Te piękne pierwsze początki...

Nic nie motywuje tak do życia jak pierwsza randka, pierwszy pocałunek, dotyk, poznawanie. Wraca chęć do życia, w głowie mętlik, znaki zapytania co to będzie... Te chwile zawsze są niezapomniane. Dziś mamy się spotkać. Odwiedził mnie dziś w pracy, uśmiecham się sama do siebie. Zobaczymy co to będzie...

Mam 22 lata, za sobą nieudany związek. Myślałam, że jestem już za stara na takie pierdoły a tu masz.... Telefony od niego, smsy w ciągu dnia i wieczorem. Chce się żyć. I widać, że jemu zależy.

Uczę się na nowo żyć. Boję się jeszcze związków, a on pojawił się tak szybko po poprzednim. Znamy się 6 lat. Mówił, że zawsze na mnie czekał.

Mam obawy czy nie za wcześnie ale jest tak pięknie, że nie chcę się wycofywać.

Pięć lat byłam w poprzednim związku. Miesiąc temu się rozstaliśmy. Miał być ślub... Raptem pojawia się facet jak z bajki i ociera moje łzy. Boję się, że ludzie będą mnie wytykać palcami, że tak szybko się pozbierałam. Nie wiedzą, co przeszłam.

Proszę o rozmowę. Co o tym sądzicie?

Nie ma zainteresowanych?

ONI WSZYSCY ZDRADZAJĄ zdradzi ci, bedzie sie ogladal za innymi a tobie bedzie wmawial ze wyglad to nir wszystko albo

Wszystko możliwe. Ale żyjąc w takim przeświadczeniu człowiek całe życi byłby sam...

Bardzo Ci gratuluję. Ja miałam podobnie - skończyłam jeden związek i tak jakoś szybko zaczął się drugi. Właśnie z facetem, który wysłuchiwał moich żali.

Witaj. To fajnie, że dobrze sobie radzisz po rozstaniu. Mężczyzna, z którym sie spotykasz pewnie bardzo pomógł Ci w tym ciężkim dla Ciebie momencie życia. I masz rację, te pierwsze spotkania, poznawanie się, spojrzenia, dotyk- to chwile niezapomniane dla każdego związku:) Tylko pomyśl, czy to nie za wcześnie? Czy to nie tylko zauroczenie? Czy tamten związek definitywnie zakończony i nie kochasz poprzedniego mężczyzny?

ha ha ha ha mowil ze zwsze czekal widac ze spotkal kogos zranionego i mysli ze latwo bedzie wsadzic http://www.youtube.com/watch?v=EcZqxUVhLzg

Sama się teraz zastanawiam, czy kochałam tego byłego. Chyba miłość wygasła. Ni dbał o mnie. Muszę dodać, że z tym obecnym byłam kiedyś na weselu. Byliśmy tylko kumplami. Zbieg okoliczności, że spotkaliśmy się u dentysty. Zapytał mnie o plany na weekend. Powiedziałam ,że idę z koleżanką na dyskotece. Zjawił się tam i do dnia dzisiejszego o mnie walczy.

Bardzo potrzebuję czułości, ciepła. Ten jest tak przystojny, że sama się o siebie boję. Nie chcę zrobić głupoty... Cieszę się, że nie zachowuje się na poziomie i nie latają mu ręce.

Przepraszam poprawka. Cieszę się, że zachowuje się na poziomie;-)

Wiem, że to tak szybko jakoś. Powiedziałam mu, że potrzebuję czasu ale dziwnie ciągle za nim tęsknię. Nawet nie myślę o przeszłości. Czuję się jak nowo narodzona:-)

Moja koleżka powiedziała, że zna małżeństwo, w którym ona chodziła z kimś 6 lat, rozstali się. Poznała faceta i po roku wzięli ślub. To trochę pokrzepiające.

Wielka niewiadoma

a ile ten drugi ma lat

Chyba nie interesują nikogo sprawy wagi sercowej. Wszyscy zabiegani, mało czasu na drobiazgi-czasem te najważniejsze...

Lat 22-tyle co ja.

Chcę stworzyć poważny związek. Ciężko być samemu, ale ciężej być z byle kim. Poznajemy się, a jeśli nie wypali. Chciałabym znaleźć już swój azyl.

To skoro jest tak jak piszesz to się zakochałaś.

Ale tamten związek zakończyliście razem? W zgodzie? Wiesz, 5 lat to szmat czasu. Na pewno się kochaliście, skoro byliście ze sobą tak długo. Podejrzewam, że teraz jesteś zauroczona/zakochana i nie widzisz jeszcze wad tego drugiego. Po czasie też coś się "wypali", dopadnie was monotonia (jak w każdym związku).

Może z mojej strony miłość to jeszcze nie jest ale zauroczenie na pewno. Staram się patrzyć na to trzeźwym okiem. W tamtym związku była monotonia, bo poprzednik należał do zamkniętych osób, mało żeśmy rozmawiali... Tu zaś facet jest otwartym człowiekiem. Bardzo mi tego brakowało. Także cieszę się że on pomaga mi odzyskiwać radość życia. Co będzie dalej nie wiem. Nie chcę skończyć z nim w łóżku bo nie o to mi chodzi.

Rozumiem. Więc skoro tamto zakończone, nie czujesz miłości do tego pierwszego to ciesz się tym, co Ci się przytrafiło- kochającym facetem. Życzę Ci dużo szczęścia w tym związku i oby tym razem zakonczyło się ślubem.

fajnie ze znalazłas nowa milosc, powodzenia zycze