Pytanie do doświadczonych :)

Jutro robie test ciążowy, bo coś mi sie uroiło, że chyba jestem w ciąży. Wiem ze to test i pozniejsza wizyta u ginekologa na 100 % potwierdzi, ale ja jestem troche niecierpilwa. Podpowiedzcie jak to widzicie. Moje objawy: - nudnosci poranne - ból głowy - ślinotok (w nocy) - nerwowosc Okres powinnam dostac za tydzien (ostatnie miesiączki były wszystkie normalne i regularne). Jejku juz nie wiem co myslec....

nie rób jutro bo nie wyjdzie. jak masz dostać okres za tydz to test zrób za tydz.

zgadzam się, bez sensu tak wcześniej test, a objawy sobie wmówiłaś

Skoro okres ma przyjść za tydzień to nawet jeśli jesteś w ciązy test raczej nie wyjdzie skoro chcesz go zrobić JUŻ jutro. Poczekaj przynajmniej do dnia spodziewanej miesiączki

Dziekuje za odp. Jestem raczkująca w tym temacie wiec przepraszam jesli moje watpliwosci wydały sie Wam niedorzeczne. Mozliwie zebym mogla sobie wmoiwc objawy?

Mozliwe :)

Jesli do spodziewanej @ został tydzień, to jest wręcz niemożliwe, żebyś miała objawy ciąży już;) szybciej są to objawy właśnie nadchodzącej @. A niektóre faktycznie mogłaś sobie zwyczajnie wmówić. I nie przepraszaj, że pytasz, w koncu kto pyta nie błądzi a praktyczną wiedzę skadś trzeba czerpać;)

Ja miałam objawy na tydzień przed miesiączką (dodam, że @ miałam nie zawsze regularnie). Co prawda nie chciało mi się wierzyć, że mogę być w ciąży, ale na 3 dni przed terminem zrobiłam test i był pozytywny (obecnie 36 tydz) :). Życzę powodzenia!