jestem szczurem, który nawet nie ma do siebie szacunku

źle mi ze swoją osobą jestem szczurem, gównem, niczym.. nie mam sam do siebie szacunku nie mam wykształcenia bo jestem za duzym głąbem i leniem by go zdobyć.. nic nie potrafie nie pracuje, bo nie chce mi sie a jedyna praca jaka moge wykonywać to gdzieś na produkcji np w gillette a ja pierdole takie coś siedze CAŁE DNIE w domu przed komputerem nie mam zadnych znajomych, zadnych kolezanek a jedyna moja kobieta w zyciu to byla na odległość przez 3 miesiace laska ktora poznalem przez internet i widzialem sie z nia raptem 4x i potem mnie rzucila, a ja oczywiscie sie w niej zakochalem jestem gownem bez przeszlosci, bez przyszlosci, bez ambicji i szacunku do swojej osoby

wielu tu takich

marne pocieszenie :O kiedy patrze na ulicy na wysokich dobrze zbudowanych gosci, ktorzy maja dobre samochody, pieniadze, kobiety!! przede wszystkim kobiety, ktore gną do nich jak muchy do lepu to mnie serca sciska.. poniewaz jestem TAKIM GOWNEM PRZY NICH na ulicy dla kobiet jestem absolutnym powietrzem, zadna sie mna nie interesuje.. kiedy mialem (ciezko tak naprawde stwierdzić, ze ja miałem.. skoro widzielismy sie tylko 4x a poznalismy przez neta) kobiete to czułem, ze złapałem za nogi BOGA!!! no ale.. ile to moglo trwac? 3 miesiace i dziewczyna mi powiedziala "dobranoc" bo pewnie zorientowala sie, ze jestem gownem... zabawila sie mna, pobzykala prawiczka i rzucila, ehh nawet alkohol juz mnie tak nie pociesza :(

tez mozna miec niezla robote. gra na gieldzie, zalozenie strony internetowej wyjatkowej jakiejs, zalozenie wlasnego bistro i zatrudnienie do myslenia kierownika. jak chcesz laske to zadbaj o siebie, zmien styl, zrzuc kg, mozesz tez medytowac i sie pozbyc lenistwa ;ddddddd

a możesz napisać ile masz lat???

mozna miec robote? no pewnie ze mozna miec robote bez wykształcenia, jezeli sie ma łeb i potrafi sie kombinować.. ale ja do takich nie należe -giełda? ja nawet nie wiem o co tam chodzi, zrobienie stronki internetowej? kobieto ja nawet nie umiem sformatować dysku, bistro.. a co to takiego :O? heh zadbaj o siebie? niby jak, nie mam ambicji ani pomyslu zrzucic kg?? CHYBA PRZYTYC!! Jestem takim szczurem, ze zal mi na siebie patrzec, tylko moja genetyka chyba mi na to nie pozwala jestem szczurem i gównem ps. mam lat 21

Naprawde przez medytacje można się pozbyć lenistwa? kurcze jak, bo jestem jak to się mówi, zdolnym leniem i ciężko mi jakoś z tego wyjść... :) autorze pewnie jesteś maminsynkiem, którego mamusia we wszystkim wyręczała ale przyszło wreszcie dorosłe życie i masz pod górke... :) musisz wziąć sie ze siebie i będzie dobrze :) przede wszystkim pozytywne myślenie :) a alkoholem nie lecz smutków bo to do niczego nie prowadzi, jeszcze do tego dojdzie ci alkoholizm i już wtedy naprawde przegrasz życie....

no to masz 21 lat i uważasz że przegrałeś życie jak całe życie przed Tobą

autorze ja mam 22 i jestem w podobnej sytuacji z tym że mam faceta... niestety nasz związek jest na etepie ratowania od rozsypania wiuęc nie jest zbyt różowo.... a jesteśmy 5 lat ze sobą... a i tak nie uwazam że przegrałam życie, :) a i taka moja rada: uśmiechaj sie bo nigdy nie wiadomo kto moze się w twoim uśmiechu zakochać :D

Młody chłopak 21 lat leniwy, zraniony a na dodatek użala się na sobą i pisze jak mu źle... Nie masz do siebie szacunku bo jesteś leniem i takie życie ci odpowiada. Weź się chłopie najpierw za edukacje póki masz na to czas a nie użalaj się nad sobą bo czas idzie do przodu a nie do tyłu. Wyjdź do ludzi z tego domu bo to mi wygląda na depreche

w moim uśmiechu z moimi końskimi zebami to napewno nikt sie nie moze zakochac 21 lat to juz mozna smialo stwierdzic, ze przegralem zycie.. bo co ja bede robil?? pracowal w jakims jebanym magazynie jako parobek, gdzie wokol sama patologia, zadnych kobiet.. bede wracal zmeczony po robocie, szedl spac do domu, potem wypije piwo i znowu praca i tak w kolko dla mnie nie ma przyszlosci przegralem zycie, jest mi zle i ciezko mi ze soba

są licea dla dorosłych darmowe, zapisz się jesli nie masz matury jeśli masz maturę albo jak zrobisz ubiegaj się o kredyt studencki, znajdzesz uczelnię dla siebie, teraz jest tyle kierunków, mozna spłacac taki kredyt nawet 2 lata od ukończenia studiów Znajdź pracę, nawet MCDonald, będziesz miał trochę grosza na swoje potrzeby Systematycznie, małymi kroczkami dojdziesz sam do czegoś Jesteś młody, jeszcze furtki do rozwinięcia sa otwarte, masz dużo możliwości, tylko ogarnij się! :) Nabierzesz wtedy pewności siebie, nie siedź przed komputerem tylko wyjdź do ludzi, zaczniesz się uśmiechać i ludzie będą się do Ciebie garnąć :) I wtedy na pewno poznasz jakąś fajną dziewczynę

"wyjdz do ludzi z tego domu" uwielbiam ten tekst.. gdzie mam kurwa wyjsc?? do kosciola pogadac zaczepiac ludzi i gadac? czy na ulicy? kurwa no litosci... jak ktos tak pierdolnie glupio to az mnie krew zalewa

"bede wracal zmeczony po robocie, szedl spac do domu, potem wypije piwo i znowu praca" a powiedz ty mi kto ma inne życie??? Przecież każdy pracuje i zarabia na życie i jakoś tak nie narzeka

dobre rady mu nie pomogą. Niskie poczucie wartości i wrodzoną bezradność trudno wyleczyć.

wyjdż do ludzi- na spacer, do parku lub nawet do tego kościoła a nie siedź wiecznie przed tym komputerem. Nie wstyd ci wisieć na czyimś garnuszku wiecznie??? weź sie do życia

ale ludzie po za praca maja swoje drugie połowki.. wracaja do SWOJEGO domu, gdzie czeka na nich zona/kobieta z obiadkiem, potem wspolny wieczor przy winku, sex... masz szczescie a ja? bede wracal do domu, inaczej mowiac do swojego pokoju.. gdzie nikt na mnie nie czeka (no po za mamusią, ktora bardzo kocham .. no ale wiecie? jestem facetem, mam swoje potrzeby.. chcialbym miec KOBIETE!!) worce zmeczony z takiej roboty, przyjde do domu, zjem cos.. i potem komputer, zamuła , i spac.. i tak wkolko i bede zarowno wygladal jak trup i nie mam przyjemnosci z zycia

eh i jak ci tu pomuć jak ty wszystko negujesz.... jak to gdzie: do parku na deptak na impreze na rower albo rolki albo na siłownie (jest dużo dziewczyn) zapisz się na jakis kurs np języka angielskiego albo tańca toważyskiego możesz pracowac jako kelner (dużo ludzi się poznaje) ja tak do pracy pojechałam do szczawnicy górskiej, fajna praca z wyżywieniem i zakwaterowaniem (na 15 zatrudninych kernerek było 3 chłlopaków) kurcze facet nasz tyle mozliwości a ty siedzisz i się użalasz nad sobą i ciesz się jesteś sunglem: nie masz zobowiązań i dylematów typu czy wyjechać? pakujesz się i jedziesz choćby na drugi koniec polski :) zacznij się czymś interesować a pozatym do kościoł: czemu nie! mój sąsiad tak poznał swoją żone :) hehehe

jak to gdzie masz wyjść do ludzi? - do pracy - do szkoły tam poznasz nowe osoby, zakolegujesz się z kimś, nie rób z siebie takiej ciapy

normnalni ludzie mają: stałą pracę w której się realizują swoje połówki swój dom albo planują taki mieć znajomych z którymi sie spotykaja od czasu do czasu jakies wesele, domówki itp w wakacje wspólne wyjazdy to jest zycie.. a moje? wiecznie w samotnosci, jako szczur i gówno, bez ambicji bez szacunku do siebie , zal mi siebie

to jak ty chcesz mieć żone jak siedzisz przed tym kompem i zamulasz??? Telepatycznie do ciebie przyjdzie, a może sobie kupisz przez internet. Najpierw trzeba mieć pracę jakiś zawód żeby normalna kobieta na ciebie patrzyła poważnie. Musisz sobą coś reprezentować a nie lenia do kwadratu, ja bym napewno takiego nie chciała, nawet ciebie nie widząc a możesz być przepiękny i to nie ma znaczenia

o jeny nie każdy normalny człowiek ma swoja połówkę....... Ale trzeba coś robić ze swoim życiem, czymś się zająć a Ty chyba lubisz tak siedzieć i czekac az Ci ktoś będzie wszystko pod nos podtykał i czekasz na manne z nieba

ale pomyśł, że masz jeszcze przed sobą 50 lat takiego życia. I co, nie będziesz przez te lata nic robił tylko się nad sobą użalał?

kurwa mać!!! nie moge tego czytac!!! mamusia ci znajdzie kolegów i podejmie za ciebie wszystkie decyzje!!! nie dziwie się że ci ta panna zostawiła jak nie potrafisz podjąc ryzyka, jak ci się nie chce dupy z fotela ruszyć!!!! KOLEŚ NIE BĄDZ MEBLEM!!!!! NABIES=RZ ŻYCIA BO FAKTYCZNIE BĘDZIESZ STARYM PRYKIEM!!!!! a inie mam codziennie seksu, spotykam sie z facetem raz w tyg przez 8 godz bo to jest pracoholik!!!! a ci co mają samochody itd... zarobili na to. Nie siedzieli przed kompem i nie uzalali się nad sobą, ruszyli dupy i działali. Nie chcesz robić za psie pieniądze? to poszukaj pracy za granicą, podobno w angli panny same uganiają sie za facetami (mój kolega jeździ co jakiś czas żeby sie dowartościować a z wygladu jest takim samym typem jak ty opisywałes siebie) noż kurwa bym ci w pysk dała dla terapi szokowej ;) hewhehehe nic się nie zmieni jeśli nie ruszysz dupska!!!!! :)

Forest Gump to nic nie da on ma wygoden życie i to nasze pisanie to jak do słupa. Powtórze jeszcze raz żeby mieć kobiete trzeba coś sobą reprezentować a nie ciapowatą lalunie. Spadam stąd bo nie warto

Takie głupie gadanie nic Ci nie da człowieku. Każdy od czegoś zaczyna, nie można być od razu kierownikiem czy dyrektorem. Przestań się nad soba użalać i bierz się za fraki i do roboty. Żadna dziewczyna nie chce takiego lenia. Idź do pracy zarób na siebie, zaproś jakąś dziewczyne na spacer, do kina. Jak nie pójdziesz do pracy to nawet nie będziesz miał kasy żeby dziewczynę na kawę zaprosić. A żadna normalna dziewczyna, która pracuje nie chce mieć lenia utrzymanka.

moniamonte masz rację. Ja tez spadam :) a Tobie autorze życzę mimo wszystko otrząśnięcia się.

Najbardziej zalosna jest taka gadka, wez sie za sibie, a nie farmazony wymyslasz

autorze a jak ty chcesz miec drugą połówke? no sory ale dziewczyna kosztuje (takie życie) a jesli juz jakimś cudem ożenisz sie to kto was będzie utrzymywać? twoja żona? czy może twoja mamusia? kurwa dziewczyny jak was błagam rodźcie i wychowujcie mężczyzn a nie ciapy jak z reklamy banku

Wygląd - jest dużo kobiet które by Cię zaakceptowły, ale jak jesteś taki co mierzy wyżej niż widzi to sorry TWÓJ PROBLEM. Lenistwo - No sorry TWÓJ PROBLEM BRAK WYKSZTAŁCENIA - no i co? Na budowie zarabiają po 3000 tyś z nadgodzinami, a magistrowie 1400zł. Można zawsze, ćwiczyć trenowac na siłowni. Nikt za Ciebie tego nie zrobi, niestety. Ale uwież mi satysfakcja jak sam coś dokonasz jest bezcenna.