szukam sensu życia

jestem mężatką i mamusią. Po ślubie jest rok czasu, a ja mam już dość, przed ślubem on był taki kochany, inaczej na mnie patrzył, wszystko było inne....a teraz jest okropnie, ciągle się kłócimy, on mówi że cały czas się tylko czepiam....a mi po prostu tamtego życia żal, to co było KIEDYŚ było piękne, mąż przestał się starać, ja wiem że ja również się zmieniłam, po porodzie wpadłam w silną depresję poporodową, sięgnęłam dna, ale znalazłam siłę aby się podnieść, podniosłam się dla niego, a on mi tylko mówi że nie wie dlaczego mu tak życie zbrzydło, że nie potrafi się tym wszystkim cieszyć.Mam dość życia, żal mi córeczki że gdy mała istotka zaczyna wsiąkać to co widzi, a widzi że rodzice są nieszczęśliwi. Ja już nie wiem co robić, brak mi sił.

szukam szczęścia i znaleźć nie mogę

nie błądzi ale jest nie szczęśliwy

Tez mama. mam nadzieję, że znajda się dziewczyny, które Cię wesprą tutaj;) Jest tu sporo mądrych i fajnych dziewczyn,ale tez sa złośliwe,tymi sie ni przejmuj.Pozdrawiam

Szukam też choya do papy:) Kto mi pomoże?

i błagam "wszechświecie" ;)

Jestem durna i pomyłki u mnie to norma:)

przestańcie się podszywać

TEraz zmądrzałAM i już byków nie zrobię ;)

:D

ale macie ubaw ja tylko szukam pomocy

A i nie mogę zrobić kupy:( Gówno jak na złość wyjść nie chce :(

pilnuję jednocześnie córeczkę i jest mi ciężko mieć wszystko na uwadze.

Żal mi siebie samej :( Mogę się porżnąć ? Chyba, żę mnie ktoś wcześniej zerżnie na śmietniku:)

A moja córeczka wsiąka wszystko co wypocę :(

jesteście żałośni.

Nikt nie potrafi mnie pocieszyć ?:( Powiedzcie czy jak wezmę do papy to uśmiech zagości na mej brzydkiej twarzy?:(

To nie my jesteśmy żałośni tylko twoje problemy

to mój czarny nick wiecie co na mnie możecie pisac co chcecie ale od mojej córki się odwalcie, co wam jest winne malutkie dziecko bawiące się jeszcze w beciku.

do autorki.. Widzisz jednak się pomyliłam. Na ogólnym ludzie potraktowali Twój temat normalnie.A tu no cóż.. Nie trzeba komentować.. wstyd mi za te osoby

Ale moje problemy z porównaniu z waszymi są straszne :(

MOja córeczka już się kurvvi :(

zagubiona we wszechświecie to jestem ja zaczerniłam nick dziękuję wam bardzo, walcie się wszyscy

No to ja jestem i to mój nick:) MAcie jakieś rady na walące się dziecko?

ale macie ubaw wiecie co poprawiliście mi humor nie ma jak się powyzywać na kimś

Nawet kosmita mnie wyruchał i ma mnie gdzieś :( Mój mąż to pikuś w porównaniu z nim :(

ten kto się pode mnie perfidnie podszył jest istnym zerem, nie wiedzącym co to życie i głupim szczeniakiem.