najlepszy, sprawdzony sposób na odzyskanie chłopaka?

??? ma ktoś?

nie odzywać się do niego, zniknąć... wtedy sam zacznie Cię szukać

zamilknąć - wiesz to z własnego doświadczenia czy gdzieś usłyszałaś? bo chcę wiedzieć czy to na pewno działa.

z doświadczenia i wiele razy słyszałam

Polecam to samo, tzn znikać i udawać ze masz go w dupie. Przybiegnie z podkulonym ogonem jeśli mu zależy.

ja się do niego nie odzywam puki co miesiąc równy, mam na gg same pozytywne opisy, zero smutków, ale mam wątpliwości czy to zadziała, kiedyś pisał co jakiś tydzień, ale wie że teraz jestem na niego w*urwiona i się pewnie boi. Poczekam jeszcze z miesiąc.

swoim życiem, a gdy stwierdzisz, ze juz do niego wcale nie tęsknisz on wróci . Znam to sprawdzone

tyle że ja już trochę czasu się tak męczę i obawiam się , że nie będzie tak że poczuję że za nim nie tęsknie, a szkoda.;C

ktoś jeszcze coś doda?

jak to maczo to olać i czekać ; jak romantyk to za chiny sie pierwszy nie odezwie

bardziej romatyk.. kurde to co w takim razie zrobić?

jak zawinil to wybaczyc ; jak ty zawinilas to zapomniec

od pół roku się męczę i zapomnieć nie mogę. on powiedział że mi wybaczył, ale boi się mi na nowo zaufać, boi się że go zostawię.

chyba ze ma inna to nie wroci

nie ma innej.

w takim razie daj sobie spokoj, na pewno nie spedzisz z nim życia. nawet jak uda ci sie go na chwile przygarnąc to nie pokocha cie drugi raz. pozdrawiam

ale on mi nie powiedział że mnie nie kocha, wręcz przeciwnie powiedział że nie tak mocno jak kiedyś.

nie wiem już co o tym myśleć. przecież to nie może się tak skończyć, ja bez niego nie daję rady..

może ktoś jeszcze się wypowie co myśli na ten temat?

skoro to juz pol roku to trwa to zapomnij o nim . Nie narzucaj sie mu . Jak mozesz tak robic skoro to on zerwal

zacznij szukac kogos nowego

Ja odzyskałam kontakt dokładnie po dwóch latach. Płakałam, tęskniłam, czułam, że nie mogę bez niego żyć. Dopiero po długim spotkaniu i kilku wydarzeniach uświadomiłam sobie, że to za czym tęskniłam, to fikcja... spojrzałam na niego trzeźwym okiem i wiem, że nie byłabym z nim szczęśliwa. Teraz jest mi lepiej bez niego

no niby pół roku, ale to nie on zerwał, po prostu oboje doszliśmy do wniosku że tak będzie lepiej dla nas. On nadal jest zazdrosny o mnie, więc no nie wiem. Po za tym, mówił mi że mu się często śnie. Nie wiem co o tym myśleć. Dopiero miesiąc czasu nie utrzymuję z nim kontaktu, to nie jest tak że pół roku.

Ja rozstałam się po 10 latach, nadal Go kochałam i nie brak miłości bym powodem rozstania, Boże jak mi było źle i nie zrozumie tego nikt, kto sam tego nie przeżył. On wciąż pozostawał w moim sercu....... wiedziałam ze musze zrobić wszystko co w mojej mocy, aby on wrócił. Pod namową koleżanki zdecydowałam się na urok miłosny ze strony http://urokmilosny24.pl , kolezanka wyznała że dzięki tego odzyskała swoją miłość. Nie wierzyłam w to za bardzo, ale jak się okazało, po 7 tygodniach oczekiwania Ukochany do mnie wrócił:) chyba nie muszę pisać jaka znowu jestem szczęsliwa. Znów mam marzenia.

Najwięcej o magii miłosnej Wie wróżka Sigita. Czasem udziela się nawet w telewizjach ezoterycznych. Ważne, ze pomogła mi odzyskac chłopaka w niecały miesiąc. Kontakt do niej jest na stronie http://ezowymiar.pl/wrozka/wrozka-sigita/

Magia naprawdę działa, przekonałam się na własnej skórze. Mąż wrócił do mnie po rytuale anielskim u rytualsity http://magia-anielska.pl