Niby czekam na byłą, ale dziś dostałem strzała z innej strony!!

o tutaj drogie pani błąd jestem kafeteryjnym studentem i wysławiam sie na nieco wyzszym poziomie niz pani mgr:) zreszta teraz zaczynam studia po rza kolejny, tym razem zamierzam skonczyc:) 2 tygodnie temu zwróciłem w głowie pani prawnik:) niestety nie w moim typie za to pani mgr jest piekna inaczej, ale dokładnie tak jak lubie:)

czizas, ike - szacun :D

Nicole Penelope Popatrz na nią jeszcze raz, powiedz, że głowiłeś się co masz kupić jeszcze żeby choć przez chwilę mieć nadzieję, że zostaniesz poczęstowany tym pięknym uśmiechem i czy ewentualnie mała kawa wchodzi w grę. tekst iscie trafiony:) ucze sie go na pamiec:P

student lat 38 ....

36

W Każdym razie - my kobiety tracimy głowę dla mężczyzn pewnych siebie, szarmanckich ale nie wulgarnych. Podchody są dla dzieci. Nawet daj jej malutki bukiecik. Skoro zawróciłeś w głowie Pani prawnik to wiesz jak to się robi. Kobiety czekają tak na prawdę na to aby ktoś okazał im cień zainteresowania.... a jak jesteś budowlańcem to zapewne ciało masz niezłe. Do dzieła

nie weim czy niezłe jestem czczupły nieco zyłowaty ale jak sie ogladam w lustrze to w sumie chuda ale zgrabna dupa jestem:P

na bukiecik to chyba za wczesbnie:) zamierzam sie pokręcić jakis czas:) przy pani mgr:)

my tu gadu-gadu a co jak ona ma meza albo chłopaka, albo porabanych rodziców??

kwiaty i czekoladki juz nas nie wzruszają, to nasza szara codzienność :p a pani w aptece nie musi być magistrem, może być technikiem czyli tylko po dwuletnim studium :) może rzeczywiście podpatrz jak pracuje i spotkaj ją "przypadkowo " na przystanku i zagadaj? :)

żyłowaty..... hahahha daj zdjecie bez twarzy ocenimy ...szczerze bez śmichów chichów prawde ci powiemy

jeszcze mu tutaj radzcie zeby ja śledził i wyhodujemy psychopate

kurcze nie jeżdze autobusami nawet nie wiem gdzie sa przystanki:/ mysle ze ona tez ma własny pojazd:)

Nieźle, co My za mężczyzn mamy w tej Polce, bierzcie przykład z Włochów, Hiszpanów... albo chociaż pooglądajcie stare polskie filmy ( Między ustami a brzegiem pucharu, Pan Wołodjowski - Ketlinga mam na myśli)- jakbym była mężczyzną miałabym u stóp każdą Panią, którą bym zapragnęła. Jestem kobietą i też wiem jak postępować z mężczyznami. Do odważnych świat należy- stara prawda. Powodzenia

ja też nie jeżdżę autobusami :p chodziło mi o to abyś stworzył jakąś naturalna sytuację że się spotykacie, a nie że przychodzisz do aptreki i zapraszasz na kawę. my na co dzień spotykamy się z takimi delikwentami, w każdym wieku, więc na 100% nie będziesz pierwszym który prosi o jej numer tudzież zaprasza na kawę. nas ostatnio nawiedza mamusia, która za wszelką cene chce zeswatać synka z moją koleżanką, nawet u szefowej już była :) to jest praca z ludźmi i ostrożność niestety wskazana :p chociaż może się zdarzyć że Ci powie że ona kocha się w Tobie już od roku i pamieta jak 26 lipca ubiegłego roku zakupiłes u niej maść na hemoroidy :p

Jak byłam na praktykach w aptece to jakoś było mi głupio i niezręcznie jak młody facet próbował zagajać rozmowę na tematy niefarmaceutyczne i szybko zmieniałam temat . Jeden przychodził prawie codziennie i kupował gumki głupkowato się przy tym uśmiechając...musisz być dosyć taktowny, by tej pani nie wystraszyć i nie wyjść na buca. mi dodatkowo było głupio bo byłam jedyną osobą w aptece po 20-tce reszta pań była dwa razy starsza i z reguły faceci kierowali się do mojego okienka a babki się ze mnie ( żartobliwie co prawda) naśmiewały. Życzę powodzenia. A byłą bym sobie odpuściła bo coś za dużo chyba komplikacji - jej ex, matka, dziecko, odległość

wiec byłem w aptece niestety jakis dziadziuś stał za mna wiec w krótkiej rozmowie nie było tematów innych niz farmaceutyczne przeplecione odrobina humoru:) oczywiscei pani przywitała mnie usmiechem a ja zakupiłem syrop mukolityczny i dopytałem sie o zeńszeń który w oczyswisty naturalny sposób słuzy utrzymaniu w kondycji meskiej meskosci:) teraz pozostaje juzrzeczywiscie, tylko stworzyc sytuacje, zeby nie nawiedzac pani mgr w aptece, aha, olkazało sie ze to rzeczywiscie pani mgr:)

ogladam codziennie na ulicyu wiele pieknych dziewczyn i kobiet ale patrze na nie jak na obiekty porzadania albo jak na puste barbie a na pania mgr jak na kogos kogo naprawde mógł bym kochać o te jej czarne oczy, jak 2 brunatne wegielki:)mmmmmm

podnosze temat:)

:)

Ikusia masz pozdrowienia :) od kogos kto do mnie pisuje i za kogo kiedys Ty, być moze mylnie zostałaś uznana

mam sprostowac:P bo duch azgrizł sondem:P nie ona pisuje do mnie tylko my pisujemy do siebie:P:P:P