jesień się zacznie to poczuję wiosnę :) ja zawsze tak do przodu :)

Anetta ja nie zapierdalam w kuchni, mam alergię na gotowanie :D zapierdalają ci, co umieją gotować, na pewno nie ja

zawsze kochałam święta ...ale w tym roku nie chce ich obchodzić

serce usycha mi z tęsknoty za skrzypiącym pod butami śniegiem, pomarańczowym niebem i zimową kurtką

to nie wiesz co sie robi? idzie sie do rodziny na swieta;) A bobki i choinki w sklepach to tylko kwestia czasu:)szybko zleci ten czas... Lubie robic swiateczne porzadki i sluchac swiatczenych piosenek

dobrze zawsze kochałam święta ...ale w tym roku nie chce ich obchodzić Dlaczego? o tak... te wieczorne pomaranczowe niebo jest super:) nie lubie jak sa juz swieta tylko ten czas przed swietami bo za szybko to mija...

nie gadac o świetach ja tez sie nie ciesze:(

ze świąt najbardziej lubię to że są w zimę :)

ciekawa jaka bedzie zima w tym roku...

jakie swieta zmien top podwyzki ida:D:D

brak jednej osoby najważniejszej osoby .... od roku nie obchodzę świat , nie umiem się przełamać lepiej jak skupie się na śniegu i zabawach w nim:)

zimna zima az posladki beda kostniec:D

dobrze przełam sie mam to samo :( ,ale obchodze on nie chciał bys sie smucił smuciła:(

trzeba mieć ciepłą, grubą kurtkę, ciepłe buty, grube skarpety, rajstopy pod spodniami, gruby szal i wielką czapę :) i nie zapomnieć o grubych rękawicach!

i jeszcze tak od siebie dodam grube majty na drutach:D

nie za wcześnie trochę ??

ona-mama na pewno mi wybaczy ....w święta już zrobiłam plany ...wyjadę na okres świat , postaram się przed świętami podać podarki dla rodziny ....

nie wyjeżdzaj Dobra usiądz do stołu ,przeciez jest ,ale duchem:( ale to juz nie to samo

kiedyś siądę ...ale jeszcze nie teraz wole wyjechać z swojego miasta niż zamykać się sama w mieszkaniu ...mam za sprytne siostry i zawsze mogłyby zawitać u mnie

eh ale sory masz przeciez chyba drugiego rodzica ? moze dla NIego

okres swiat ma cos w sobie magicznego. Uwielbiam z mama lepic uszka, w radiu leca koledy, czuc zapach grzybow...:) Ale kiedys to byly swieta:D jak bylam mala to wiecej sie dostawalo prezentow. Zawsze po wigilii jechalismy do babci i byli tam wszyscy moim kuzyni i kuzynki i sie bawilismy w sniegu. Zawsze doslownie worek slodyczy i worek prezentow przywozilam do domu... Na choinke sie tak czekalo:) po kolacji mama zawsze moeila mi i siostrze ze mamy isc do kuchni sprawdzic czy mikolaj nie idzie a w tym czasie ona pokladala bezszelestnie prezenty pod choinke :)

oo iu nie mam drobny mak mam podobne wspomnienia:)