dzieci

czy jezeli wyprowadzilem sie z domu i zamierzam zlozyc pozew o rozwod , moja zona ma prawo zabronic mi do sprawy spotykania sie z dziecmi? jak tego uniknac?

Nie. Nie ma takiego prawa. Jeśli nie miałeś wcześniej ograniczonej władzy rodzicielskiej to niby dlaczego miałaby ci czegoś zabraniać? Macie wobec dzieci takie same prawa. I takie same obowiązki.

nie, nie ma prawa ...jeżeli będzie robiła problemy , zawsze możesz starać się o widzenia z dziećmi przez drogę prawną

Nie ma prawa, ale ma możliwości. W pozwie zawrzeć wniosek o tymczasowe zabezpieczenie "kontaktów" z dziećmi. Tyle że to raczej psu na bude. Swoją drogą jeśli ojciec wyprowadza się z domu to dzieci powinny go ojszczać i podpalić. A uniknąć tego można w prosty sposób - wrócić do domu.

kgjd ale może zabronić ci pukania aż do zakonczenia sprawy.

dzieki za odpowiedzi. a tej ostatniej kretynce radze zeby sama sie ojszczala i nie osadzala ludzi nie znajac cudzej sytuacji..zenujaca jestes

Ale nie wyprowadziłam się z domu i nie zostawiłam dzieci. Mało-miły "panie".

widocznie nie zylas w gnoju albo masz misje matki tersy twoj problem..dobranoc wszystkim

Nie żyłam w gnoju. Ty żyłeś w gnoju i uciekłeś z niego. A dzieci zostały..... Jeśli zamierzasz się rozwieźć zostawiając dzieci w gnoju i jeszcze spać dobrze - to dobranoc.

ten "gnój"? A może to ty miałas 100% udziału w jego powstaniu?

Twoja żona ma prawo iść do łazienki.

Nie zostawiaj dzieci z kobietą, od której odchodzisz. Albo zostań w domu do rozwodu, albo zabierz ze sobą dzieci. Jeśli się wyprowadzisz, dzieci będziesz widywał, jeśli Ci łaskawie Twoja ex pozwoli i żaden nakaz sądowy nic Ci nie da.

zmieniłeś nick i tu smęcisz wydupczyłeś już dziś swoją dziwkę???

ale jak on ma zabrać żonie dzieci, jak się wyprowadził do dziwki, z którą od 1,5 roku omawiał swoje nieszczęśliwe małżeństwo a żona nawet nie wie, że dziwka istnieje jak?