pogadam z kims o samobojstwie

jw.

spoko.

no i?

przestan

czemu akurat o Tym?

nie ty

nie wiem, to nie ja temat zalozylam. nie wiem, co Cie interesuje, ale tabletki sa przereklamowane;P

ja cie lubie i to baaaaaardzo wiesz o tym

Aha rozumiem :)

no to Ja zapytam w takim razie. Czy potrafiliście by sie powiesić ?

nie

juz nie, bo widzialam jednego takiego, ktory probowal, ale mu nie wyszlo...

Jak bym cię tak pierdolneła w ten głupi łeb to zaraz klepki by ci się poustawiały na swoje miejsce ,ja ci dam samobójstwo !!! SPECIAL FOR YOU http://www.youtube.com/watch?v=8x0KmK5A_zE

z doświadczenia- jak się umiera to wtedy budzi się chęć życia. 2 razy próbowałam. Tabletki- nie boli, działa sprawnie. Głupia byłam i tyle. Pierwszy raz ocknęłam się w szpitalu i pamiętam jak łapczywie piłam świństwo które miało mi wypłukać żołądek. Miałam 19 lat. Po 5 latach druga próba. Tym razem nic nie pamiętałam. Facet który mnie znalazł załatwił szybki wypis( mamusia ordynator szpitala). Rano budzę się w innych ciuchach i z pustką w głowie. Dopiero po kilku dniach wróciły wspomnienia. teraz mam 31 lat, wiem że samobójstwo to wielki ból i szok dla najbliższych. To oni obarczą się winą, zadadzą sobie setki pytań. To im sprawisz wątpliwą przyjemność rozmowy o godnym pochówku. Warto? chyba nie. Jak bardzo trzeba nie kochać samego siebie żeby bliskim sprawić taki ból. To mnie oduczyło myślenia" a może do 3 razy sztuka"

Mój ojciec się wieszał pod wpływem alkoholu, zdejmowałam go ja i moj brat. Krajal sie na naszych oczach, a my małe dzieci musielismy na to patrzec. Ale bardzo go kocham i chce, żeby był już w domu :(

Kurwa na poprawę twojego wisielczego humoru ,masz obejrzeeć !!!!!!! http://www.youtube.com/watch?v=nPkogZj-miQ

I jeszcze http://www.youtube.com/watch?v=xpSlExF75rY

wnioskuje ze tabletki na zabicie sie nie sa zbyt skuteczne! chyba najlepsze jest powieszenie sie?!

pustka pustka o kurwa... Ty go nazywasz ojscem?? To jest SKURWYSYN a nie ojciec Spierdolil ci cale zycie

A moze zapal skreta??:D

coraz czesciej o tym znowu mysle. a jak ktos pisze o tym ze jak pierdolnie w leb to klepki sie ustawia :D gdyby tak bylo to bym wlasnie napierdalala glowa w sciane :(

rzezimieszek, skret to nie rozwiazanie, bo po nim to dopiero sa doly i cisnienie :(

Zalezy jaka masz faze:)

wiec jak najlepiej zabic sie? pytam powaznie! a nie zadne jaja

ja tez czesto myslę o samobojswie, jak narazie systematyczne się truję, cały czas jakies leki i mam czesto krwawienie z nosa i ogolne oslabienie

w san francisco jest most odleglosc z mostu do wody to 227m. tylko ze daleko strasznie do stanow.

tez myslalam o tym moscie, jeden czlowiek jak do tej pory to przezyl. problem lezy w wizie...

mswhite wez...

najlepsze uwazam jest powieszenie sie... most? zarujecie to musi bolEc! jak chcecie sie topic to polozyc sie w rzece na noc i starczy a nie jakis most!

połozyc się w rzece:D dobre. a ten co przezyl to jak leciał to mu się zyc zachciało i przezył:) a wizę to moze turystyczna? bilet w dwie strony kupic, nie powinni się czepiac.