Noc poslubna

Dziewczyny gdzie wy spędziłyście noc poślubną?? Bo ja właśnie się zastanawiam czy u przyszłego męża czy u rodziców. Na dzień dzisiejszy jest postanowione że u teściów jednak czuje się jakbym zdradzała dom rodzinny tam nocując. U teściów jest więcej miejsca.

Moja noc poślubna własciwie nie istniała- impreza skończyła się o 6rano - w domu bylismy o 7 bylismy tacy wykończeni że zasnelibysmy wszędzie pare godzin snu potem obiad i znowu goście do pózna. Zakładam,że nasze noc poślubna była z pon. na wtorek na podróży poślubnej w Grecji bo wcześniej sex był ostatnią rzeczą która przyszłaby nam do głowy...

A bedziecie mieli siłę żeby cokolwiek zdziałać?:)

Wiem że raczej nie będziemy w stanie myśleć o jakimś działaniu, ale sam fakt gdzie mamy pójść spać jest znaczący.

nasze wesele skonczylo sie po 8 rano wiec juz po nocy ;) do tego mieszkalismy od kilku lat sami - obcy nam byl ten Twoj dylemat a gdzie bedziecie mieszkac po slubie??

a my wynajęlismy sobie na te okazję ekskluzywny pokój w fajnym hotelu :P jakos głupio by mi było w noc poslubną spac z rodzicami za ścianą :P miałabym wrażene, że podsłuchują, cokolwiek byśmy nie robili :P ja akurat miałam okres więc i tak nie bylo jakoś w te noc bombowo, ale przynajmniej nikt nie byl zażenowany.

My już mieszkamy razem, tylko ze w innym mieście. Miejsce nocy poślubnej nie jest jakimś wielkim problemem dla mnie, jednak chce abyście podzieliły się swoimi planami czy wrażeniami.

my noc poślubną spędziliśmy tu: http://www.hotelewam.pl/GaleriaView.aspx?hid=20 niezapomniane wrażenia ;)

noc poslubna jest w niedziele po poprawinach jakie wy tepe jestescie

Akurat nie są tępe!!! Noc poślubna jest z soboty na niedziele jak byś chciała/ chciał wiedzieć . A nie możecie sobie jakiegos pokoju wynająć w hotelu. Wiesz to jest wasze wspólna noc juz jako małżeństwo.

ja mialam male przyjatko wiec nie trwalo do 6 rano jak normalne wesela. na swoj slub tez przyjezdzalismy do moich rodzinnych okolic ale mielismy wynajete mieszkanie gdzie wlasnie spedzilismy noc poslubna :) jesi nie byloby opcji mieszkania to pewnie za noc poslubna uznalibysmy kolejna noc kiedy to juz bylismy w podrozy poslubnej. a autorce polecam spac tam, gdzie lozko wygodniejsze i wieksze a i sciany grubsze ;)

u meza ridzice mnie wypierdolili z domu http://www.youtube.com/watch?v=EcZqxUVhLzg

albo wynajmijcie jakiś apartament w hotelu.. odrobina luksusu i intymności nie zaszkodzi :)

Właściciel sali w tym samym budynku miał apartament dla nowożeńców. Elegancki, gustownie wyposażony z łazienką i bez rodziny za ścianą. Uważam, że nawet gdybym miała zapłacić to z chęcią dołożyłabym i zdecydowałabym się na hotel. Spanie z rodzicami za ścianą jakoś w ogóle mi się nie widzi. A jak wyboru nie ma to kierowałabym się tym gdzie jest więcej miejsca, lepsze łóżko i może rodzice nie śpią tuż za cienką ścianą;p Ale i tak nic bym wtedy nie mogła robić, bo paraliżowałaby mnie sama świadomość:)

Bardziej temat gdzie noc poślubna rozważam pod kątem u których rodziców spać w noc poślubna i potem. O hotelu nawet nie myślę bo nie czuje takiej potrzeby.

No to jak nie czujesz takiej potrzeby to po o nas pytasz o zdanie. Przecież a ni u swoich rodziców ani u swoich przyszłych teściów dobrze się czuć nie będziesz.

My też mamy apartament od hotelu. Myślę, że to najlepsze rozwiązanie, to w końcu wasza noc poślubna, nawet jeśli nie będziecie mieć siły na nic to miło rano obudzić się obok męża bez iluś dodatkowych osób w około.

Może od razu powinnam skierować to pytanie do tych co planują noc poślubną u jednych z rodziców. Mieszkam już z facetem na swoim, wiec mi jest rybka czy za ścianą będą rodzice czy nie. W hotelu spędzę prawdziwą noc poślubną parę dni później w podróży poślubnej. Chodzi mi tylko o fakt gdzie się rano obudzę już jako małżonka mojego kochanie, czy u teściów czy w domu rodzinnym.

Nie interesuje mnie hotel, ponieważ dla mnie to tylko dodatkowy kłopot z zawiezieniem tam swoich gratów potrzebnych mi na drugi dzień oraz oznaczało by to znacznie dłuższy powrót do łóżka z wesela. Poza tym w podróży poślubnej wystarczające się naśpię w hotelu:D Gdy zadawałam to pytanie powinnam od razu chyba zaznaczyć ze to dla tych co nie planują w hotelu spać tylko w domu rodzinnym.

"Chodzi mi tylko o fakt gdzie się rano obudzę już jako małżonka mojego kochanie, czy u teściów czy w domu rodzinnym." zaiste nie ma różnicy :D

taajasne właśnie odpowiedz w tym stylu mi chodziło, a nie wmawianie że u rodziców jest całkowita kaszana. Prawie jakby był to wstyd że wole w domu spać a nie w hotelu.

e tam. my też spaliśmy w domu. ja nie zasypiam w obcym miejscu, w takim na jedną noc to juz całkiem. po całonocnych szaleństwach chciałam sie przespac choc te parę godzin :)

Znajoma poleciła nam apartamenty we Wrocławiu. Sprawdziliśmy w necie i zarezerwowaliśmy jeden w w samym centrum. http://apartamentywroclawskie24.pl/ To była dobra decyzja. Żadnych sąsiadów, recepcjonistów i pokojowych. :)

no tak już biegnę z gór czy znad morza, żeby spędzić noc poślubną we Wrocławiu. TĘPE REKLAMY!!